poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Sheryl Browne "Opiekunka"




Autor: Sheryl Browne
Tytuł: Opiekunka
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 368
Gatunek: thriller psychologiczny







Kiedy w ich życiu pojawia się Jade, mają wrażenie, że nic lepszego nie mogło im się przytrafić. Z czasem jednak całość zaczyna chwiać się w posadach, a poukładane rodzinne życie sypie się niczym zamek z piasku- szybko i bez ostrzeżenia. Kim właściwie jest Jade?

“Opiekunka” to najlepszy przykład bardzo subtelnego kobiecego thrillera. Akcja powieści rozwija się powoli, autorka niespiesznie zmierza ku kolejnym wydarzeniom, z jednej strony wystawiając naszą cierpliwość na próbę, ale z drugiej angażując nas w fabułę i nakłaniając do uważnego śledzenia wydarzeń.  

Choć Browne nieco zbyt wiele zdradza na początku i trochę za bardzo wyprzedza fakty, byłam skłonna jej to wybaczyć, na rzecz innych elementów, które wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Przede wszystkim mam na myśli lekki, swobodny i przyciągający styl autorki. Czułam, jakby ta książka czytała się sama, a następne strony uciekały w zawrotnym tempie.

Browne pisze w tak przyjemny sposób, że chętnie i łatwo wybaczyć jej można drobne mankamenty i niedociągnięcia. Lubię thrillery, sięgam po nie często i z przyjemnością dopatruję się tego, co moim zdaniem mogło wypaść lepiej, porównując nowo poznawane tytuły do tych, jakie zapisały się w mojej pamięci. Choć nie jestem pewna, czy tę powieść będę wspominała dłużej, to jednak przyjemność płynąca z lektury sprawiła, że ani razu nie pomyślałam o zmarnowanym czasie.


Podoba mi się także, jak autorka przedstawiła swoich bohaterów. Wydaje mi się, że kreowanie postaci rzeczywiście jej wyszło i w tym temacie się sprawdziła. Ich charaktery są silne, mocno zarysowane. Nie sprawiają wrażenia papierowych czy płaskich. Czuć emocje i widać problemy. Nie jest trudno postawić się na ich miejscu i wyobrazić sobie, co ich spotkało i jakie myśli im wówczas towarzyszyły.

Duże znaczenie w tej historii odgrywa rodzinne tło wydarzeń. Browne sama przyznaje, że w takiej tematyce czuje się najlepiej i zdaje się, że te kwestie świetnie do niej pasują. Momentami nie byłam pewna, czy rzeczywiście łatwo jest w takie tematy tchnąć niepokój i to na nich oprzeć napięcie. Być może problem polegał na tym, że autorka zwróciła się zbyt mocno w tę stronę, za bardzo przeciągając poprzeczkę na rzecz kwestii obyczajowych.

„Opiekunka” nie jest książką idealną. A z pewnością daleko jej do idealnego thrillera. Właściwie uważam, że lepiej i bezpieczniej byłoby ją określić jako kobiecą powieść z wątkiem kryminalnym, czasem wyraźniej, a momentami słabiej zarysowanym. Niemniej, choć trochę zabrakło napięcia, a całość wypadła dość przewidywalnie, uważam, że to składnie napisana i warta uwagi historia, która daje do myślenia i zwraca uwagę na istotne sprawy.   

Za przesłanie książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu W.A.B.

3 komentarze:

  1. Mimo że, jak piszesz książka nie jest idealna, to jednak mam ochotę ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Sam zarys fabuły w moim guście, ale obawiam się, że za bardzo przeszkadzałyby mi wszystkie mankamenty, o których wspominasz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już czeka na półce :) Na pewno niedługo przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)