wtorek, 23 lutego 2021

Katarzyna Puzyńska "Śreżoga"

 


Autor
: Katarzyna Puzyńska

Tytuł: Śreżoga

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 864

Gatunek: kryminał




Siekiera, brakujące części ciała i ptasie nóżki. I kolejne ofiary połączone ze sobą w niezrozumiały sposób. Kiedy okolica spływa krwią, szansa na rozwiązanie zagadki spoczywa w rękach policjantów i ich najbliższych.  

Pamiętam emocje, które wywoływały u mnie kolejne książki Katarzyny Puzyńskiej. Wszystkie skomplikowane zagadki, zwroty akcji, zaskakujący podejrzani i wreszcie przewrotne rozwiązania. Nie mogę jednak uwierzyć, że z autorką spotkałam się już po raz dwunasty.

„Śreżoga” to wspaniała literacka mieszanka elementów charakterystycznych dla książek autorki. Z jednej strony czytelnik ma niezwykłą możliwość poznać nietypową sprawę kryminalną i zaangażować się w jej rozwiązanie, z drugiej strony natomiast zostają mu zaoferowane poruszające wątki obyczajowe, skłaniające do refleksji i dające do myślenia. Takie połączenie sprawia, że do każdej nowej książki Puzyńskiej zabieram się z dużą radością i przeczuciem, że na pewno nie będzie to zmarnowany czas.

Dwunasta część cyklu o policjantach z Lipowa przyniosła ze sobą wiele dobrego i bez wątpienia spełniła moje oczekiwania. Niezbyt często sięgam po kryminalne serie, ale ta stanowi dla mnie pewną gwarancję czytelniczej satysfakcji, wiem, że Puzyńskiej można zaufać w ciemno. „Śreżoga” to dojrzałe, głębokie i dopracowane spojrzenie na kryminalną scenę, na której przebiegli sprawcy spotykają się ze zdeterminowanymi policjantami. Co jednak w tym wszystkim najciekawsze, w tym tytule nic nie jest takie, jak mogłoby się początkowo wydawać.

Tym, co każdorazowo urzeka mnie w twórczości autorki, jest jej spojrzenie na ludzką naturę. Cudownie skomplikowane zagadki kryminalne nie byłyby tak dobre, gdyby nie aktorzy zaangażowani w odegranie powierzonych im ról. Puzyńska zdaje się znakomicie znać na ludzkich charakterach, co pozwala jej profesjonalnie przedstawić motywy sprawców i towarzyszące im emocje. I choć zawsze zdaje się bazować na najbardziej znanych kwestiach, to trzeba przyznać, że są to też kwestie najbardziej lubiane, cenione i zawsze się sprawdzające.

Nieustannie zachwyca mnie to połączenie kryminału z książką obyczajową, szczególnie, że autorka potrafi wydobyć najlepsze cechy z każdego z tych gatunków. Sięgając po jej powieści nie liczę jedynie na brutalne miejsca zbrodni i spływające krwią strony powieści. To dla mnie również szansa na spotkanie się z lubianymi i cenionymi postaciami, w życiu których wiele się wydarzyło w czasie rozwoju serii. Lubię ich obserwować, patrzeć, jak się zmieniają, szkoda mi tych, których zabrakło, ale doceniam także nowe postacie.

„Śreżoga” okazała się również genialna pod względem narracyjnym. Wiadomo, że autorka świetnie pisze, ma swój styl, a lekkie pióro śmiało prowadzi nas przez kolejne strony. Puzyńska zdaje sobie też sprawę z wartości przeskoków narracyjnych i krótkich rozdziałów. Pozwala, by czytelnik poznawał akcję z różnych perspektyw czasowych i za sprawą różnych bohaterów. Wszystko ze sobą cudnie współgra.

Nowa książka Puzyńskiej zaskakuje pozytywnie i spełnia oczekiwania. Jak zwykle świetna pod każdym względem, podobnie jak cały cykl warta jest przeczytania.  

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

1 komentarz:

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)