Autor: Izabela Janiszewska
Tytuł: Ludzie z mgły
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 448
Gatunek: kryminał
Choć do tej pory przeczytałam zaledwie jedną powieść
Janiszewskiej, nazwisko pisarki wciąż krążyło mi po głowie. Dobrze wiedziałam,
że to tylko kwestia czasu, zanim sięgnę po kolejne książki jej autorstwa. Doskonałą
okazją ku kolejnemu spotkaniu okazała się nowa publikacja Janiszewskiej, „Ludzie
z mgły”.
Niewielka miejscowość, w której wszyscy się znają. Mieszkańcy
uwielbiają plotkować, a każde potknięcie zostaje zapamiętane. Choć każdy ma
swoje przywary i sekrety, to z wielką przyjemnością roztrząsają problemy i
porażki innych. Mała społeczność, która wzajemnie się dusi i nie pozwala na
bycie sobą. Tak właśnie wygląda życie w Sinicach. Duszna, nieprzyjemna i gęsta
atmosfera, dodatkowo osnuta mgłą utrwalanych latami miejscowych legend.
Uwielbiam klimat takich miejsc. Sposób, w jaki
pozwalają się wykazać autorowi i działają na czytelniczą wyobraźnię. Możliwość poznawania
skrywanych tajemnic i trupów ukrytych w szafie. W Sinicach zaginęło już kilka
osób. Co się z nimi stało? Co ich łączyło? Czy naprawdę rozpłynęli się we mgle?
Podążając za Janiszewską powoli
odkrywamy mroczne historie, które rozegrały się w zaułkach Sinic.
Na stronach książki spotykają się różne wątki i
tematy. Od początku widać subtelną nić, którą zostały zszyte, jednak jest to
bardzo delikatne i wątłe połączenie. Bierzemy udział w niespiesznym śledztwie,
krok po kroku zmierzając w stronę niepokojącego finału. Autorka pokazuje nam,
jak wygląda praca policyjnych funkcjonariuszy, która rzadko przypomina sceny
znane nam z telewizyjnych seriali „CSI…”. Powiązanie poszczególnych tropów,
znalezienie winnych i zadośćuczynienie ofiarom zajmuje im wiele czasu i energii,
wymaga zadawania pytań oraz znalezienia w sobie siły i cierpliwości.
Powoli i subtelnie, po nitce do kłębka. Podczas lektury
bierzemy udział w naprawdę interesującej sprawie. Zazwyczaj wybieram bardziej krwawe
historie, ale obowiązujący tutaj klimat mrocznych sekretów, zaginionych osób i
miejsc osnutych mgłą, naprawdę mnie zauroczył. Z dużym zainteresowaniem
śledziłam rozwój akcji, by przekonać się, do czego zmierza Janiszewska i poznać
jej zamysł. Czułam, że mogę jej zaufać i że mnie nie zawiedzie, choć
rozpierająca mnie ciekawość przybierała czasem nieznośną formę.
Wiem z doświadczenia, że interesujące zbrodnie i
klimatyczne miejsca akcji, to jednak wciąż zbyt mało, by na tym opierać dobry
kryminał. Duże znaczenie mają w tym przypadku także kreacje bohaterów. Na stronach
książki miałam okazję poznać kilka intrygujących postaci, zarówno detektywów,
jak i tych, którzy obarczeni zostali piętnem winnych. I jedni i drudzy zrobili na
mnie wrażenie za sprawą sporej wiarygodności i pewnej nieprzewidywalności.
Książki kryminały to zdecydowanie najczęściej
wybierany przeze mnie gatunek. Mam jednak czasami wrażenie, że oczekuję zbyt
wiele, a duże obycie w mrocznych klimatach sprawia, że stawiam ich autorom
poprzeczkę coraz wyżej. Ale choćbym bardzo chciała, w tym przypadku ciężko jest
mi do czegokolwiek się przyczepić. Autorka stworzyła bowiem interesującą,
przemyślaną i dopracowaną historię, która na dodatek została napisana wprawnym
i zgrabnym językiem. Nic dodać, nic ująć. Kto jeszcze nie zna, czym prędzej
powinien poznać. Serdecznie polecam.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej selkar.pl.
Na pewno sięgnę po ten tytuł. Mam wobec tej książki duże oczekiwania.
OdpowiedzUsuń