czwartek, 23 maja 2019

Christie Watson "Pielęgniarki"




Autor: Christie Watson
Tytuł: Pielęgniarki
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 320
Gatunek: literatura faktu 







Poznajcie Christie- pielęgniarkę z długim stażem i olbrzymim doświadczeniem. Niezwykłą kobietę, która postanowiła pokazać czytelnikom, jak wygląda jej praca oraz przybliżyć im lepsze i gorsze momenty. 

Po książkę Christie Watson “Pielęgniarki” sięgnęłam z dwóch powodów- z jednej strony bardzo cenię sobie literaturę faktu i ciężko jest mi przejść obojętnie obok tak emocjonalnych i życiowych opowieści, z drugiej zaś strony zachęciła mnie okładkowa rekomendacja Adama Keya, którego zachwycającą powieść „Będzie bolało”, również miałam okazję niedawno czytać.

Przyznam szczerze i z wielką radością, że nie zawiodłam się na tej opowieści. Tym, co ujęło mnie najbardziej jest szczerość zawarta w opisach, doświadczeniach i wspomnieniach, jakie autorka umieściła na kartach książki. Chyba w rzeczywistości nie spodziewałam się tak dużej szczerości, wspaniale współgrającej z dość lekkim stylem Christie Watson. W tej powieści nie brakuje detali, autorka nie chowa się za żadnym tabu. Przedstawia życiowe sytuacje opisując ja płynącymi prosto z serca słowami. A fakt, że korzysta z przyjaznego czytelnikowi języka, pozwala sobie na język potoczny, przelewa swe emocje, sprawia, że całość wypada wzruszająco i przekonująco.

Byłam zaskoczona tym, jak wiele uczuć pojawiło się we mnie podczas lektury. Czasami były to odczucia bardzo pozytywne, a momentami udzielał mi się nieprzyjemny nastrój autorki, towarzyszący tym najsmutniejszym czy najgorzej wspominanym chwilom. Tym samym, pokonując kolejne rozdziały książki, mieszały się we mnie niepokój, melancholia, a czasami złość, które przełamywane były nadzieją czy wybuchami śmiechu, bo i takie się zdarzały. Życiowość i realizm tej historii sprawiają, że łatwo jest wziąć ją sobie do serca i na chwilę znaleźć się na miejscu autorki.


„Pielęgniarki” to ważna lektura, która stanowi osobliwe połączenie doświadczeń, wspomnień i informacji. Watson nie przedstawia bowiem czytelnikowi jedynie konkretnych sytuacji, w których uczestniczyła. Ona opisuje także w jaki sposób funkcjonuje szpital, jak działają poszczególne oddziały, jak odbywa się szkolenie pielęgniarek w Wielkiej Brytanii. Dzięki temu jej opowieść staje się nie tylko słodko- gorzkim pamiętnikiem, ale również prawdziwą skarbnicą wiedzy.

Zanim jednak przejdziemy do tych wspomnień ze szpitalnych korytarzy, mamy okazję poznać nieco lepiej młodszą Christie. Dziewczynkę, która nie była pewna, jak pokierować własnym życiem i jakie decyzje podjąć. Kobietę, która szybko dorosła i jeszcze szybciej przekonała się, czym jest odpowiedzialność. Poznając jej historię zdarzyło mi się pomyśleć, że rzeczywiście- nie zawsze musimy wszystko wiedzieć od razu. Czasami potrzebujemy więcej czasu, by poznać siebie i zadecydować. Dzięki temu ta opowieść stała się dla mnie jeszcze bardziej wartościowa- pouczająca i inspirująca.

Cieszę się, że przeczytałam wspomnienia Christie Watson, że towarzyszyłam jej w odwiedzinach u pacjentów i wraz z nią tuliłam noworodki. „Pielęgniarki” okazały się mądrą i życiową lekturą, której warto poświęcić czas. Literatura faktu to jeden z najbardziej cenionych przeze mnie gatunków, a sięgając po takie książki przypominam sobie dlaczego tak jest.

Książkę otrzymałam w ramach współpracy z portalem www.czytampierwszy.pl.

4 komentarze:

  1. Mam dość lekarzy i pielęgniarek w życiu codziennym, więc w książkach oszczedzę sobie tego tematu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie sięgnę po tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba to nie moje tematyka niestety :(
    Pozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest na mojej liście ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)