Autor: Małgorzata Warda
Tytuł: Dziewczyna z gór
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 440
Gatunek: literatura współczesna
Nadia została porwana jako mała dziewczynka. Nieznany
sprawca uprowadził ją i przez lata przetrzymywał w górach. Tylko czy faktycznie
młoda kobieta przez cały czas była jego więźniem? Dlaczego to właśnie ją
wybrał?
„Dziewczyna z gór” to jedna z tych powieści, o których
chcielibyśmy mówić długo i dużo, a jednak obawiamy się, że słowa nie wystarczą,
by przekazać całość emocji, jakie ta opowieść w nas wzbudziła. Choć refleksje
po lekturze towarzyszyły mi przez kilka długich dni, to wciąż obawiałam się, że
nie będę w stanie oddać tego, co zostało w moim sercu. Burza tych uczuć stała
się tym intensywniejsza, że nigdy wcześniej twórczość autorki przesadnie mnie
nie zachwyciła, dlatego też, mimo intrygującej fabuły, nie liczyłam na to, że
tak stanie się tym razem. A jednak.
Tym, co szczególnie mnie poruszyło, jest
pierwszoosobowa narracja głównej bohaterki. Opowieść dziewczynki, która została
uprowadzona w wieku 11 lat, przez młodego, nieznanego jej mężczyznę. Relacja ta
ma wymiar bardzo osobisty i szczery, wydźwięk zapisanych słów nie pozwala o
sobie zapomnieć. Całość przypomina pisany latami pamiętnik, skrywający
najpiękniejsze i najsmutniejsze uczucia. Za słowami dziewczynki kryje się tak
wiele emocji, że podczas lektury angażujemy się w nią bez pamięci, nie zważając
na czas i miejsce, raz po raz odnosząc wrażenie, że to wszystko wydarzyło się
naprawdę, że ktoś chciał się tym z nami podzielić, że staliśmy się dziwnymi
uczestnikami tych papierowych wydarzeń.
Warda wykazała się w tej powieści niezwykłą dojrzałością
i wrażliwością, a cechy te w połączeniu z subtelnym, ale obrazowym stylem mają
wielką moc. Przekaz tej historii jest bardzo wyrazisty, plastyczność opisów
sprawia, że w niepokojący sposób chcielibyśmy momentami z tą dziewczynką się
zamienić. Intensywność całej opowieści zaskakująco podsyca to, co zostało
przemilczane i niedopowiedziane, słowa, które nie padły, choć nie do końca
wiadomo, czy były potrzebne. „Dziewczyną z gór” autorka całkowicie mnie
urzekła, udowadniając, że potrafi stworzyć zajmującą i zaskakującą historię i
ukryć na jej stronach wielobarwną paletę uczuć i przeżyć.
To, w jaki sposób autorka przedstawiła główną
bohaterkę, również wprawiło mnie w zdumienie. Trochę dziecko, a trochę kobieta.
Nieco zagubiona, a jednak silna i odważna. Zmieniająca się, przystosowująca do
otoczenia, skłonna do podejmowania trudnych decyzji i odkrywania nieznanego,
gotowa na poświęcenia. Nadia zmienia się na naszych oczach, w piękny sposób
wpisuje się w książkowe okoliczności. Ta dziewczynka jest delikatna, a przy tym
charakterna. Wspaniale współgra z dzikością przyrody, surowością
rzeczywistości, światem tajemnic.
W tej powieści nie doszukamy się rzeczy oczywistych.
Wielokrotnie zaskoczą nas decyzje bohaterów, towarzyszące im odczucia, rozwój
akcji, a wreszcie także zakończenie. Prawda zawarta w tej historii zmroziła
mnie, a gwałtowność przedstawionego świata, gama złych emocji i podłość
ludzkich uczynków, sprawiła, że zaintrygowanie lekturą i chęć, jak najszybszego
jej ukończenia narastały wraz z kolejnymi stronami. Uwielbiam czytać przede
wszystkim ze względu na uczucia pojawiające się podczas lektury, a „Dziewczyna
z gór” cudownie mi o tym przypominała niemalże każdym zdaniem.
Każdy drobiazg w tej powieści został przemyślany.
Każde słowo wydaje się być na swoim miejscu. Niczego nie jest zbyt wiele,
niczego również nie brakuje. Wspaniale opowiedziane, mądrze spisane. Historia,
w której można się zatracić. Mocna, mroczna, szalona, ale również piękna w swej
prostocie. Oddziałująca na wyobraźnię, wymagająca komentowania, inspirująca
innych.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
ku mojej ogromnej radości ,a zarazem ciekawości, już wkrótce również zabieram się za lekturę tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńZapisuję tytuł, muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńPowieści Wardy są bardzo tajemnicze i nieoczywiste, co sprawia, że mnie do nich ciągnie, dlatego na pewno sięgnę także po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńOczywiście mam ją w planach:)
OdpowiedzUsuńWarda porusza ciężkie tematy. Ja czytałam jej książkę ,,Nikt nie widział, nikt nie słyszał"..
OdpowiedzUsuń