niedziela, 14 lipca 2024

C. J. Sansom "Komisarz"

 


Autor
: C. J. Sansom

Tytuł: Komisarz

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2024

Liczba stron: 497

Gatunek: kryminał historyczny



 

Odkąd sięgam pamięcią, uwielbiam kryminały. Możliwość podążania tropem zbrodni, rozwiązywania zagadek, szukania winnych. Klimat pełen napięcia, intrygujących bohaterów oraz zwrotów akcji. Nadszedł natomiast ten moment, gdy poczułam już pewne znużenie i wypalenie towarzyszące poznawaniu tego typu lektur. Zaczęłam dostrzegać podobieństwa i wzorce, a autorom coraz trudniej było mnie zaskoczyć. W związku z tym zaczęłam szukać czegoś nowego i świeżego. „Komisarz” wydawał mi się dobrym tytułem i odpowiednim wyzwaniem.

Choć Sansom pojawił się na polskim rynku wydawniczym wiele lat temu, nie miałam do tej pory możliwości poznać jego książek, które zdobyły uznanie i sympatię czytelników. W tym jednak momencie, świeżo po lekturze pierwszej części kryminalno- historycznego cyklu, mogę szczerze przyznać, że wcale nie dziwi mnie podziw, jaki wzbudziły jego opowieści. Sama bowiem nie miałam chęci odkładać książki ani na moment, tak mocno zaangażowałam się w tę opowieść i wszystkie składające się na nią wątki.

Gdyby ktoś zapytał, który z motywów zrobił na mnie największe wrażenie, nie potrafiłabym odpowiedzieć na to pytanie. „Komisarz” może zafascynować czytelników pod wieloma względami. Przede wszystkim zauroczyło mnie historyczne tło tej historii. Sansom wspaniale oddał XVI- wieczny klimat Anglii, sprawiając, że podczas lektury miałam możliwość poczuć się, jak uczestniczka i obserwatorka wydarzeń, które wydawały się żywe, barwne i mocno działały na wyobraźnię.

Na stronach powieści obserwujemy istotne zmiany, które zachodziły w państwie i społeczeństwie. Na naszych oczach zdają się rozgrywać dramaty i tragedie. Sansom wprowadza nas w świat historii, władzy, polityki i religii, ale robi to w ujmujący i przekonujący sposób, przekazując informacje i nie komplikując ich przesadnie. Dzięki temu dość trudne tematy zostają odciążone, narracja zdaje się nabierać lekkości.

Sansom, łaskawy dla swoich czytelników, nie oszczędza jednak bohaterów. Tytułowy komisarz, będący z wykształcenia prawnikiem, zostaje przydzielony do rozwiązania sprawy morderstwa. Śledztwo, które już na początku wydaje się trudne i niewdzięczne, z czasem wymaga od Matthew Sherdlake’a coraz większych poświęceń. Bohater musi działać pod presją czasu, władzy i swojego wyglądu. Czy uda mu się znaleźć winnego krwawej zbrodni?

W tym miejscu dochodzimy do tego, o czym naprawdę koniecznie trzeba powiedzieć. „Komisarz” to dopracowany, przemyślany, dobry i wartościowy kryminał. Z dużą uwagą i niemałym zaangażowaniem śledziłam rozwój wydarzeń, by przekonać się, co jeszcze przygotował dla mnie autor. Z przyjemnością obserwowałam zwroty akcji, przyjmowałam mroczne niespodzianki i wyczuwałam zmiany nastroju. Sansom zbudował intrygujący i pełen napięcia klimat, na który składa się nietypowe miejsce akcji, tło wydarzeń i ludzkie grzechy ukryte pod zakonnymi habitami. W czasie lektury nie udało mi się znaleźć mordercy ani rozwiązać wszystkich zagadek. Na szczęście Sansom nie zostawił mnie z żadnymi niedopowiedzeniami czy pytaniami.

„Komisarz” to książka, która spodoba się zarówno osobom ceniącym mroczne historie, jak i powieści historyczne. Tytuł ten może również znaleźć entuzjastów wśród czytelników szukających nowości i świeżości. Serdecznie polecam.       

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. 

1 komentarz:

  1. To książka, która idealnie wpisuje się w moje gusta czytelnicze. Chcę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)