Autor: Adrian Bednarek
Tytuł: Obsesja
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 544
Gatunek: kryminał
Oskar Blajer coraz głębiej zanurza się w swojej „Obsesji”.
Niesłabnące uczucie do nieżyjącej ukochanej popycha go do nieprzemyślanych
decyzji i szalonych czynów. Czy można jednocześnie być sprawcą i ofiarą?
Wiele razy przekonałam się, że z polskimi autorami
należy uważać. Szczególnie, gdy mamy w planach dobry kryminał lub trzymający w
napięciu thriller. Tymczasem Adrian Bednarek zaskoczył mnie już kilkakrotnie,
za każdym razem bardzo pozytywnie, udowadniając, że i na naszym rodzimym
podwórku możemy znaleźć historie przewrotne, działające na wyobraźnię, psychologiczne
i mroczne. Ja jestem tym pisarzem oczarowana.
„Obsesja” to druga część trylogii o Oskarze Blajerze. Powieść
rozpoczynająca cykl („Inspiracja”)bardzo mocno przypadła mi do gustu,
sprawiając, że zwyczajnie nie mogłam się od niej oderwać. Spędziłam z nią kilka
brutalnych i niepokojących godzin, skutecznie zaspokajając swój apetyt na
nieprzyjemne i budzące niepokój opowieści. Już rozpoczynając część drugą
wiedziałam, że nie mam powodów do obaw, bowiem Bednarek zachował klasę,
przygotował wiele niespodzianek i utrzymał wysoki poziom.
To, co najbardziej podoba mi się w powieściach autora,
to niezwykłe połączenie powieści kryminalnej z psychologiczną nutą. Z jednej
strony możemy oczekiwać zbrodni, krwi i zwrotów akcji, a z drugiej strony
pisarz z niezwykłą przenikliwością pozwala sobie na zaglądanie do wnętrza swych
bohaterów i wyciąganie na światło dzienne kryjących się tam emocji, refleksji i
dylematów. Za każdym razem zaskakują mnie motywacje bohaterów, ich decyzje i
podejmowane działania, za którymi kryje się to psychologiczne zacięcie.
Twórczość Bednarka kojarzy mi się także ze zwrotami
akcji i licznymi niespodziankami. I w tym tytule ich nie brakuje. Autor przez
całą historię zdaje się igrać ze swoim czytelnikiem i choć całość ma charakter bardzo
spójny, to można by odnieść wrażenie, że poczynaniom głównego bohatera nie brakuje
spontaniczności i nieprzewidywalności. Nie da się ukryć, że Oskar Blajer to
postać o skomplikowanej i szalonej osobowości, a Bednarek nie próbuje
temperować jego poczynań, pozwalając mu stopniowo coraz mocniej zanurzać się w
chorej obsesji.
Po trzecim spotkaniu z tym autorem jestem już pewna,
że mogę mu zaufać i sięgać w ciemno po kolejne opowieści. Już dawno nie
spotkałam tak znakomitego polskiego pisarza. To fantastyczne, kiedy wyobraźnia
idzie w parze ze świetnym stylem, a całość nabiera przerażająco autentycznego
wymiaru poprzez profesjonalną realizację tematu i dopasowanie wszystkich
faktów. Cieszę się, że trafiłam na Bednarka, a jeśli Wy jeszcze go nie znacie,
to nie czekajcie dłużej i dajcie mu szansę.
Za możliwość przeczytania tego tytułu dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
A ja jakoś nie jestem przekonana :/ Chyba nie moje klimaty. Ale na pewno znajdzie się wiele osób, którym ta powieść przypadnie do gustu! :)
OdpowiedzUsuńMam w planach przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńMój opór wobec prozy Bednarka powoli puszcza i chyba niedługo skuszę się na ten cykl. Podoba mi się, że okładka kolejnego tomu jest utrzymana w tej samej stylistyce. :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiła mnie ta książka! Uwielbiam książki psychologiczne i kryminały, więc ta na pewno przypadnie mi do gustu. Dzięki Tobie wiem, co będę czytać wieczorami :)
OdpowiedzUsuń