środa, 1 marca 2023

M. M. Perr "Wicierz"

 


Autor
: M. M. Perr

Tytuł: Wicierz

Wydawnictwo: Prozami

Rok wydania: 2023

Liczba stron: 368

Gatunek: kryminał 




Nieszczęśliwy wypadek czy morderstwo z premedytacją? Czy kobieta, która utonęła w turystycznej miejscowości, miała coś na sumieniu? Czy jej śmierć była rozliczeniem z błędami i dobrze skrywanymi tajemnicami?

Cykl kryminalny z podkomisarzem Robertem Lwem był na mojej liście czytelniczych zainteresowań od długiego czasu. Jak to często przewrotnie bywa, wspólną przygodę zaczęłam dopiero od czwartego tomu. Nie stanowiło to jednak dużego problemu. Podczas lektury nie czułam dyskomfortu, a w mojej głowie nie kłębiły się pytania spowodowane niewiedzą i nieznajomością poprzednich książek. Wszelkie nawiązania i wspomnienia pozwoliły mi odtworzyć obraz sytuacji prywatnej i zawodowej komisarza.

W tym miejscu warto wspomnieć, że Lew to interesująca postać. Mężczyzna po przejściach. Doświadczony przez życie. Z dużym i ciężkim bagażem przeżyć. Intrygujący jako śledczy. Zdeterminowany i bystry. Ale tym, co naprawdę mnie przekonało, jest duży realizm i możliwość znalezienia w podkomisarzu prawdziwie ludzkiego oblicza. Uwielbiam taką autentyczność wynikającą z przekonaniu, że na miejscu książkowego bohatera mógłby znaleźć się każdy z nas.

I ja spróbowałam wcielić się w jego rolę, podczas lektury odgrywając swego rodzaju detektywa amatora. Każdy sympatyk lektur z dreszczykiem dobrze wie, jaka to przyjemność próbować na własną rękę znaleźć winnego i poskładać wszystkie elementy układanki. To wspaniałe uczucie stać się częścią śledztwa. Szukać motywów, śladów, powiązań.

Akcja „Wicierza” nie jest przesadnie zawiła czy skomplikowana. Nie znaczy to jednak, że w książce niewiele się dzieje. Już pierwsze strony powieści sugerują, że autor przygotował dla nas coś interesującego. W kolejnych rozdziałach rzeczywiście pojawia się kilka niespodzianek. Podążając za podkomisarzem Lwem sprawdzamy informacje, rozmawiamy ze świadkami, obserwujemy i kombinujemy. Wypadek czy morderstwo? Siła przyrody czy ludzkie instynkty?

Oprócz wątku kryminalnego znaczącą rolę w książce odgrywa życie prywatne głównego bohatera. Jest to jednak jak najbardziej zrozumiałe, skoro „Wicierz” stanowi część serii. Czy stanowi to problem? Zależy od czytelniczego podejścia, od oczekiwań i zaangażowania. Ja osobiście wolę bardziej krwawe książki, w których to mrok i niepokój grają pierwsze skrzypce, a tutaj trochę mi tego zabrakło. Ostatecznie nie mam jednak dużego żalu do autora.

Szczególnie, że powieść naprawdę dobrze się czyta. Niewymuszony sposób opowiadania, przyjazny czytelnikowi styl, lekkość w przelewaniu myśli na papier, umiejętne oddanie uczuć bohaterów. Mam wrażenie, że taka narracja może zrekompensować każde potknięcie czy niedociągnięcie.

„Wicierz” to historia dobrze przemyślana i dobrze napisana. W wolnym czasie prawdopodobnie sięgnę po wcześniejsze części cyklu kryminalnego z podkomisarzem Lwem.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prozami. 

1 komentarz:

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)