poniedziałek, 10 maja 2021

Teresa Driscoll "Zapłacisz mi za to"

 


Autor
: Teresa Driscoll

Tytuł: Zapłacisz mi za to

Wydawnictwo: SQN

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 400

Gatunek: thriller psychologiczny




Słowa usłyszane od nieznajomego podczas krótkiej rozmowy telefonicznej całkiem wyprowadziły ją z równowagi. Ale to był dopiero początek. Od tego momentu każda środa rozpoczynała koszmar na nowo. Czego chce od niej stalker? Czym mu zawiniła?

Powieść “Zapłacisz mi za to” okazała się dla mnie idealnym wyborem. Z jednej strony pozwoliła miło spędzić dzień wolny, dostarczając przyjemności z czytania i niejako maskując brzydką pogodę za oknem. Z drugiej zaś strony znalazłam w niej to, czego zawsze szukam w kobiecych thrillerach. Uwielbiam takie opowieści, które wydają się całkiem grzeczne i dość niepozorne, atakując na końcu niespodziewanym finałem.

„Zapłacisz mi za to” zaintrygowała mnie już od pierwszych stron. Bardzo zaangażowałam się w lekturę, nie mogąc się doczekać, co jeszcze wydarzy się na stronach książki. Mimo że działo się sporo, to nie nazwałabym fabuły dynamiczną. Przemyślane rozwiązania działały bardziej psychologicznie, sprawiając, że za całkiem niewinnymi pomysłami kryło się duże napięcie i niemniejszy niepokój. Bardzo podoba mi się, gdy autor potrafi zbudować akcję w taki sposób, by działała na wyobraźnię i wzbudzała emocje, a przy tym nie szokowała przemocą czy brutalnością.

Driscoll zdecydowanie potrafi zatrzymać czytelnika. Podczas lektury czułam się przyjemnie zaskoczona, a moje zaciekawienie tylko się pogłębiało. Byłam bardzo zainteresowana rozwojem wydarzeń i próbowałam znaleźć podejrzanego na własną rękę. I choć w każdym bohaterze płci męskiej doszukiwałam się elementów pozwalających nazwać go stalkerem, to aż do samego końca nie wytypowałam poprawnie. A przecież on krył się tuż pod moim nosem…

Łatwo jest się w tej książce zaczytać. Kolejne wydarzenia, mnóstwo emocji, przyjemny styl- to wszystko sprawia, że powieść czyta się jakby sama. Niezauważalnie mijały mi przy niej następne godziny, a kiedy już naprawdę się zaczytałam, po prostu nie miałam chęci jej odkładać, aż do samego końca. By poznać podejrzanego, zrozumieć motywy, przekonać się, co jeszcze może zaskoczyć główną bohaterkę. „Zapłacisz mi za to” dostarczyła mi emocji, materiału do przemyśleń, czytelniczej satysfakcji. Aż nie mogę uwierzyć, że dopiero teraz poznałam nazwisko tej autorki.

Powieść autorstwa Driscoll okazała się o wiele lepsza, niż mogłabym się tego spodziewać. Niby taka lekka do przeczytania, subtelna, a nawet grzeczna jak na taki gatunek, ale przy tym naprawdę działająca na czytelnika, skupiająca się na ważnych kwestiach, pozwalająca postawić się na miejscu bohaterów. „Zapłacisz mi za to” stanowi świetne połączenie dobrego tematu, znakomitej realizacji i przyjaznej narracji. Tak, to właśnie prosty przepis na udany kobiecy thriller.

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości portalu czytampierwszy.pl.  

  • Akredytacja 10/05/2020

3 komentarze:

  1. Już niebawem będę czytała tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytam thrillerów. Ale kryminałów też kiedyś nie czytałam, al teraz się u mnie pojawiają coraz częściej. Czas spróbować z thrillerami. Jeśli będę miała taką możliwość to chętnie chwycę po tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tego gatunku polecam także "Odwróć wzrok" Abbott. Niesamowicie wciągający thriller :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)