piątek, 13 marca 2020

Wendy James "W sieci zła"




Autor: Wendy James
Tytuł: W sieci zła
Wydawnictwo: Poradnia K
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 416
Gatunek: literatura współczesna






Do czego zdolne jest twoje dziecko? Jak dobrze je znasz? Kim tak naprawdę jest?

“W sieci zła” to książka, którą czytało mi się bardzo lekko i szybko. Autorka miło zaskoczyła mnie dopracowanym stylem i umiejętnością zaciekawienia czytelnika. Kolejne rozdziały umykały w zaskakującym tempie, przynosząc ze sobą historię, w jaką łatwo było się zagłębić. Co nie znaczy niestety, że spotkanie z tą powieścią okazało się szaloną czytelniczą przygodą.

Choć byłam ciekawa tej książki, dość długo zabierałam się do lektury. I może dobrze się stało, że podeszłam do niej z pewnym dystansem, bowiem nie spełniła moich oczekiwań. Mocno liczyłam na kolejną pełną napięcia (a może i tajemnic) powieść, w jakich chętnie zagłębiam się w ostatnim czasie. Być może fakt, że czytałam kilka bardzo dobrych thrillerów z rzędu, jeszcze te wymagania wywindował. W każdym razie, zanim poczułam większe emocje, zdążyło nadejść znużenie.


Okładkowe streszczenie wskazywało, że czytelnik będzie miał do czynienia z thrillerem. Nie spodziewałam się, że ta historia okaże się bardzo mocna czy wyjątkowo brutalna, bowiem miała skupiać się na problemach z nastolatką. Niemniej wiem jednak, że można stworzyć klimatyczny thriller młodzieżowy. Tutaj dzieje się zdecydowanie za mało. Akcja za długo się rozkręca. Może i czyta się dobrze, ale w pewnym momencie wyraźnie odczułam zniechęcenie. Przecież czeka na mnie tyle wspaniałych książek, a ja porywam się na lekturę czegoś, co nie do końca mnie przekonuje.

Szczerze muszę natomiast dodać, że James dobrze poradziła sobie z kreacją postaci i budową tła dla swej opowieści. Jej bohaterki mają ten potrzebny realistyczny rys, nie zabrakło im również mocniejszych cech charakteru. Autorka dobrze przedstawiła relacje na osi rodzic- dziecko i odnalazła się w świecie matczynych problemów i nastoletnich rozterek. I rzeczywiście wyszło to sensownie, ale mało klimatycznie.

Nie lubię krytykować i szukać dziury w całym, kocham książki o doceniam autorów. Zawsze mam jednak żal, kiedy ktoś obiecuje mi thriller czy kryminał, a ja tego nie dostaję. Te gatunki należą do moich ulubionych i podchodzę do nich z dużymi oczekiwaniami. W tym przypadku powieści nie udało się spełnić pokładanych w niej nadziei. Bardzo szkoda.

Tytułem zainteresował mnie portal www.czytampierwszy.pl.

1 komentarz:

  1. Też lubię thrillery, więc nie chciałbym się rozczarować, także nie sięgnę po tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)