Tytuł: Kozioł ofiarny
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 414
Gatunek: literatura współczesna
Obudził się w hotelu, po dziwnej nocy, z nową
tożsamością. Wbrew swojej woli z nauczyciela przemianowany został na hrabiego. Czy
nowe życie przyniesie coś dobrego? Czy okaże się jeszcze trudniejsze i mniej
satysfakcjonujące niż poprzednie?
Daphne du Maurier poznałam jako autorkę bardzo klimatycznych,
lekko zaskakujących i odrobinę niepokojących historii. Elementy te, w mojej
ocenie będące cechami charakterystycznymi jej twórczości, powtarzają się w
kolejnych utworach, w różnym natężeniu, pięknie się mieszając i wzajemnie
uzupełniając. Tym razem po prostu nie mogło być inaczej.
W „Koźle ofiarnym” autorka wykorzystała motywy sobowtóra
i zamiany ról. Sam pomysł jest naprawdę znakomity, choć nie byłby tak dobry,
gdyby nie ujmująca realizacja. Mocny początek stanowi zapowiedź intrygującej
opowieści i wraz z rozwojem akcji możemy rzeczywiście przekonać się, że niczego
w tej powieści nie brakuje.
Pierwszoosobowa narracja Johna, który padł ofiarą
manipulacji ze strony tak podobnego do niego mężczyzny, sprawiła, że z jeszcze
większą ciekawością i przyjemnością zaangażowałam się w lekturę. Możliwość obserwowania
wydarzeń w takim towarzystwie była dla mnie kusząca i przyciągała mnie niczym
magnes. Du Maurier bardzo przekonująco nakreśliła zarówno postać głównego
bohatera, jak i tragikomiczny charakter całej tej sytuacji.
Kolejne strony to próba odnalezienia się przez Johna w
nowych okolicznościach. Wcielając się w postać hrabiego zyskał bowiem nie tylko
popularność i zainteresowanie kobiet, ale także problemy finansowe i
odpowiedzialność ciążącą na głowie rodziny. Śledząc historię mężczyzny przez
cały czas zastanawiałam się, do czego doprowadzą go podjęte decyzje i
realizowane zamierzenia. Byłam szalenie ciekawa, jaki plan przygotowała dla
niego autorka i jak zakończy się ta mistyfikacja.
Kolejne strony pozwalają nam poznać sekrety, porażki i
namiętności rodziny hrabiego. Z opowieści i przemyśleń głównego bohatera rysują
się przed nami sylwetki uczestników tego przedstawienia. Każda rodzina jest ze
sobą związana w niebanalny sposób, doświadczeniami, latami, przestrzenią, a w
tym przypadku te połączenia dostarczają przyjemnej i niezobowiązującej
rozrywki. „Kozioł ofiarny” wydał mi się nieco lżejszy, niż poprzednie książki
autorki, ale opowieść w żadnym razie nie straciła przez to swego uroku.
Powieść czyta się lekko i przyjemnie, z zaangażowaniem i zainteresowaniem. Du Maurier naprawdę przekonała mnie zarówno swoim pomysłem, jak i stylem. Bardzo lubię jej historie. To, jak pokazuje rzeczywistość, jak wnika w psychikę bohaterów, jak działa na wyobraźnię. To kolejne nazwisko, które mogę dołączyć do mojej listy niezawodnych autorów. Polecam.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.