czwartek, 27 lipca 2023

Steve Cavanagh "Pół na pół"

 


Autor
: Steve Cavanagh

Tytuł: Pół na pół

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2023

Liczba stron: 448

Gatunek: thriller prawniczy 




Sofia i Alexandra to dwie siostry, które różnią się od siebie jak niebo i ziemia. Jedna z nich zabiła ojca, byłego burmistrza Nowego Jorku. Czy uda Wam się odgadnąć która?

Uwielbiam książki przedstawiające procesy sądowe. Mroczne historie uchwycone w ten sposób działają na mnie niczym magnes, a fakt, że można spotkać się z nimi niezbyt często, dodatkowo zwiększa moje zainteresowanie i pogłębia ciekawość. Podczas lektury mnożą się pytania i wątpliwości. Co tak naprawdę się wydarzyło? Kto jest winny? Czy zbrodnia zasłuży na karę?

Sięgając po kolejną powieść autorstwa Cavanagh tak właśnie sobie to wyobrażałam. Intrygujący proces sądowy, starcie najlepszych adwokatów, sztuczki i zwroty akcji oraz zabójca czekający na wyrok. I rzeczywiście wszystkie te elementy się pojawiły i pięknie ze sobą zagrały. Co jednak najciekawsze, tym razem mamy dwie potencjalne morderczynie. Która z sióstr zabiła ojca? Która miała lepszy motyw? Dlaczego wskazują siebie nawzajem? A może zbrodni dokonały wspólnie?

Kolejne rozdziały książki przywodziły mi na myśl więcej pytań niż odpowiedzi. Z jednej strony byłam przekonana, po której stronie leży wina, z drugiej zaś strony nowe fakty i zmieniające się okoliczności wywoływały we mnie uzasadnione wątpliwości. Moja pewność siebie zbudowana na podstawie wieloletniego obcowania z mroczną literaturą zaczynała się sypać jak domek z kart. Cavanagh okazał się bowiem wspaniałym rozgrywającym, przez cały czas udawało mu się zachować pokerową twarz.

To niezwykłe, w jaki sposób autor manipulował mną i moimi uczuciami podczas lektury. Pozwalał, bym zmieniała zdanie, czuła się niepewnie, kierowała się skrajnymi emocjami. Czułam się niemalże, jakbym rzeczywiście zasiadała na ławie przysięgłych, a przedstawiona akcja rozgrywała się na moich oczach. Oprócz tego, że znakomicie bawiłam się podczas lektury, mogłam również wyobrazić sobie, jak trudno musi być podejmować decyzje dotyczące czyjegoś życia, być zobowiązanym do decydowania o czyimś losie. I to wyobrażenie naprawdę podziałało na moją wyobraźnię.

Nie jest łatwo pokazać proces sądowy tak, by nie nużył i nie demotywował czytelnika. Kolejne etapy mogą bowiem się dłużyć i rozciągać. Cavanagh natomiast przedstawił wszystko zarówno interesująco, jak i całkiem wiarygodnie, oferując czytelnikowi przekonujący thriller prawniczy. Na stronach książki znakomicie oddał mroczny charakter tej opowieści i zanurzył się w złu, które może być w człowieku bardzo mocno zakorzenione. Czułam, że to dokładnie taka książka, na jaką liczyłam i jakiej potrzebowałam.

Znaczącą rolę w powieści odegrały sylwetki bohaterów. Zdecydowanie nie można ich podzielić na dobrych i złych. Każdy bowiem ma co nieco na sumieniu, choć z pewnością nie można porównywać ich przewinień. Autor odnosi się do ich motywów, sugeruje co mogło ukształtować tak mroczne osobowości, pozwala sobie na subtelnie psychologiczne podejście. Cavanagh stworzył naprawdę udane postacie, sprawiając, że bardzo dobrze wpisują się w klimat książki, ale też pogłębiają jej wartość i dodają całości pikanterii.

Wypracowany, przekonujący, dojrzały i przyjazny styl autora to już jego wizytówka. Sięgając po powieści Cavanagh można mieć pewność, że świetna fabuła zostanie fantastycznie ujęta w słowa.

Kiedy „Pół na pół” trafiło w moje ręce, czułam ekscytację, zadowolenie i przekonanie, że to będzie kolejny strzał w dziesiątkę. Nie pomyliłam się. Cavanagh to nazwisko, które gwarantuje niesamowicie mroczne emocje. Gorąco polecam ten tytuł.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

1 komentarz:

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)