niedziela, 16 sierpnia 2020

Guillaume Musso "Sekretne życie pisarzy"




Autor: Guillaume Musso
Tytuł: Sekretne życie pisarzy
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 288
Gatunek: literatura współczesna






Pisarz, który zakończył wspaniałą karierę z dnia na dzień. Piękna wyspa, na której serdeczność mieszkańców ma swoją cenę. Brutalne morderstwo, które nie powinno się wydarzyć. Turyści, którzy odegrają inną rolę, niż początkowo zakładali. Tajemnice, które ujrzą światło dzienne po latach. Musso, za którym ciężko nadążyć.

“Sekretne życie pisarzy” to kolejna powieść Guillaume Musso, którą miałam okazję przeczytać. A może raczej wypadałoby powiedzieć, że była to następna szansa spędzenia czasu z niezwykłą lekturą niezwykłego autora. Jego książki bowiem zachwycają mnie już od kilku lat. Nigdy się nie rozczarowałam i już po pierwszym spotkaniu zaliczyłam Musso do grona ulubionych twórców.

Najnowsza powieść francuskiego autora to historia dość nietypowa, o czym przekonujemy się wraz z rozwojem akcji. Początkowo mimo przyjemnego zaczytania, nie czułam tego dreszczyku emocji, ale kolejne rozdziały pozwoliły mi się zaangażować i maksymalnie poświęcić lekturze. W dużej mierze wynikało to z faktu, że Musso umiejętnie, z dużym doświadczeniem i jeszcze większą gracją po prostu ze mną igrał, naprowadzając na fałszywe tropy, by potem radośnie skierowywać mnie w stronę innych podejrzanych i rozwiązań.

Im lepiej poznawałam tę opowieść, tym łatwiej było mi ją docenić. Każdy element zdawał się mieć ogromne znaczenie dla budowania całości, która jak zwykle była bardzo przemyślana i świetnie dopracowana. W historiach Musso wszystko jest wyważone, niczego nie ma za dużo i niczego nie brakuje. Ciężko porzucić je zanim dotrze się do finału, a po zamknięciu książki czytelnik potrzebuje jeszcze chwili na ochłonięcie i zebranie myśli. To opowieści, które się przeżywa i wspomina. Tym razem nie mogło być inaczej.


„Sekretne życie pisarzy” to opowieść o zbrodni popełnionej na słonecznej i pięknej wysepce. To okrucieństwo i brutalność wśród społeczności, która dobrze się zna i szanuje. To przewrotne połączenie bieżących wydarzeń i grzechów przeszłości. To sekrety i tajemnice, które zapierają dech. To bohaterzy, który zaskakują w najmniej oczekiwanym momencie.  To samo życie stanowiące połączenie tego co w nim najpiękniejsze i najbrzydsze, najweselsze i najsmutniejsze. To ogrom emocji i przemyśleń. Nie można tej książki podsumować jednym zdaniem. I nie można o niej pisać tak zwyczajnie, jak pisze się o innych. Musso zasługuje na coś więcej.  

Przy każdej lekturze tego pisarza odnoszę wrażenie, że dla niego to coś więcej, niż przekazywanie historii. Jego opowieści stanowią niezwykłe połączenia gatunkowe, są po brzegi wypełnione uczuciami i stanowią świetne źródło czytelniczej rozrywki, a całość uzupełnia dobry styl i przemyślany pomysł. W takim przypadku nie można mówić o zwyczajnym przelewaniu pomysłu na papier. To gratka i dla czytelnika i dla autora. Widać, że Musso dobrze się bawi, a dzięki temu i my nigdy nie tracimy z nim czasu. Bardzo polecam, wszystkim bez wyjątku.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

6 komentarzy:

  1. Ja kiedyś mialam w ręce jakąś książkę tego autora. Nie pamiętam już tytułu, ale dłużyła mi się strasznie, a ponieważ była z biblioteki, oddalam nie doczytawszy. Muszę koniecznie spróbować przeczytać coś jeszcze. Ten tytuł bardzo mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie kończę. Wciągnęła mnie ta książka. To moje pierwsze spotkanie z Musso, ale już wiem, że nie ostatnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno już nie czytałam żadnej książki tego autora, a na tę mam wielką ochotę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Może być ciekawa, więc może przeczytam :D

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę, po prostu muszę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Musso to mój must read. Już wiele dobrego słyszałam o tej książce i zamierzam dać jej szansę. :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)