Autor: Jessica Vallance
Tytuł: Zaufaj jej
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 416
Gatunek: thriller psychologiczny
Charlotte to lojalna przyjaciółka i kochająca
dziewczyna. Pełna uroku, gotowa do pomocy, oddana do śmierci. No właśnie, do
śmierci…
“Zaufaj jej” to intrygujący i subtelny kobiecy
thriller. Autorka przedstawia historie w taki sposób, że czytelnik z przyjemnością
poświęca jej swój czas i uwagę, koncentrując się na opisywanych wydarzeniach i
angażując w rozwiązanie zagadki. A trzeba przyznać, że sekretów i tajemnic w
powieści nie brakuje.
Bardzo cenię sobie takie lekkie, a przy tym
przemyślane i dopracowane książki. Autorka snuje opowieść tonem bardzo
przyjaznym czytelnikowi, niespiesznie, nie próbując od początku go zaszokować i
przytłoczyć. W jej powieści wszystko ma swój czas i miejsce, a spokojne tempo i
odkrywane stopniowo przez Vallance karty sprawiają, że napięcie zdaje się rosnąć z
każdą stroną.
Choć momentami odnosiłam wrażenie, że opowieść wpada w
nieco senne nuty, to ostatecznie świetnie się w tym tonie odnalazłam i zdałam
sobie sprawę, że stanowi on zaletę, a nie wadę. Dzięki niemu poczułam się
bardziej zaskoczona tym, jaki obrót przybrały książkowe wydarzenia i jak
zakończyła się ta historia. To jedna z tych powieści, które mogą wydawać się
przewidywalne, a jednak stanowią najlepszy dowód na to, że ich autor z wielkim
doświadczeniem i nie mniejszą gracją potrafi wodzić czytelnika za nos.
Powieść dużo zyskuje za sprawą sposobu, w jaki ta
historia została napisana. Dwutorowa, pierwszoosobowa narracja sprawia, że
całość staje się bardziej interesująca, a kolejne rozdziały znikają z
przerażającą prędkością. Moim zdaniem taki pomysł przedstawienia wydarzeń ma
same plusy. Nie tylko wpływa na zwiększenie czytelniczej ciekawości i
zaangażowania, ale również pozwala inaczej spojrzeć na bohaterów, lepiej im się
przyjrzeć i bliżej ich poznać, przekonując się dzięki temu, że są zupełnie
inni, niż moglibyśmy sądzić.
Vallance pokazała swoje umiejętności również przy
okazji kreowania sylwetek opisywanych postaci. Jej bohaterki zdają się zmieniać
na naszych oczach, pokazując, jak wiele mają do stracenia. W dużej mierze
powieściowe napięcie opiera się na psychologii postaci. Konieczności
zrozumienia, do czego te kobiety są zdolne, co ukrywają, jakie sekrety ciążą im
na sumieniu. A kiedy już mamy pewność, że zrozumieliśmy to, co się wydarzyło,
autorka szybko sprowadza nas na ziemię.
„Zaufaj jej” to książka, która może czytelnika
zahipnotyzować. Vallance skryła między wierszami tajemnice, a strony pokryła niepokojem
i napięciem. Mimo że książka nie robi oszałamiającego wrażenie od początku, to
z czasem uświadamia czytelnika, że w pełni zasługuje na czas i uwagę, a jej
autorka na wyrazy uznania. To świetna propozycja na długie i chłodne wieczory.
Za przesłanie książki do zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.