Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mark Edwards. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mark Edwards. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 listopada 2022

Mark Edwards "Zło pójdzie za tobą"

 


Autor: Mark Edwards

Tytuł: Zło pójdzie za tobą

Wydawnictwo: Muza

Rok wydania: 2022

Liczba stron: 480

Gatunek: thriller 




Kiedy podróż marzeń zmienia się w życiowy koszmar…

W nowej książce Marka Edwardsa odnalazłam wszystkie elementy, które w mojej opinii składają się na dobry thriller. Być może wydaje Wam się, że to nic takiego, w końcu rynek wydawniczy każdego dnia zalewa nas kolejnymi mrocznymi opowieściami, więc jest w czym wybierać. Otóż nie. Wcale nie tak prosto trafić na dopracowany, przewrotny i klimatyczny thriller, który poruszy czytelnika do głębi.

Już pierwsze strony opowieści sugerują, że ten tytuł to naprawdę dobry wybór. Od początku bowiem wiele się dzieje, a w kolejnych rozdziałach autor nie zwalnia tempa. Ani przez chwilę nie pozwala nam na znudzenie czy zmęczenie. Przez cały czas motywuje do trwania przy jego opowieści, zachęca do zaangażowania, wyciągania wniosków i próby rozwikłania zagadki samodzielnie. Podążając za nim mamy okazję zajęcia stanowiska detektywa amatora i badania poszczególnych wątków, co przynosi niesamowitą frajdę.

Bo nawet, kiedy jesteśmy pewni, że rozwiązanie znajduje się w naszym zasięgu, autor udowadnia, że nic bardziej mylnego. Niczym magik wyciągający królika z kapelusza, on też na zawołanie gotowy jest zaproponować kolejne niespodzianki fabularne i zwroty akcji. Podczas lektury niczego nie można być pewnym. Edwards bawi się z czytelnikiem w kotka i myszkę, igra z jego pewnością siebie i przekonaniem, że o dobrych thrillerach wie już wszystko. Pisarz mnoży pytania, na które trudno znaleźć odpowiedzi. Z dużą przyjemnością miesza nam w głowach, sprawiając, że niepostrzeżenie stajemy się uczestnikami tej dziwnej gry.

„Zło pójdzie za tobą” to wielowątkowa historia, która okazuje się o wiele bardziej zawiła, niż czytelnik może zakładać na początku lektury. Autor stworzył głęboką, przemyślaną i dopracowaną fabułę, która po brzegi wypełniona została emocjami i zagadkami. Temat przewodni, intrygujący i niepokojący sam w sobie, uzupełniono dodatkowymi kwestiami, które świetnie z nim współgrają. To taki typ opowieści, w której wszystko wydaje się idealnie zaplanowane i wymierzone, każde słowo zajmuje swoje miejsce. Niczego nie jest za dużo lub zbyt mało.

Do samego końca nie byłam w stanie odkryć wszystkich kart. Nie spodziewałam się, że całość okaże się tak skomplikowana. To jak gra, w której każdy zawodnik ma swój plan, ale ostatecznie w pewnym momencie wszystko zaczyna się sypać. „Zło pójdzie za tobą” to starcie wielu bohaterów o wielu pomysłach. Wszyscy chcą ugrać coś dla siebie, ale nie mają pojęcia, z czym przyszło im się zmierzyć. To nie jest wyrównana gra. To nie jest prosta rozgrywka. Edwards postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko i nie oszczędza ani bohaterów ani czytelników.

Jestem pod dużym wrażeniem tej historii. Podczas lektury czułam ogrom emocji i nie miałam chęci odrywać się od czytania. Uwielbiam takie niepokojące i mroczne tematy, skrzywionych bohaterów, klimatyczne miejsca akcji. Choćbym chciała, nie mogę do niczego się przyczepić. Wszystko ładnie zagrało. Serdecznie polecam ten tytuł.  

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza. 

piątek, 8 kwietnia 2022

Mark Edwards "Głusza" [recenzja przedpremierowa]

 


Autor
: Mark Edwards

Tytuł: Głusza

Wydawnictwo: Muza

Rok wydania: 2022

Liczba stron: 352

Gatunek: thriller psychologiczny




Donoszę i zapewniam, że “Głusza” to książka, której z pewnością potrzebujecie, nawet jeśli jeszcze o tym nie wiecie. Tytuł pozwalający oderwać się od tu i teraz, zapomnieć o własnych sprawach i problemach, ucieczka w nieznane i emocje sięgające zenitu. Czytacie dużo thrillerów i kryminałów? Macie wrażenie, że motywy, miejsca zbrodni i charakterystyki bohaterów powtarzają się i nic nie jest w stanie Was już zaskoczyć? Przekonajcie się, co przygotował Mark Edwards.

W „Głuszy” łatwo doszukać się wielu pozytywów, ale tym, co przykuło moją uwagę i zachwyciło mnie już na samym początku, jest miejsce akcji. Nie da się ukryć, że otoczenie, w którym rozgrywają się książkowe wydarzenia, ma wielkie znaczenie dla budowania nastroju i pogłębiania napięcia w przypadku mrocznych historii. Tym razem udajemy się do pięknego ośrodka wypoczynkowego, położonego w cudnej okolicy. Choć brzmi jak marzenie, zaczyna przypominać koszmar. Mówi się, że wszystko co dobre szybko się kończy, a to przysłowie świetnie sprawdziło się w tym przypadku.

Już na pierwszych stronach Edwards subtelnie sugerował, że ta opowieść nas zaskoczy i na szczęście niespodzianek tutaj nie brakuje. Wspaniały pomysł spotkał się z doskonałą realizacją, zapewniając czytelnikowi mnogość wrażeń i materiał do przemyśleń. Z jednej strony mamy szansę przypomnieć sobie, z jakiego powodu tak cenimy niepokojące historie, z drugiej zaś strony wątek psychologiczny sprawia, że zaczynamy myśleć, analizować, wspominać, porównywać się do bohaterów. Mocno zaakcentowane wydarzenia i ta obyczajowo- psychologiczna baza stanowią wspaniałe połączenie.

Książkę czyta się szybko i niecierpliwie. Klimatyczny nastrój nie pozwala oderwać się od opisywanych wydarzeń, a przyjazny styl autora i łatwość przelewania myśli na papier uprzyjemniają lekturę. Nic w tej książce nie jest przypadkowe, nie ma miejsca na zbędne i niepotrzebne elementy. Wszystko wydaje się dokładnie przemyślane i sprytnie zapisane. Wydarzenia świetnie się łączą, sprawiając, że całość jest dopracowana i nie pozostawia czytelnika z pytaniami czy wątpliwościami.

Kilka ciepłych słów należy się autorowi nie tylko za stworzenie interesującej fabuły i klimatycznego miejsca akcji, ale także za kreację bohaterów. Ich działania, podejmowane decyzje i powracająca przeszłość sprawiają, że całość nabiera realizmu, a narracja prowadzona kilkoma głosami pogłębia wartość książki.

Edwards nie pozwala czytelnikom poczuć się zbyt pewnie. Dawkuje przekazywane informacje i pogłębia napięcie. Przez długi czas bardzo trudno wytypować winnego przedstawianych wydarzeń. Autor dba o uczucie niepewności, niespiesznie odkrywa karty, przygotowuje niespodzianki. Dzięki temu stale podsyca zainteresowanie swoją opowieścią, zatrzymując nas przy książce. Polecam.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.