Tytuł: Tajemnice Fleat House
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 448
Gatunek: literatura współczesna
Niezwykła bohaterka, niesamowity klimat i niepowtarzalny
scenariusz wydarzeń, czyli jak stworzyć udany kobiecy thriller.
Twórczość Lucindy Riley kojarzy mi się z niezwykłą
klasą, dużą pisarską dojrzałością i piękną wyobraźnią. Jej książki zaliczają
się do literatury kobiecej z najwyższej półki. Tytuły, które poznałam
wcześniej, zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Nie ukrywam, że nie poświęcam zbyt
wiele uwagi literaturze kobiecej. Ale kiedy już chcę zagłębić się w ten świat
pełen intrygujących i ważnych tematów, to najczęściej szukam powieści
sprawdzonych pisarek, takich, jak Riley.
Co ciekawe, tym razem autorka idzie w nieco inną
stronę, próbując na naszych oczach zmierzyć się z tym, czego raczej nie spotyka
się w jej książkach. „Tajemnice Fleat House” mają bowiem przyjemnie mroczny
charakter, a niepokojący klimat i morderstwo cudnie wybrzmiewają kryminalną
nutą. Subtelne kobiece thrillery to coś, obok czego ciężko przejść obojętnie. Czy
jednak Riley potrafi również stworzyć coś takiego? Oczywiście. W końcu to
prawdziwa literacka czarodziejka.
Długo i przyjemnie można by rozprawiać o zaletach tej
książki. Jedną z nich stanowi z pewnością postać Jazz Hunter. Kobieta, która
prowadzi śledztwo, ale mierzy się również z własnymi demonami. Szukająca spokoju,
a trafiająca w sam środek zawieruchy. Doświadczona przez życie na różnych
płaszczyznach. Usiłująca rozliczyć się z przeszłością. Swoją i innych. Interesująca
postać, ciekawa osobowość. Przyjemnie się poznawało akcję książki stojąc u jej
boku.
Riley fantastycznie radzi sobie z budowaniem napięcia,
które pogłębia się wraz z kolejnymi rozdziałami. Autorka dobrze wie, jak
działać na wyobraźnię czytelników, a wykorzystuje do tego rozmaite sposoby. Wspaniałe
opisy miejsc sprawiają, że ich wygląd żywo maluje nam się przed oczami. Dźwięk,
kolor, zapach. Wszystko jest autentyczne, realne, interesujące. Widzimy,
czujemy, przeżywamy. Podążamy śladem tajemnic z przeszłości, które wypychają
się na pierwszy plan. Trupy w szafach zaczynają uchylać ich drzwi z coraz
większą śmiałością. Co wydarzyło się we Fleat House? Jakie sekrety skrywa to
miejsce?
Przekonacie się z dużą przyjemnością. Rozkoszując się
pomysłem, ale również stylem. Riley pisze bowiem wykorzystując wyobraźnię i
doświadczenie. Takie połączenie jest dobrze widoczne w pięknych opisach i
zgrabnych dialogach. Narracja prowadzona tak wdzięcznym piórem sprawia, że nie
sposób oprzeć się tej historii.
Nowa powieść Riley fantastycznie łączy wątki
obyczajowe z mrocznymi elementami kojarzonymi z kryminałem czy thrillerem. Po stronie
tego pierwszego gatunku stoją ważne i aktualne tematy, po drugiej natomiast
tajemnice, napięcie, morderstwo. Bardzo doceniam takie połączenia, które
sprawiają, że całość staje się bardziej interesująca i może przypaść do gustu
większemu gronu odbiorców. Moim zdaniem „Tajemnice Fleat House” mogą spodobać
się zarówno tym, którzy twórczość autorki już znają, jak i osobom dopiero tę
przygodę zaczynającym. Nie ma powodu, by do czegokolwiek się przyczepić. Wszystko
jest przemyślane, dopracowane i dopięte na ostatni guzik. Jest cudnie!
Ta książka idealnie wpisuje się w moje upodobania czytelnicze. Mam ochotę ją poznać.
OdpowiedzUsuń