Tytuł: Oberża na pustkowiu
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 336
Gatunek: literatura piękna
Młoda kobieta, która nie zdaje sobie sprawy z
grożącego jej niebezpieczeństwa. Niepokojące krajobrazy i groźne rodzinne tajemnice.
Pustkowie, nad którym zapanowało czyste zło.
“Rebeka” mnie zaintrygowała. “Moja kuzynka Rachela”
skradła serce. Nie dziwi więc, że nie mogłam przejść obojętnie obok kolejnej
książki Daphne du Maurier. Sposób, w jaki pisze, pomysły, które realizuje,
wspaniałe kreacje bohaterów, jakimi dzieli się z czytelnikami- tych elementów nieustannie
poszukuję w literaturze kobiecej. To dla nich sięgam po powieści obyczajowe.
Choć akcja powieści nie rozwija się w błyskawicznym
tempie, to książkowe wydarzenia nie pozwalają się nudzić. Maurier zadbała, by nastrój
tej historii wynagradzał czytającemu wszelkie niepewności i wątpliwości. Podczas
czytania towarzyszy nam niepokój, a mrok, obawa i niepewność zajmują w czasie
tego przedstawienia miejsce w pierwszym rzędzie. Kolejne rozdziały pogłębiają
napięcie i sugerują, że na powieściowych stronach wydarzy się wiele złego. Nastrój
opowieści kojarzy się z ciszą przed burzą. Oczekujemy najgorszego, nie wiedząc
jeszcze na co się pisaliśmy.
Duże znaczenie w budowaniu ponurego klimatu ma miejsce
rozgrywających się wydarzeń. Tytułowa oberża i towarzyszące jej pustkowie. Już sam
tytuł może przyprawić o dreszcze. Maurier zabiera nas w nieprzyjemną podróż, w
której towarzyszą nam chłodne krajobrazy i kiepska pogoda. Podążamy za nią w
niepokojące i pełne tajemnic miejsce, wybierając się na niebezpieczne odludzie.
Wydaje się, że nie ma stamtąd ucieczki, na próżno szukać też pomocy czy
schronienia.
Ciężko oprzeć się wrażeniu, że gra toczy się tutaj o
najwyższą stawkę- o przeżycie. Młoda, niedoświadczona kobieta i szereg
przykrych niespodzianek. Przelany alkohol, przytłaczająca brutalność, niezgodne
z prawem interesy, sekrety skryte w cieniu nocy. Mrocznie magnetyzująca
opowieść, od której nie sposób się oderwać. W tej historii każdy może znaleźć
coś dla siebie, bo zdaje się ona wykorzystywać różne gatunki i tematy oraz czerpać
z nich to, co najlepsze.
Podczas lektury towarzyszy nam wiele pytań. Nie spodziewajcie
się jednak, że szybko znajdziecie na nie odpowiedzi. Autorka nie spieszy z
wyjaśnieniami, przetrzymuje nas długo i cierpliwie, podtrzymując zainteresowanie
i testując naszą wytrzymałość. Jakie tajemnice skrywa nieprzyjemny Joss Merlyn?
Czego dowie się młoda Mary? Czytając „Oberżę na Pustkowu” naprzemiennie
zajmujemy miejsce czytelnika i detektywa, próbując na własną rękę poskładać
wszystkie elementy książkowej układanki w całość oraz czerpiąc z tego dużą
przyjemność i satysfakcję.
Kolejny tytuł Maurier nie zrobił na mnie tak wielkiego wrażenia, jak „Moja kuzynka Rachela”, ale nie żałuję spędzonych przy nim wieczorów. Interesująca historia została zamknięta w przepięknej okładce.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)