Tytuł: Idealna para
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 368
Gatunek: thriller psychologiczny/ powieść obyczajowa
Dziś Aneta Herbik jest pierwszoligową celebrytką.
Znane marki chętnie zatrudniają ją do swoich projektów, a piękna twarz pozwala
spełniać marzenia. Nie zawsze jednak tak było. W przeszłości kobieta dopuściła
się okropnych czynów. Czy trupy ukryte w szafie i mroczne sekrety ujrzą w końcu
światło dzienne?
Powiem wprost- nie jest łatwo znaleźć dobre książki
kryminalne na rodzimym rynku. Choć staram się podchodzić do polskich autorów z
przymrużeniem oka i szczyptą dystansu, to czasem ciężko mi ustrzec się przed
porównaniami do pisarzy z zagranicy, którzy oczarowują mnie stylem i wyobraźnią
na każdym kroku. Tymczasem naprawdę polubiłam twórczość Marcela Mossa. Jego
głos zdecydowanie się wyróżnia wśród dość nijakich autorów polskich kryminałów
i thrillerów.
Dreszczyk emocji, zwroty akcji, motywy zbrodni, mroczne osobowości, odniesienia do przeszłości… Te elementy najbardziej mnie kuszą i zachęcają do czytania. Uwielbiam niepokojące, krwawe i niebanalne historie, w których fantazja autora zdaje się niepokojąco łączyć z prawdziwym życiem. Książki kryminały to jest to, a Moss dobrze o tym wie, oferując czytelnikom kolejne przewrotne i osobliwe opowieści. „Idealna para” również doskonale pasuje do tego opisu i dobrze wpisuje się w zakres moich czytelniczych zainteresowań.
Podczas lektury pozwoliłam, by autor wodził mnie za
nos. Choć wydawało mi się, że wszystko jest w miarę jasne i klarowne od
początku, rozwój akcji i zakończenie tej historii bardzo mnie zaskoczyły. Moss
subtelnie odsłaniał przede mną kolejne karty, niespiesznie odpowiadając na
towarzyszące mi pytania i rozwiewając pojawiające się wątpliwości. Mimo że
mroczny charakter powieści był dość często łagodzony przez mocny ton
obyczajowy, to nie zabrakło mi w tym przypadku wielu złowieszczych emocji i
wstrząsających pragnień.
„Idealna para” nie jest jednak typowym thrillerem czy
kryminałem. Tym razem Moss zwrócił się bardziej w stronę powieści obyczajowej i
wątków pojawiających się w tego typu literaturze. Jego nowa historia łączy
różne elementy i balansuje na granicy gatunków, dzięki czemu jest świeża i nieprzewidywalna.
Szczypta romansu, popularne i lubiane tematy, całość opowiedziana z kobiecej
perspektywy- dzięki temu staje się łatwiejsza w odbiorze i przyjemniejsza w
lekturze.
Moss ma bardzo lekki i przyjazny styl. Przyjacielskim
niemalże tonem snuje swą historię, przekazując czytelnikom przemyślane i
dopracowane treści. Krótkie rozdziały, prosty język i nutka realizmu sprawiają,
że książkę czyta się szybko, łatwo zaangażować się w lekturę i zrelaksować się
przy niej.
Nowa książka Mossa jest nieco inna niż to, do czego
mnie przyzwyczaił. Trochę lżejsza, odrobinę łagodniejsza, bardziej kobieca. Ale
taka postać również mi się podoba. Przy takich lekturach można się naprawdę
dobrze bawić.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej selkar.pl.
Mam ją w swoich planach :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę, ale jeszcze jej nie czekałam.
OdpowiedzUsuńKolejny autor, którego książek jeszcze niestety nie znam :(
OdpowiedzUsuń