Tytuł: Wielki świat
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2024
Liczba stron: 576
Gatunek: literatura współczesna
Choć w Polsce Lemaitre zdobył uznanie przede wszystkim
jako autor powieści kryminalnych, ja doceniłam go za serię „Dzieci katastrofy”.
Podczas lektur książek należących do tego cyklu, przekonałam się, jak zdolnym,
intrygującym i przewrotnym jest autorem. Poznałam jego głęboką wyobraźnię,
lekkie pióro i różne odcienie codzienności uwiecznione na przykładzie
doświadczonej historycznie Francji.
Dziś Lemaitre wraca do polskich czytelników za sprawą
nowej serii o bardzo życiowym charakterze. Na stronach „Wielkiego świata”
poznajemy powojenne losy bogatej i cenionej francuskiej rodziny, która dorobiła
się majątku za sprawą dobrze prosperującej mydlarni. Poznając poprzednie
powieści autora przekonałam się, że nie oszczędza on swoich bohaterów, chętnie
pokazując przewrotność losu i kłody rzucane pod nogi. Nie inaczej było tym
razem.
„Wielki świat” to barwny, żywy i interesujący portret
rodziny, którą zdaje się więcej dzielić niż łączyć. Kolejne rozdziały powieści
pozwalają nam zauważyć pęknięcia i rozłamy, jakie bardzo trudno przezwyciężyć
Pelletierom. Zagłębiając się w akcję powieści, obserwujemy wszystkich członków
rodziny, mogąc lepiej ich poznać i zrozumieć. Lemaitre stworzył niezwykłe,
dopracowane i autentyczne sylwetki bohaterów, śmiało i szczerze opowiadając o
ich wadach i zaletach. Podczas lektury miałam wrażenie, że poznaję autentyczną
i życiową historię, która rzeczywiście mogłaby się wydarzyć.
Bez wątpienia to bohaterzy książki stanowią jej
największą wartość. Skomplikowane osobowości, odmienne zdania, dojrzewanie na
powieściowych stronach. Nie sposób nie docenić tych elementów. Duże znaczenie
jednak ma w tej historii również miejsce wydarzeń. Lemaitre dzieli akcję
powieści między Paryż, Sajgon i Bejrut, dzięki czemu całość staje się bardziej
intrygująca, świeża i kompletna oraz pozwalająca spojrzeć na różne sprawy nie
tylko z perspektywy bohatera, ale też miejsca, w którym ten żyje.
Francuski autor pisze tak przekonująco, mądrze i
pomysłowo, że nawet nieco przewrotne pomysły i zaskakujące rozwiązania stają się
dla czytelnika obiecujące i zachwycające. Zwłaszcza, kiedy zaczyna się
dostrzegać subtelne połączenia między poszczególnymi tematami i motywami. W „Wielkim
świecie” nic nie jest oczywiste i nic nie może być brane za pewnik. Lemaitre
wydaje się świetnie bawić oferując swoim czytelnikom tak niecodzienną i
nietuzinkową historię. A my, odbiorcy, możemy jedynie cieszyć się tą lekturą i
jej urokami.
Mam wrażenie, że to jedna z tych książek, w której
każdy może znaleźć coś dla siebie. Obok znanych i lubianych kwestii jak wątki
miłosne, rodzinne zażyłości, poznawanie siebie czy rozwój osobisty, mamy okazję
spojrzeć na zupełnie inne sprawy- niecodzienne, niespotykane, bardziej ambitne
i zastanawiające. W swojej obyczajowej powieści Lemaitre łączy wątki społeczne,
historyczne i polityczne, pozwalając by dzięki temu całość stała się bardziej
barwna, angażująca i głębsza.
Ten ceniony francuski pisarz reprezentuje również
niezwykłe umiejętności i wielką klasę w sprawie dojrzałego stylu i wspaniałego
wyczucia. Lekkim piórem przedstawia trudne wydarzenia i wielkie emocje, nieco
odejmując im tym samym ciężaru i nieszczęścia. Jestem pewna, że taki styl i
taka narracja pozwoliłyby wybaczyć Lemaitre’owi każde niedociągnięcie czy
potknięcie.
„Wielki świat” to ujmująca i oryginalna opowieść, która
zachwyci niejednego czytelnika. Jeśli jeszcze nie znacie tego autora, to
szczerze polecam Wam jego historie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Zdecydowanie chcę, aby i mnie ta książka zachwyciła.
OdpowiedzUsuń