Tytuł: Zapomniany
Wydawnictwo: Zaczytani
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 412
Gatunek: thriller psychologiczny
Uwięziony, głodzony, zapomniany. Kim stał się podczas
tych lat przebywania w samotności? Czym sobie na nie zasłużył? Czy dalej jest
ofiarą, czy przekształcił się w bestię?
Szokujące, przewrotne, mroczne, dziwne. Tak pokrótce
można by opisać historie, które wychodzą spod pióra Adriana Bednarka. Nie da
się ukryć, że jego twórczość bardzo wyróżnia się na tle innych polskich
kryminałów i thrillerów. Każda nowa historia to niebanalny pomysł, po brzegi
wypełniony emocjami i zwrotami akcji. Tym razem nie mogło być inaczej.
„Zapomniany” intryguje już od pierwszych stron, a
potem jest tylko lepiej, ciekawiej, przyjemniej. Podczas lektury łatwo się
zaangażować, zajmująca opowieść skłania do podążania za autorem i próby
rozwikłania wszystkich tajemnic. Wspaniałe połączenie bieżących wydarzeń z
przeszłością sprawia, że historia daje do myślenia, podtrzymuje zaciekawienie i
pogłębia napięcie. Jak to bywa u Bednarka, niczego jednak nie można być pewnym.
Autor lubi zmieniać bieg wydarzeń, wodzić czytelnika za nos, wykorzystywać
nieoczywiste rozwiązania.
Podobnie jak w poprzednich książkach, tutaj również
nie obyło się bez dużej dawki okropności i brutalności. Mnie jednak takie
motywy zdecydowanie przyciągają, a mroczne dusze bohaterów i ich niepokojące
pragnienia działają na mnie niczym magnes. Choć czasami opowieści Bednarka mogą
wydawać się nieprawdopodobne i przekombinowane, ja jednak dostrzegam w nich
przewrotny realizm, coś, co rzeczywiście mogłoby się wydarzyć, napędzane zgubną
fantazją, pokiereszowanym umysłem i niebezpiecznym pożądaniem.
„Zapomniany” to książka opowiadająca o tym, co w
ludziach najgorsze i pokazująca to, jak bardzo przerażający i okrutni możemy
być. Bednarek wspaniale kreuje bestie w ludzkiej skórze. Przekonująco sięga w
głąb psychopatycznych umysłów, usiłując przedstawić nam motywy, argumenty,
popędy. Dzięki temu całość wydaje się bardziej przekonująco i dopracowana,
nabiera autentycznego wyrazu. Lubię postacie tworzone przez Bednarka, cenię ich
ponure osobowości i budzące grozę umysły.
Nowa książka autora dostarczyła mi dużo emocji,
przyjemności i czytelniczej satysfakcji, przynosząc rozrywkę i zaspokajając
apetyt na mroczne historie. Choć twórczość Bednarka ma cechy charakterystyczne,
sprawiające, że wiadomo, czego mniej więcej można się spodziewać, to i tak za
każdym razem jestem miło zaskoczona. Widać, że wyobraźnia autora działa na
wysokich obrotach, a on sam ma swoją wizję śladem której konsekwentnie podąża.
Jeśli lubisz odważne, niepokojące i zapadające w
pamięć historie, a skrzywione umysły i ciemne dusze cię fascynują, to nie
czekaj dłużej. W tej opowieści bez wątpienia znajdziesz coś dla siebie.
Mam chrapkę na lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuńKawał świetnej historii! Chyba najbardziej podobała mi się ze wszystkich książek autora :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Bednarka, ale mam w planach...
OdpowiedzUsuńNiezwykła powieść, którą czytałam z ciężkim sercem, a jednocześnie dużą dozą ciekawości pomieszanej ze strachem. Miałam wrażenie, że czuję to co więziony chłopak, te opisy były tak bardzo realistyczne...
OdpowiedzUsuń