Tytuł: Jej ostatnie wakacje
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 416
Gatunek: thriller psychologiczny
“Jej ostatnie wakacje” to kolejna książka, która
wyszła spod pióra brytyjskiej pisarki C.L.Taylor. Wiedziałam, że poznanie tego
tytułu jest w moim przypadku jedynie kwestią czasu. Już wcześniej przekonałam
się bowiem, że subtelne, kobiece thrillery tej pisarki wspaniale trafiają w mój
gust czytelniczy.
Nowa powieść również nie zawiodła oczekiwań. Podążając
za Taylor próbujemy dowiedzieć się, co wydarzyło się na obozie motywacyjnym
trzy lata wcześniej. Wiemy, że doszło tam do tragicznego wypadku, nie znamy
natomiast losów jednej z uczestniczek wyjazdu. Co tak naprawdę przytrafiło się
Jennie? Czy policja słusznie zakłada, że kobieta popełniła samobójstwo? Gdzie w
takim razie znajduje się jej ciało?
Uwielbiam oddawać się lekturze próbując znaleźć odpowiedzi
na nasuwające się pytania. Możliwość postawienia się na miejscu detektywa amatora
ma dla mnie duże znaczenie. Pozwala dobrze się bawić, zaangażować w lekturę,
motywuje do czytania. Wydaje się, że sprawa jest łatwa do rozwiązania. Tymczasem
autorka umiejętnie myli tropy i zgrabnie wyprowadza nas na manowce. Pozornie prosta
układanka okazuje się przedsięwzięciem dość skomplikowanym. Nie wszystkie
elementy chcą bowiem wskoczyć na odpowiednie miejsce.
Niewyjaśnione okoliczności wydarzeń z przeszłości
zostały świetnie wplecione w rozgrywającą się na bieżąco akcję. Takie połączenie
fantastycznie się sprawdziło, pobudziło moją ciekawość i pogłębiło napięcie. Co
więcej, fabuła zostaje nam przedstawiona z kilku perspektyw. Dzięki oddaniu
głosu kolejnym bohaterom mamy okazję spojrzeć na książkowe wydarzenia z różnych
stron i nieco lepiej poznać powieściowe postaci.
„Jej ostatnie wakacje” to dość spokojny tytuł. Wydarzenia
nie rozgrywają się tutaj dynamicznie. Autorka stara się natomiast bazować na
niedopowiedzeniach i emocjach. Psychologiczne podejście i przekonanie, że lada
moment coś się wydarzy sprawia, że całość nabiera przyjemnie mrocznego i
niepokojącego charakteru. Taylor nie zależy, by zszokować czytelnika ilością
przelanej krwi, czy brutalnością. Jej subtelne zagrywki i dograne triki i tak
mocno działają na wyobraźnię.
Sporo miejsca w książce zostało poświęcone także
wątkom obyczajowym. Rodzinne dramaty, skrywane latami tajemnice, złożoność
relacji damsko- męskich. Takie motywy i tematy zawsze się sprawdzają, a w
przypadku kobiecych thrillerów również mają się dobrze. Choć momentami te
obyczajowe sprawy zbyt mocno wychylały się na pierwszy plan, to nie mam o to do
autorki pretensji.
Nowa książka brytyjskiej pisarki okazała się dokładnie
taka, jak zakładałam. Lekka, przyjemna, niezobowiązująca. Przyjemnie napisana,
dobrze przemyślana. Stanowiąca świetne źródło rozrywki i dająca możliwość
oderwania się od codziennej monotonii. Nie mam uwag ani zażaleń.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Ta książka czeka sobie spokojnie na swoją kolej. Bardzo lubię książki tej autorki, dlatego nie mogę doczekać się lektury.
OdpowiedzUsuń