Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Michał Larek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Michał Larek. Pokaż wszystkie posty

środa, 26 sierpnia 2020

Michał Larek "Chirurg"




Autor: Michał Larek
Tytuł: Chirurg
Wydawnictwo: Oficynka
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 392
Gatunek: kryminał







To miał być cudowny dzień dla dwunastoletniej Martynki. Dziewczynka obchodziła urodziny, a otrzymany od rodziców prezent stanowił spełnienie jej marzeń. Kiedy Martynka wyszła na chwilę na dwór, nikt nie spodziewał się, że może już nie wrócić, a jej ciało zostanie znalezione w okropnym stanie na terenie poznańskiego cmentarza.

“Chirurg” to opowieść mroczna, przewrotna i brutalna. To historia o tym, co w ludziach najgorsze- niepokojących pragnieniach, okrutnych żądzach, obrzydliwych popędach. Nowa książka Michała Larka została zbudowana w dużej mierze w oparciu o to, co tkwi głęboko w duszach, duszach tak brudnych i ciemnych, że strach zapuszczać się na ich dno. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że autor zdaje się w ogóle nas nie oszczędzać, oferując kolejno kilku dziwnych i budzących obawę podejrzanych.

Podoba mi się, że fabułę powieści zbudowano nie pomijając emocjonalnego wydźwięku opisywanych wydarzeń. „Chirurg” to nie tylko pożywka dla tych, którzy lubią mocne klimaty, obrzydliwość i brutalność. To także okazja dla czytelników lubiących intensywne doznania psychologiczne, możliwość przemyślenia sobie wielu spraw i próba zrozumienia postępowania poszczególnych bohaterów. A do przemyślenia jest sporo, wydaje się bowiem, że każdy nowy rozdział przynosi ze sobą kolejnego dziwaka.


Oprócz podejrzanych, zaskoczyli mnie również prowadzący śledztwo. Zdecydowanie nie są to mili i ugrzecznieniu funkcjonariusze, a raczej zdeterminowani, pełnokrwiści wojownicy, walczący nie tylko o rozwiązanie sprawy, ale także o własne interesy. Larek bardzo otwarcie pisze o ich decyzjach i potrzebach, czyniąc z nich ludzi zdecydowanych i skoncentrowanych na realizacji własnych celów. Dzięki temu nabierają oni bardziej ludzkiego wymiaru, stają się autentyczni. A pseudonimy dobrze te wyobrażenia o nich uzupełniają.

Pewnym urozmaiceniem stało się osadzenia fabuły w czasach, kiedy policja była jeszcze milicją. Nie da się ukryć, że to duża zmiana, co decydująco wpływa na sposób prowadzenia śledztwa i szukania winnych. Bez nowoczesnej technologii, za to w oparach wódki i chmurach papierosowego dymu. Takie elementy też warto docenić, wnoszą bowiem powiew świeżości, coś innego.

Larek pokazał się w tej powieści jako autor świadomy i dojrzały, co przejawiało się nie tylko w wyborze takiego trudnego tematu, ale także w narracji. Pisarz posługiwał się mocnym i dosadnym językiem, nie bał się przekląć. Wiedział, co chce przekazać i nie bał się wykorzystać odpowiednich słów by to osiągnąć.

„Chirurg” to opowieść, która może się podobać. Dająca do myślenia i opowiadająca prawdziwą historię, a do tego przypominająca czasy, których wielu z nas nie miało szansy przeżyć. Warto spróbować.   

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Oficynka. 

wtorek, 27 czerwca 2017

Nie otwieraj nieznajomym




Autor: Waldemar Ciszak, Michał Larek
Tytuł: Mężczyzna w białych butach
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 328
Gatunek: literatura współczesna 






„Dusiciel”. Postrach rodziców. Amant małych chłopców. Morderca i gwałciciel. Autentyczna postać polskiej historii.


Uwielbiam książki oparte na faktach. Świadomość, że są czymś więcej, niż wytworem autorskiej wyobraźni, przyciąga mnie i magnetyzuje. A ich czytanie wpływa także na lepsze poznanie świata i człowieka. W tej książce prawda przeraża i otumania, a autentyzm wydarzeń wbija czytelnika w fotel. Nie znaczy to jednak, że żałuję, że po nią sięgnęłam. Nigdy wcześniej nie słyszałam o „Dusicielu” i bardzo się cieszę, że mogłam się dowiedzieć na jego temat czegoś więcej.



Powołując się na prawdziwe wydarzenia autor ustawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Nieco się obawiałam, czy wartość tej książki nie ograniczy się do niewykorzystanego potencjału. Dosyć ciężko jest bowiem zainteresować czytelnika, kiedy wie on doskonale co się wydarzyło, a materiały na ten temat nie stanowią dla nikogo tajemnicy. Muszę jednak przyznać, że autorom znakomicie udało się wykorzystać tę historię. Co z tego, że znamy zakończenie? Jakie znaczenie ma, że kolejność jest trochę na opak? Tym trudniej i... tym ciekawiej.

Larek i Ciszak sprytnie lawirują między gatunkami, czerpiąc po trochę z kryminału i reportażu. Opowiadają, zachęcają do refleksji, nieśmiało zachęcają do zadawania pytań. Te gatunkowa mieszanka okazała się dla mnie prawdziwym strzałem w dziesiątkę, choć zazwyczaj nie jestem skora do angażowania się w takie literackie eksperymenty. Historia ta nie potrzebuje ubarwień, udziwnień, czy dodatkowej dawki emocji i brutalności. Autorzy zdają się doskonale o tym wiedzieć i unikają przesadnego dramatyzmu. Wszystko, w miarę możliwości, jest w dobrym smaku.

Historia ta pozwala nieco lepiej zrozumieć „Dusiciela”. Ten portret przedstawia człowieka z krwi i kości. To subtelnie stadium ludzkiej psychiki. Próba znalezienia odpowiedzi na dręczące czytelników pytania. Kim był ten człowiek? Co doprowadziło go do takich czynów? Czy można było tego uniknąć albo chociaż powstrzymać go wcześniej? Zagłębiając się w „Mężczyznę...” mamy okazję poczuć jego fantazje i pragnienia i nieco lepiej go zrozumieć. Podążamy tropem mordercy, który z każdą kolejną kartką przestaje być dla nas tak wielką tajemnicą.


Ta książka to także ukłon w stronę funkcjonariuszy i policyjnego świata. Larek i Ciszak bardzo obrazowo oddają charakter pracy detektywa, codzienne trudy, z którymi się zmaga, komplikacje w pościgach za przestępcami oraz wielką wagę każdego szczegółu. Fakt, że w przeszłości policjanci faktycznie tropili w ten sposób „Dusiciela” sprawia, że książka staje się jeszcze bardziej intrygująca.





Powieść zrobiła na mnie duże wrażenie. Przypadł mi do gustu zarówno pomysł, jak i sposób jego realizacji. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi Sztukater.