Tytuł: Strażnik tajemnic
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 512
Gatunek: literatura piękna
Czy każda zbrodnia zasługuje na karę?
Rodzinne tajemnice, mroczne sekrety, trupy ukryte w
szafie. Czy takie połączenie może zagwarantować książce sukces? Autorka „Strażnika
tajemnic” pokazuje, że zdecydowanie tak. Już na samym początku oferuje nam bowiem
do rozwiązania zagadkę pewnego morderstwa. Zabójstwo, choć mogłoby wydawać się
przypadkowe, wiąże się jednak z wydarzeniami i postaciami sprzed lat.
Morton wplątuje w książkowe wypadki kilka kobiet,
którym kolejno oddaje głos. Dzięki temu mamy możliwość obserwować wydarzenia z
różnych perspektyw- osób podejmujących decyzje i tych, które po latach
odkrywają konsekwencje dawnych wyborów. Taki sposób prowadzenia narracji
pozwolił mi lepiej zrozumieć bohaterki opowieści, głębiej wczuć się w fabułę i
mocniej zaangażować w całą historię.
W tym miejscu warto dodać, że rozbudowana fabuła i
historia skupiona wokół jednej rodziny daje Morton spore pole manewru i dużo
miejsca na przedstawienie swoich bohaterek. Kiedy zastanawiam się nad oceną
charakterystyk książkowych postaci, jako najważniejsze kryterium zawsze
wybieram emocje, które we mnie wzbudziły, a raczej ich siłę, głębię i
różnorodność. Autorka sprawiła, że wiele razy podczas lektury miałam problem z
oceną decyzji bohaterek. Ich motywy, problemy, upadki, uczucia- wszystkie te elementy
niezwykle mocno działały na moją wyobraźnię, wyraźnie dając mi do zrozumienia,
że w tej historii nic nie może być kwalifikowane jako dobre i złe lub białe i
czarne.
Choć autorka opowiada swe historie kierowana pięknem
wyobraźni, to w czasie czytania ciężko oprzeć się wrażeniu, że wydarzenia i
bohaterzy mają bardzo autentyczny i realistyczny wymiar. Zgrabność stylu,
pisarska dojrzałość, połączenie poszczególnych elementów, odpowiedzi na pytania
i wątpliwości czytelników, dopracowana fabuła- to wszystko składa się na
historię, która mogłaby uchodzić za prawdziwą. „Strażnik tajemnic” pięknie
oddawałby losy niejednej rodziny.
Na stronach książki nieustannie przeplatają się
bieżące wydarzenia z czasami wojennymi. Różne przestrzenie czasowe, przenikanie
się przeszłości i teraźniejszości, różne etapy życia… Zdecydowanie nie jest
łatwo kierować akcją książki tak, by móc zgrabnie to wszystko połączyć, zagrać
różnymi kartami, wzmocnić zainteresowanie czytelnika i zaprosić go przy tym do
udziału w rozgrywającej się akcji.
Na koniec chciałabym poświęcić jeszcze nieco miejsca
stylowi autorki. Morton pisze bowiem tak, że mogłaby słowem zauroczyć i
rozkochać każdego czytelnika. Przyjaźnie, emocjonalnie, mądrze, zachęcająco,
uroczo. Każde słowo zajmuje w przypadku tej historii odpowiednie miejsce,
całość jest wyważona, wypracowana, doskonała.
Jeśli lubicie książki dla kobiet z wyższej półki, z
klasą, pomysłem, niespodzianką, to nie powinniście dłużej czekać. Morton to w
tym przypadku nazwisko obowiązkowe.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Brzmi bardzo intrygująco.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa książek tej autorki. Tę też mam w planach, jednak najpierw przeczytam te powieści, które już mam na regale.
OdpowiedzUsuń