Tytuł: Przyjaciółka
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2024
Gatunek: thriller psychologiczny
Liczba stron: 352
Iris i Gabriel mają życie jak z bajki. Ale wszystko co
dobre podobno kiedyś się kończy. Niespodziewany wypadek to dopiero początek
nadchodzącej katastrofy.
Książki B.A.Paris to doskonałe kobiece thrillery. Pełne
napięcia, wielkich emocji i przewrotnych rozwiązań. Autorka ma wspaniały i
wypracowany styl oraz głowę pełną pomysłów. Przy jej historiach nie sposób się
znudzić czy zmęczyć. Można by powiedzieć, że one czytają się po prostu same. Ten
opis nie jest z mojej strony przesadną zachętą. To krótka charakterystyka tego,
czego możecie spodziewać się po tej autorce. To wszystko znalazło się również w
jej najnowszej książce zatytułowanej „Przyjaciółka”.
Akcja powieści rozwija się niespiesznie. Lektura kolejnych
rozdziałów pozwala nam bliżej poznać głównych bohaterów oraz skrywane przez
nich tajemnice. Paris ma duże predyspozycje w kierunku zaglądania do duszy i
umysłów. Zdaje się, że potrafi przejrzeć książkowe postaci na wylot, obdarzając
je intrygującym zestawem wad i zalet, dzięki czemu stwarzają wrażenie bardzo
ludzkich i realistycznych. I jak każdy z nas mają na swoim koncie błędy i złe
decyzje.
Mamy okazję przyjrzeć się im na kolejnych stronach. „Przyjaciółka”
mocno bazuje bowiem na aspekcie psychologicznym. To emocje, niedopowiedzenia i
domysły stwarzają tutaj atmosferę niepewności i niepokoju, podsycając napięcie
i budząc demony. Paris dobrze wie, w jaki sposób działać na wyobraźnię, skłaniać
czytelnika do myślenia i zaangażowania. Kolejne strony przynoszą wiele pytań,
niełatwo jest jednak znaleźć na nie odpowiedzi. Podczas lektury zaczynamy być
skłonni do współpracy, szukamy rozwiązań i typujemy winnego, starając się dopasować
do siebie poszczególne fragmenty tej mrocznej układanki.
Spotkałam się z opinią, że Paris opiera się na pewnym schemacie,
wykorzystując w swoich książkach podobne rozwiązania i scenariusze. Być może po
części rzeczywiście tak jest. Ale tego zarzutu nie można oszczędzić również
innym uznanym pisarzom, a to nie odbiera mi przyjemności i satysfakcji z
lektury. W kryminale czy thrillerze nie szukam ideału. Zależy mi przede
wszystkim, by poczuć napięcie, dostrzec przewrotność, znaleźć osobliwą nutkę
czy subtelny powiew świeżości. Książki Paris są dla mnie w pewien sposób taką
gwarancją jakości. Wiem, że te lektury pozwolą mi przyjemnie spędzić czas,
oderwać się od swoich spraw, trochę pomyśleć.
„Przyjaciółka” rzeczywiście skłania czytelników do analizy.
Wyraźnie widać, że autorce zależy na naszym zaangażowaniu. Liczy na to, że
będziemy szukać powiązań, rozwiązywać problemy, wykorzystywać informacje. Fabuła,
pozornie prosta, okazuje się bowiem dość skomplikowana, a bohaterzy bardziej
winni i nieprzewidywalni, niż mogłoby się wydawać. W tej książce od początku
jest wiele niewiadomych i sekretów, które tylko czekają na odkrycie, a każdy
rozdział przynosi nowe tajemnice i niepewności, prowadząc do wielkiego finału.
Nowa książka Paris to interesująca, psychologiczna i
przewrotna lektura. Stali czytelnicy mają okazję przypomnieć sobie, z jakiego
powodu autorka zyskała tak duże uznanie, a nowi zrozumieć, na czym polega jej
fenomen. Paris potrafi zbudować napięcie i wzbudzić duże emocje, wykorzystując
do tego całkiem proste rozwiązania. Dzięki temu jej książki sprawiają wrażenie
lekkich, przyjemnych i subtelnych. Mnie to odpowiada. Chętnie poczekam na
więcej.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Właśnie zastanawiałam się, co zacząć czytać jako kolejną książkę, a ta czeka u mnie na półce, więc już teraz wiem, za co się dziś zabiorę.
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autorki, ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!