Tytuł: Rzeźnik i strzyżyk
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 272
Gatunek: kryminał
Seryjny morderca i patolog sądowy. Ryzykowne, bolesne
i krwawe starcie.
Nie jest żadną tajemnicą, że uwielbiam kryminały. Z
przyjemnością sięgam po każdy tytuł, który może zaspokoić mój apetyt na mroczne
historie. Im bardziej przewrotnie, brutalnie i niepokojąco, tym lepiej. Czy
debiutancka książka Alainy Urquhat spełniła moje oczekiwania?
„Rzeźnik i strzyżyk” to swego rodzaju pojedynek między
seryjnym zabójcą i patologiem sądowym. Ta niezwykła para została połączona przed
laty mrocznymi okolicznościami, a dziś ich drogi znowu się skrzyżowały. Śledząc
książkową historię mamy wspaniałą możliwość obserwować kolejno ich działania,
pisarka bowiem naprzemiennie oddaje im głos. Taki zabieg sprawia, że powieść
staje się bardziej intrygująca i mocniej angażuje, ale także pozwala czytelnikom
lepiej poznać dwie nietypowe osobowości.
Na kartkach książki ścierają się bardzo silne
charaktery. W jednym narożniku rozgrzewa się patolog sądowy, w drugim seryjny
morderca. Kto uderzy pierwszy? Kto zrani mocniej? Kto wygra to starcie? Te
pytania czekają na swoje odpowiedzi do samego finału. Podczas lektury byłam pod
dużym wrażeniem tego, w jaki sposób autorka nakreśliła portrety tych
przeciwników.
Duże znaczenie zawsze ma dla mnie motywacja zabójców,
zrozumienie czym się kierują i jak usprawiedliwiają swoje działania. Urquhart
podsuwa nam pewne sugestie ale wyciągnięcie wniosków leży po naszej stronie.
Wiele mówi się o tym, co popycha zabójców do działania. Wydaje się, że temat
wciąż jest otwarty i na czasie. W tym przypadku możemy sami się nad tym
zastanowić i poszukać rozwiązania tej niepokojącej kwestii.
Sporo miejsca w historii zostało również poświęcone
patolog sądowej, która bierze na cel postać mordercy. Ona również ma swoje
motywy, a poznanie ich w kolejnych rozdziałach przyniosło mi wiele
przyjemności. Najczęściej w powieściach kryminalnych zabójcy są ścigani przez
śledczych. Ty, razem natomiast, to lekarka dostarczyła najważniejszych
informacji i najmocniejszych tropów, analizując obrażenia ofiar sprawcy.
Duże znaczenie w przypadku książek kryminalnych ma
mocna, dopracowana i wyrazista fabuła. Autorka wykazała się również pod tym
względem. Za sprawą opisywanych wydarzeń przez cały czas czułam się
zaintrygowana i zaskoczona. Łatwo było mi się zaangażować, a zwroty akcji i
niespodzianki podtrzymywały moje zainteresowanie. Czułam, że Urquhart jest
przekonana o wartości swej opowieści, a pewność siebie przełożyła się na
powstanie solidnej i cennej książki kryminalnej.
„Rzeźnik i strzyżyk” to opowieść o niewielkiej
objętości. W mojej ocenie stanowi to jej kolejną zaletę, skupia się bowiem na
tym, co rzeczywiście istotne. Przedstawia nam głównych bohaterów i najważniejsze wydarzenia, nie poświęcając
czasu na niepotrzebne wątki czy uzupełniające kwestie. Dzięki temu dostajemy
samą kryminalną esencję, to, co w kryminałach jest najważniejsze- świetną fabułę,
interesujące śledztwo i wspaniałych bohaterów.
Tak, debiutancka powieść Urquhart zdecydowanie spełniła moje oczekiwania. Mówię to z pewnym zaskoczeniem, nie mogąc znaleźć żadnych słabych punktów. Ta krótka książeczka dostarczyła mi wiele przyjemności, satysfakcji i poczucia dobrze spędzonego czasu. Ciepło polecam Wam ten tytuł.
Za możliwość przeczytania tej wyjątkowej pozycji dziękuję księgarni internetowej selkar.pl.
Tak dobry debiut bardzo cieszy czytelnika. Zapisałam sobie tytuł.
OdpowiedzUsuń