środa, 28 lipca 2021

Lisa Gardner "Samotna"

 


Autor
: Lisa Gardner

Tytuł: Samotna

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 384

Gatunek: thriller psychologiczny




Bobby Dodge, snajper z wieloletnim doświadczeniem, miał tylko chwilę na podjęcie decyzji. Strzelić i obciążyć własne sumienie lub czekać na rozwój sytuacji i nie robić nic. Jaką decyzję podjął i jak wpłynęła ona na rozwój akcji?

Lisę Gardner poznałam jako znakomitą autorkę. Jej książki przyniosły mi dotychczas wiele emocji i bardzo dały do myślenia. Ani przez chwilę nie spodziewałam się, że tym razem może być inaczej, a moje odczucia mogą się zmienić. Jej nowa powieść to nowe pomysły, rozwiązania i zwroty akcji.

„Samotna” zelektryzowała mnie od samego początku. Z jednej strony bowiem mamy do czynienia ze świetnym i dopracowanym thrillerem. Z drugiej zaś strony fabuła dostarcza więcej materiału do przemyśleń, niż niejedna książka obyczajowa. Połączenie różnych wątków, intrygujące tematy, możliwość snucia refleksji i rosnące napięcie- byłam zachwycona tym, co zaoferowała mi pisarka.

Z ogromną przyjemnością śledziłam kolejne rozdziały, raz po raz przekonując się, że to naprawdę wartościowa historia, która dokładnie i celnie trafia w mój gust i moje oczekiwania. Uwielbiam takie mroczne, klimatyczne i zastanawiające opowieści, stawiające pod znakiem zapytania nasze przekonania i działające na czytelniczą wyobraźnię. W czasie lektury nie byłam pewna, co rzeczywiście miało miejsce, a zmiany na moich oczach zachodzące w fabule bardzo mnie cieszyły.

„Samotna” sprawiła, że miałam wiele pytań i wątpliwości. Trudno było mi dopasować do siebie wszystkie elementy, a niektórych rozwiązań w ogóle się nie spodziewałam. Autorka niespiesznie ujawniała powiązania i tajemnice, świetnie stopniując napięcie i pogłębiając odczucia. Wybór tematów sprawił, że całość stała się jeszcze bardziej interesująca i dopracowana, wszystkie kwestie bowiem wspaniale przenikały się i uzupełniały.

Gardner znakomicie poradziła sobie również z kreacją bohaterów. Każdy z nich przywołuje emocje i wspomnienia, nakłania do postawienia się na jego miejscu i podjęcia własnych decyzji. Nie wszystkie postacie wywołują pozytywne odczucia, ciężko również czasami powiedzieć, kto w tej historii jest dobry, a kto zły. Nie sposób natomiast pozostać obojętnym wobec tego, co rozgrywa się na książkowych stronach.

Gardner pozwoliła mi się poznać jako pisarka charakteryzująca się także znakomitym stylem. Autorka pisze lekko, posługuje się przyjemnym językiem, jej narracja jest przyjazna czytelnikowi. Dzięki temu książkę czyta się szybko, a trudne kwestie zostają nieco odciążone.

„Samotna” to kolejny dobry tytuł w dorobku amerykańskiej pisarki. Łatwo jest tę powieść zachwalać i polecać.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. 

niedziela, 25 lipca 2021

Tana French "Z dala od świateł"

 


Autor
: Tana French

Tytuł: Z dala od świateł

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 480

Gatunek: thriller psychologiczny




Czy młody mężczyzna, którego mieszkańcy wioski nie widzieli od dłuższego czasu, rzeczywiście uciekł od biedy i rodzinnych problemów? Czy może przytrafiło mu się coś złego?

“Z dala od świateł” rozgrywa się w małej irlandzkiej wiosce. To jedno z tych miejsc, w których wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą. Nic nie może pozostać niezauważone, a żaden sekret nie uchroni się przed czujnym okiem mieszkańców. Takie miejsca są szczególnie niepokojące, a autorka zdaje się doskonale o tym wiedzieć. I bardzo się stara, by czytelnik poczuł na własnej skórze, że pokazana normalność  jest tylko pozorna, a głęboka cisza zapowiada prawdziwą burzę.

Tym, co szczególnie spodobało mi się w tej książce, są opisy miejsc, przyrody i pogody. French wspaniale poradziła sobie z przedstawieniem maleńkiej wioski i irlandzkiego klimatu. Strony książki zapisane zostały pięknym językiem, który raz po raz uwodził mnie działającymi na wyobraźnię obrazami i zapachami. Przed oczami miałam stare gospodarstwo, a na ramionach czułam chłodną mżawkę.

Powieściowa wioska charakteryzowała się niemal sennym klimatem. I taką spokojną nutę wyczuwało się również w pierwszej części książki, która zdecydowanie bardziej przypominała mi powieść obyczajową, niż thriller. Wydarzenia rozgrywały się bardzo powoli, a autorka zdawała się skupiona na innych elementach. I choć urzekły mnie te opisy i obrazy, to stopniowo narastała we mnie niecierpliwość i nuta goryczy spowodowane brakiem napięcia i nieobecnością zbrodni.

Podczas lektury odnosiłam wrażenie, że French zależało przede wszystkim na psychologicznym zarysie i pokazaniu, że zło kryje się głęboko pod ludzką skórą. Nie oszołomiła mnie liczba rozgrywających się wydarzeń ani nagromadzenie wątków. Wartość powieści mierzyłam raczej za sprawą umotywowanego postępowania bohaterów i ich sekretów. Im bardziej bowiem zagłębiałam się w kolejne rozdziały tym więcej rys i pęknięć dostrzegałam na spokojnej powierzchni.

W odkrywaniu wiejskich tajemnic bardzo pomógł mi były detektyw, Cal Hooper. Mężczyzna, który przeprowadził się, by zmienić swoje życie i złapać oddech, ponownie został wplątany w sieć kryminalnych zawiłości. Spodobała mi się ta postać i polubiłam ją, ale nie tylko ona zwróciła moją uwagę podczas czytania.

„Z dala od świateł” to spokojny i subtelny thriller. Nie jestem pewna, czy jest w stanie przekonać wszystkich wielbicieli gatunku, zawsze jednak warto samemu się przekonać, czy dany tytuł trafi w nasz gust i zostawi po sobie miłe wspomnienia.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

czwartek, 22 lipca 2021

Lucy Foley "Idealny ślub"

 


Autor
: Lucy Foley

Tytuł: Idealny ślub

Wydawnictwo: Filia

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 352

Gatunek: thriller psychologiczny




“Idealny ślub” przedstawia wspaniałą parę, która planuje pobrać się wymarzonym miejscu. Na maleńkiej, mało znanej, urokliwej i klimatycznej irlandzkiej wyspie. W każdej książce kryminalnej i w każdym thrillerze miejsce wydarzeń ma ogromne znaczenie. Foley zabrała nas na przepiękne wybrzeże, które na książkowych stronach pokazało swój nieobliczalny i kapryśny charakter. Stara kaplica, niezwykła przyroda i panujący tam spokój okazały się tylko pozorne.

Bardzo przypadło mi do gustu takie miejsce akcji. Autorka przedstawiła je bardzo obrazowo i realistycznie, dzięki czemu opisy przyrody mocno działały na moją wyobraźnię. Mam wrażenie, że pisarze rzadko wykorzystują naturę do zbudowania napięcia i pogłębienia czytelniczej ciekawości, a przecież ma ona niezwykłą siłę. Ta maleńka wyspa odcięta niemalże od świata i brak prądu spowodowany sztormem, wywołały u mnie niepokój, a wrażenie idealnego miejsca i wymarzonych okoliczności szybko zaczęło się rozmywać.

Nie od początku poczułam jednak klimat wyspy i rozpoznałam motywy weselnych gości. Myślę, że wynika to w dużej mierze z tego, że pierwsza część książki była dość spokojna, a akcja rozwijała się powoli. Stopniowo miałam okazję przyjrzeć się bohaterom, lepiej ich poznać, zrozumieć relacje łączące ich z parą młodą. Autorka jasno dawała do zrozumienia, że każdy z nich posiada swoje sekrety, namiętności i zbrodnie, ale musiałam cierpliwie czekać, by zaczęły one wychodzić na światło dzienne.

Foley poświęciła dużo uwagi analizowaniu zachowania i psychiki bohaterów. Często to ich wspomnienia, pragnienia i refleksje wysuwały się na pierwszy plan, zyskując przewagę nad rozwojem bieżących wydarzeń. I choć wolałabym, żeby akcja była bardziej dynamiczna i żeby w powieści więcej się działo (w pierwszej części), to nie mam jednak do autorki żalu czy pretensji, bo lubię powroty do przeszłości i różnego rodzaju sekrety. Widać, że bohaterzy żyją w cieniu ukrywanych tajemnic i muszą bardzo się starać, by trupy nie zaczęły wysypywać się z ich szaf.

Fabuła powieści została zrealizowana w oparciu o różne punkty widzenia. Autorka kolejno oddaje głos bohaterom, dzięki czemu całość nabiera głębi i wydaje się bardziej interesująca. Narracja pierwszoplanowa przypomina smutny pamiętnik, w którym przeszłość i bieżące wydarzenia walczą o uwagę czytelnika.

Po książki kryminalne sięgam najczęściej. Uwielbiam tajemnice, dreszcz emocji, klimatyczne miejsca i mordercze popędy. Ludzkie instynkty w takich powieściach zdają się przybierać szalenie prawdziwe oblicze. „Idealny ślub” to także idealna zbrodnia.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości księgarni internetowej selkar.pl

poniedziałek, 19 lipca 2021

Lisa Genova "Zrozumieć pamięć. Jak pamiętamy i dlaczego zapominamy"

 


Autor
: Lisa Genova

Tytuł: Zrozumieć pamięć

Wydawnictwo: Filia

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 304

Gatunek: literatura faktu 




Lisę Genovę kojarzyłam do tej pory jako autorkę znakomitych i poruszających powieści. W każdej z nich przedstawiała bohaterów radzących sobie ze schorzeniami mózgu i wskazywała wiążące się z tym problemy. Tym razem jednak pokazała się z nieco innej strony, a swoją wiedzę i doświadczenie przełożyła na literaturę naukową. Jej najnowsza publikacja dotyczy naszej pamięci.

„Zrozumieć pamięć” to książka o naszym mózgu i próba przybliżenia czytelnikowi jego funkcjonowania. Autorka, specjalizująca się na co dzień w dziedzinie neurobiologii, porusza szereg interesujących zagadnień, każde z nich omawiając, podając przykłady, odwołując się do własnych doświadczeń. Choć poruszane przez nią kwestie nie należą do najłatwiejszych, Genova opowiada o nich w taki sposób, że w czasie lektury nie czujemy się niekomfortowo.

Podczas czytania cały czas miałam wrażenie, że autorka dobrze wie, o czym mówi. Czułam, że ten temat rzeczywiście jest jej znakomicie znany i opowiada o nim nie tylko z dużą wiedzą, ale także z pasją. Genova zdaje sobie sprawę, że niewielu jej czytelników ma pojęcie o kwestiach naukowych i dlatego też przekazuje nam informacje subtelnie, jasnym i zrozumiałym językiem. Nie wywyższa się ze swoją wiedzą, nie wymądrza i nie udziela rad. Mówi na temat, opowiada przyjaźnie, miło się poznaje przedstawiane przez nią fakty.

Autorka opowiada nam o pamięci, rodzajach wspomnień, przytacza interesujące przypadki medyczne i ukazuje historie niezwykłych ludzi. Pamięć może być wyzwaniem, problemem, darem. Niewiele o tym myślimy, a to przecież szalenie interesująca sprawa. Bardzo podobało mi się, że Genova opowiadała o swoich doświadczeniach, przytaczała dużo anegdot i refleksji. Przywoływała sceny z codziennego życia, które dotyczą każdego z nas i na ich przykładzie omawiała różnorodne kwestie i problemy.

Uwielbiam literaturę faktu, możliwość poznawania niezwykłych tematów i zrozumienia tego, co pozostawało nierozumiane. Autorka przybliża nam zasady funkcjonowania naszego mózgu, pozwala poznać lepiej to, co sprawia, że jesteśmy, kim jesteśmy. Zdecydowanie warto poświęcić czas i uwagę tej publikacji.    

Ten rewelacyjny tytuł możecie znaleźć w księgarni internetowej selkar.pl

niedziela, 18 lipca 2021

Emily Houghton "Zanim Cię zobaczę"

 


Autor
: Emily Houghton

Tytuł: Zanim Cię zobaczę

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 384

Gatunek: literatura współczesna 




Ona i On. Jak dzień i noc. A jednak coś ich łączy…

Rzadko sięgam po podobne historie. Nie czuję się zbyt swobodnie w takich klimatach. Wzruszenie raczej nie ściska mi gardła, a pojedyncza łezka niezbyt chce zmoczyć policzek. Tym razem jednak postanowiłam trochę odpocząć i wyluzować się przy książce „Zanim Cię zobaczę”. Spędziłam z tą powieścią kilka przyjemnych i relaksujących godzin podczas weekendu na plaży.

Czasami odnoszę wrażenie, że nie ma nic bardziej przewidywalnego, niż komedie romantyczne. Już na początku wiemy bowiem, czego się spodziewać i zakładamy, że jest tylko jeden możliwy sposób zakończenia takiej opowieści. Houghton do swojej miłosnej historii wprowadziła jednak wątki, które nie tylko ją pogłębiły, ale też nadały jej świeżości. W „Zanim Cię zobaczę” bohaterzy nawiązują nić porozumienia na szpitalnej sali, za zaciągniętymi zasłonkami.

Choć fabuła powieści jest lekka i zabawna, to nie brakuje w niej momentów dających do myślenia i skłaniających do refleksji. Od początku widać, że pisarka stara się, by jej historia oferowała czytelnikom coś więcej, niż porywy serca i miłosne uniesienia. Na książkowych stronach bohaterzy przeżywają dramaty związane z kiepskim stanem zdrowia, rodzinne problemy, konsekwencje podjętych decyzji. Z każdym rozdziałem mamy szansę poznać ich lepiej i zrozumieć, co doprowadziło ich do miejsca, w którym się znaleźli i co uczyniło ich ludźmi, jakimi się stali.

W lepszym poznaniu bohaterów bardzo pomocna staje się dwutorowa narracja. Houghton naprzemiennie bowiem oddaje głos głównym bohaterom, nie spychając żadnego z nich na dalszy plan. Bardzo lubię takie rozwiązanie sprawiające, że historia staje się bardziej zajmująca i zaczyna przypominać pamiętnik opisujący prawdziwe wydarzenia. Podczas lektury poczułam sympatię do bohaterów i nie raz pomyślałam, że coś takiego rzeczywiście mogłoby mieć miejsce.

Autorka książki posługuje się przyjemnym i przyjaznym czytelnikowi językiem. Jej styl jest lekki, zabawny, niewymuszony. Całość czyta się szybko i sympatycznie. Lektura mimo pewnych ciężkich fragmentów wprowadza nas w dobry nastrój, przywołuje uśmiech na twarz i daje nadzieję. To idealna propozycja na leniwy weekend, ciepłe popołudnie czy wieczór w wannie.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. 

piątek, 16 lipca 2021

Alex Dahl "Perfekcyjna rodzina"

 


Autor
: Alex Dahl

Tytuł: Perfekcyjna rodzina

Wydawnictwo: Filia

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 496

Gatunek: thriller psychologiczny




Wszystko wskazuje na to, że sprawca celowo uprowadził właśnie Lucię. Dlaczego ją? Jakie motywy nim kierowały? Jakie sekrety kryją się w przeszłości jej rodziców? Kto w tej historii jest sprawcą, a kto ofiarą?

W “Perfekcyjnej rodzinie” każdy z nas może znaleźć coś dla siebie. Książka sprawdzi się w przypadku osób lubiących lekkie, kobiece thrillery oraz tych, które większą wagę przywiązują do powieści obyczajowych. Chociaż zawsze liczę, że mroczniejsza strona utrzyma się na prowadzeniu, to jednak tym razem dałam się przekonać wątkom rodzinnym i kwestiom psychologicznym.

Akcja książki rozwija się niespiesznie. Można nawet powiedzieć, że w pierwszej części niewiele się dzieje. Zostaje uprowadzona dziewczynka i ginie po niej wszelki ślad. Policyjne i dziennikarskie śledztwo, choć dokładne i przemyślane, niewiele wnoszą i nie koją tragedii rodziców. Znacząca część miejsca została poświęcona na sprawy rodzinne, pokazanie jak ta sytuacja wpłynęła na życie bohaterów, zagłębianie się w żalu i niesprawiedliwości. Zazwyczaj taki sposób prowadzenia narracji mnie męczy i nuży, oczekuję bowiem zwrotów akcji, krwi i ofiar, ale tym razem czytało mi się zaskakująco dobrze i przyjemnie. Nie miałam chęci, by odłożyć książkę lub zamienić ją na inną.

Autorka stworzyła dopracowany i wielowątkowy thriller psychologiczny, któremu ciężko cokolwiek zarzucić. Mimo że pierwsza część jest spokojna, to nie brakuje jej emocji, a sugestia Dahl, że bohaterzy mają swoje tajemnice i jeszcze dużo przed nami, podtrzymuje nasze zainteresowanie i przyciąga uwagę. Warto w tym miejscu zaznaczyć także, że autorka przy realizacji tej historii posługuje się pięknym językiem, a jej styl jest bardzo dojrzały i niewymuszony. Niektóre zdania z książki tak bardzo mi się podobały, że czytałam je kilkakrotnie.

Duże znaczenie dla pogłębienia wartości książki, ma wielotorowa narracja i możliwość podążania za różnymi bohaterami. Z jednej strony możemy dzięki temu lepiej poczuć klimat historii i poznać bohaterów, z drugiej zaś strony takie rozwiązanie podtrzymuje zainteresowanie i pozwala się zaangażować. W „Perfekcyjnej rodzinie” dość szybko dowiadujemy się, kto stoi za porwaniem dziewczynki. Dłużej jednak zajmuje nam zrozumienie motywów i poskładanie tej historii w całość. Z dużą przyjemnością próbowałam dopasować kolejne elementy tej mrocznej układanki, wciąż zastanawiając się, kto tak naprawdę jest ofiarą, a kto sprawcą.

Druga część książki jest natomiast o wiele bardziej dynamiczna. Autorka mniej skupia się na emocjach, a bardziej docenia zwroty akcji i brutalniejsze wydarzenia. I to również bardzo wyszło tej historii na plus. Byłam zaskoczona, kiedy dotarłam do końca, a wszystkie fragmenty trafiły już na swoje miejsce. Najbardziej znane i najbardziej cenione motywy przełożyły się bowiem na powstanie głębokiej, poruszającej i mrocznej historii, którą chętnie Wam w tym miejscu polecę.  

Za przesłanie książki do zrecenzowania dziękuję księgarni internetowej selkar.pl.

poniedziałek, 12 lipca 2021

Rachel Abbott "Odwróć wzrok"

 


Autor
: Rachel Abbott

Tytuł: Odwróć wzrok

Wydawnictwo: Filia

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 456

Gatunek: kryminał/ thriller psychologiczny 




Morderstwo i ucieczka. Sprawca i ofiara. Przeszłość i teraźniejszość. Mrok, tajemnica, miłość. I ktoś, kto od wielu lat się ukrywa. Kim jest?  

„Odwróć wzrok” to kolejna perełka w kryminalnym dorobku Rachel Abbott. Następna mroczna historia, na której wartość składają się intrygująca i przewrotna fabuła, świetny styl autorki oraz zdeterminowani i autentyczni funkcjonariusze policji. To wspaniałe, że za każdym razem, kiedy sięgam po książki autorki, odnajduję w nich dokładnie to, czego szukam, a nawet o wiele więcej.

Tym razem Abbott zaskoczyła mnie przede wszystkim ze względu na wybór tematu. Czasami mam wrażenie, że każda kwestia, czy to kryminalna, czy obyczajowa, a może i historyczna, została już pokazana na tysiąc możliwych sposobów. Coraz trudniej znaleźć świeży pomysł, coś odkrywczego. Tymczasem autorka podeszła mnie właśnie tym, jak zrealizowała swój pomysł. Nie chciałabym zbyt wiele zdradzać, ale szalenie spodobało mi się, jak została poprowadzona akcja powieści, a wybór motywów składających się na fabułę sprawił, że podczas czytania czułam się niezwykle zaciekawiona i zaangażowana.

Abbott to jedna z tych pisarek, przy twórczości których nie można się nudzić. Jeśli podobnie jak ja uwielbiacie książki kryminalne, to na pewno w jej utworach znajdziecie coś dla siebie. „Odwróć wzrok” to kolejna część serii z detektywem Douglasem i choć nie poznałam tego cyklu w całości, nie stanowiło to dla mnie problemu podczas lektury. Świadomość, że czeka mnie jeszcze tak wiele cudownie mrocznych historii wywoływała zadowolenie i uśmiech.


Przy tworzeniu dobrego kryminału liczy się nie tylko pomysł, ale także sposób jego realizacji. Abbott świetnie zdaje sobie z tego sprawę, a jej doskonały styl i wspaniała narracja nie pozwalają oderwać się od książki nawet na momencik. To jedna z tych historii, przy lekturze których łatwo zapomnieć o własnym życiu i innych sprawach. Podążamy śladem detektywów próbując odnaleźć mordercę, z drugiej zaś strony obserwujemy poczynania kogoś, kto próbuje zatrzeć za sobą wszystkie ślady. Obydwa wątki budzą wiele emocji i refleksji, a próba znalezienia połączenia między nimi sprawia, że lektura staje się jeszcze bardziej intrygująca i przyciągająca.

Byłam bardzo zdziwiona tym, jak autorka poprowadziła akcję swej powieści. Ale zaskoczenie to miało jak najbardziej pozytywny wymiar, bowiem w każdym kolejnym rozdziale czekały mnie wspaniałe niespodzianki. Abbott zadbała o zwroty akcji, nowe wątki, metamorfozy bohaterów. Każdy element tej historii ma swoje miejsce, a każdy drobiazg ma znaczenie. wszystko jest dokładnie takie, jakie powinno być. Zaskakujące, ale nie przesadzone. Przemyślane, ale pozostawiające nieco miejsca dla czytelnika i jego wyobraźni.

„Odwróć wzrok” to znakomity kryminał. Książka, którą można zachwalać długo i z przyjemnością. Wartościowa, mroczna, z charakterem. Pozwólcie się jej zaskoczyć.

Za możliwość przeczytania książki uprzejmie dziękuję księgarni internetowej selkar.pl.

wtorek, 6 lipca 2021

Oktawia Kromer "Usługa czysto platoniczna. Jak z samotności robi się biznes"

 


Autor
: Oktawia Kromer

Tytuł: Usługa czysto platoniczna

Wydawnictwo: Czarne

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 248

Gatunek: literatura faktu 




Mam wrażenie, że niewiele mówi się o samotności. O tym, jak dużą skalę osiąga to zjawisko, jakie konsekwencje ze sobą niesie, jak można sobie z nią poradzić. Nie da się ukryć, że jest to pojęcie niewygodne, a takie kwestie najłatwiej jest trzymać od siebie z daleka. Czy rzeczywiście jednak nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele (w naszym otoczeniu?) jest osób samotnych?

Kromer postanowiła przyjrzeć się tej kwestii, ale z trochę innej perspektywy. W swojej publikacji przekonuje, że na ludzkiej samotności można zrobić niezły biznes i przyzwoicie zarobić. Prawdę mówiąc nigdy wcześniej nie przyszło mi to do głowy, ale kiedy zaczęłam wczytywać się w kolejne rozdziały reportażu, uświadomiłam sobie, że autorka ma rację. A sprawa samotności i prowadzonych w oparciu na niej interesów, wydała mi się szalenie interesująca.

Randki w ciemno, kursy podrywu, biura matrymonialne- to tylko kilka fragmentów tego samotnościowego biznesu. Kromer kolejno przygląda się każdemu z nich, dociekając jak dużym zainteresowaniem się cieszy, w jaki sposób się rozwija, a także kto się tym zajmuje. Moim zdaniem w każdym reportażu istotni są przede wszystkim ludzie. I w tym przypadku autorka na szczęście o tym nie zapomniała, przybliżając nam zarówno sylwetki osób samotnych, które korzystają z przygotowanych dla nich usług, jak i tych, które na tej samotności zarabiają.

Możliwość przyjrzenia się jednej i drugiej stronie miała dla mnie duże znaczenie. Motywy kierujące bohaterami reportażu szczerze mnie intrygowały. Dlaczego kobiety postanawiają realizować się zawodowo jako swatki? Z jakiego powodu rozpoczynają prowadzenie biur matrymonialnych? Co motywuje trenerów podrywu? Kim są ci ludzie dziś, a kim byli wcześniej? To tylko kilka pytań, na które możemy znaleźć odpowiedzi w tej publikacji.

„Usługa czysto platoniczna” to intrygujący temat, który został przedstawiony w wyczerpujący sposób. Widać, że autorka naprawdę zainteresowała się tą kwestią i poświęciła wiele czasu i pracy na jej zgłębienie. Rozmowy z ludźmi, osobiste zaangażowanie, śledzenie losu bohaterów- te elementy przełożyły się na powstanie niebanalnej historii, która mogłaby dotyczyć każdego z nas.  

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarnemu. 

poniedziałek, 5 lipca 2021

Cara Hunter "Mroczna prawda"

 


Autor
: Cara Hunter

Tytuł: Mroczna prawda

Wydawnictwo: Filia

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 472

Gatunek: thriller psychologiczny




Zadziwiająca napaść seksualna i zbrodnia przypisana funkcjonariuszowi policji. Dwie sprawy pełne tajemnic, zwrotów akcji i najgorszych ludzkich instynktów.

Cara Hunter zdecydowanie jest jedną z moich ulubionych autorek kryminalnych. Dotychczasowe spotkania przyniosły mi wiele radości i czytelniczej satysfakcji oraz wciągnęły w niezwykle intrygujący świat niepokojących przestępców i zdeterminowanych detektywów. Każda kolejna historia jej autorstwa prezentuje się jeszcze lepiej i ciekawiej, nie pozwalając na chwilę nudy czy zawahania.

Podobnie jak jej poprzedniczki, „Mroczna prawda” czytała się jakby sama. Książka od samego początku porwała mnie na tyle, że podczas lektury nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak szybko i płynnie przechodzę od jednego rozdziału do kolejnego. Przedstawiona fabuła działała na mnie niczym magnes, nie pozwalając na odłożenie książki. Inna sprawa, że wcale odkładać jej nie chciałam. Na twórczość Hunter składają się bowiem elementy, których zawsze poszukuję i które najbardziej cenię w mrocznych kryminałach i thrillerach psychologicznych.

Na stronach powieści opowiedziano poruszającą i przewrotna historię, która wielokrotnie mnie zaskoczyła. Przyzwyczaiłam się już do tego, że podczas lektury książek tej pisarki, nie można być niczego pewnym, ale tym razem Hunter igrała ze mną jeszcze bardziej niż zwykle. Czytałam uważnie, śledziłam rozwój akcji, bardzo zaangażowałam się w lekturę, a jednak autorka wodziła mnie za nos przez cały czas. Tajemnice i zwroty akcji sprawiały, że nie mogłam rozgryźć, co tak naprawdę miało miejsce, a co jedynie sugeruje autorka. Mimo najszczerszych chęci i najgorętszych prób rozwikłania zagadki, wciąż pozostawałam w tyle i dawałam się zaskoczyć.


Opowieść stworzona przez Hunter bardzo mnie zaangażowała i przyciągnęła nie tylko za sprawą przemyślanej i dopracowanej fabuły, ale także sposobu jej przedstawienia. Autorka książki dopracowała swoją opowieść na każdym polu, a wprowadzenie czytelnika w powieściowy świat opanowała już do perfekcji. Książkowa narracja skupia się bowiem nie tylko na głosie głównych bohaterów, ale wykorzystuje też inne elementy, jak fragmenty artykułów prasowych, listy, podcasty. Dzięki temu całość wydaje się jeszcze bardziej dopracowana i jeszcze mocniej wciąga.

„Mroczna prawda” to już piąta część serii z detektywem Fawleyem. Tym razem autorka nie oszczędziła głównego bohatera, czyniąc go podejrzanym w sprawie o morderstwo. Wydaje się, że ktoś taki nie mógłby popełnić takiej zbrodni, tylko czy na pewno? Wszystko świadczy przeciwko niemu, niewiele natomiast ma on na swoją obronę. Co przydarzyło się kobiecie, której śmierć została mu przypisana? Czy idealny inspektor ma jednak coś na sumieniu? A może to przeszłość powróciła, by gnębić go i dręczyć w najokrutniejszy sposób?

Nowa książka Hunter jest cudownie niepokojąca i mrocznie pociągająca. Ciężko autorce cokolwiek zarzucić, czy do czegokolwiek się przyczepić. Wszystko w powieści zostało przemyślane i dopracowane, każdy szczegół ma znaczenie i swoje miejsce. To powieść, przy której można wspaniale spędzić czas, prawdziwa gratka dla wielbicieli ponurych opowieści.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej selkar.pl.

czwartek, 1 lipca 2021

Donato Carrisi "Dom głosów"

 


Autor
: Donato Carrisi

Tytuł: Dom głosów

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 352

Gatunek: thriller psychologiczny




Jedno z nich jest psychologiem, a drugie pacjentem. A może każde jest po części jednym i drugim. Może obydwoje muszą się rozliczyć, poznać siebie, sięgnąć głębiej? Kto jest kim? I które z nich będzie musiało zapłacić najwyższą cenę?

Po kryminały i thrillery sięgam najczęściej. Uwielbiam wszelkie sekrety, powroty do przeszłości, mroczne historie, niepokojące morderstwa i podejrzane okoliczności. Coraz trudniej jest mi jednak odnaleźć w tych opowieściach wielkie emocje. Tymczasem „Dom głosów” coś we mnie poruszył. Nowa książka uznanego włoskiego autora naprawdę na mnie wpłynęła i żywo zapisała się w pamięci i sercu.

Dwukrotnie miałam już okazję, by przekonać się, że Carrisiego nie sposób z kimkolwiek porównać. Jego pomysły na rozwój fabuły, silne działanie na psychikę czytelnika, zaskakujące finały- te elementy sprawiają, że łatwo jest w jego historiach się zatracić. Ciężko natomiast przejść nad nimi do porządku dziennego, zamknąć książkę i o niej zapomnieć, rozpocząć od razu lekturę kolejnej. Tym razem ponownie to poczułam. Znowu towarzyszyły mi emocje trudne do skwalifikowania. Odniosłam wrażenie, jakby ta historia miała zostać ze mną już na zawsze.

Carrisi zasiał we mnie ziarno niepewności, nutkę strachu, garść niepokoju. Jego opowieść podziałała na mnie jak magnes, nie mogłam się od niej oderwać. Ale im dłużej czytałam tym bardziej zaskoczona, zaniepokojona i przestraszona się stawałam. Fabuła mroczna sama w sobie, stawała się jeszcze bardziej ponura i złowieszcza za pomocą sposobu, w jaki ją przedstawiono. Autor potrafi wpływać na umysł, przenikać do najdelikatniejszych i najlepiej ukrytych obszarów. Igra nie tylko z bohaterami, ale również z czytelnikami.

W tej książce odnalazłam elementy, których zawsze najbardziej pożądam w przypadku tego typu lektur. Intrygująca fabuła, niecodzienne okoliczności, posępne miejsca akcji, smutne sekrety i gorzkie tajemnice z przeszłości. Taka mieszanka działa na mnie upajająco, pragnę więcej. Staję się częścią czytanej historii, zazwyczaj jednak tylko na czas lektury. Przeżywam intensywnie, ale krótko. Tym razem nie potrafię odciąć się od tego, co przeczytałam. Niepokój wciąż wywołuje poruszenie, a skórę znowu zaczynają pokrywać ciarki, kiedy tylko przypominam sobie fragmenty poznanej historii.

Czytam tak dużo kryminałów i thrillerów, że coraz trudniej mnie zaskoczyć. Ale Carrisi całkowicie mnie przekonał, zdobył moje serce i zawładnął moim umysłem. Stałam się zakładniczką tej historii, świadkiem powieściowych potworności i ludzkich tragedii. Co jednak najbardziej zaskakujące, autor wzbudził we mnie tak wielkie poruszenie odwołując się jedynie do psychiki. Akcja książki nie gna bowiem na złamanie karku, ale opisywane wydarzenia, decyzje bohaterów i stopniowo ujawniane fakty działają na wyobraźnię i dają do myślenia bardziej, niż najgorsze sceny zbrodni i najwięksi zwyrodnialcy.

Carrisi raz za razem pokazuje, że to umysł może być dla nas najbardziej niebezpieczny, a sami możemy stanowić dla siebie największe zagrożenie. Po tej lekturze nabrałam dystansu do doświadczenia, jakim jest hipnoza. Samo brzmienie tego słowa wywołuje już u mnie dreszcz trwogi. Czy potrzebujecie jeszcze lepszej rekomendacji, by sięgnąć po tę historię?

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.