Autor: Beth Hautala
Tytuł: Struś oraz inne zguby
Wydawnictwo: Linia
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 358
Gatunek: literatura młodzieżowa
W tej rodzinie na pierwszym miejsce zawsze jest Jacob,
nastolatek z autyzmem. Siłą rzeczy młodsza siostra chłopca staje się jego
opiekunką, przyjaciółką, powierniczką, wciąż stawiając jego potrzeby ponad
swoimi. Tym razem jednak Olivia chciałaby zrobić coś dla siebie. Tylko jak,
kiedy Jacob wciąż wymaga jej czasu i uwagi?
Moja przygoda z Beth Hautalą rozpoczęła się od jej
poprzedniej książki, „Czekając na jednorożce”. To dzięki niej przekonałam się,
że autorka świetnie radzi sobie z młodzieżowym klimatem, potrafiąc oddać
problemy dotyczące młodych ludzi w sposób lekki, ale przy tym przemyślany,
dojrzały i refleksyjny. Dlatego też do kolejnej powieści, która wyszła spod jej
pióra, podeszłam w dużymi oczekiwaniami.
Podobnie, jak za pierwszym razem, autorka szybko
uświadomiła mi, że lubi wyzwania i stawianie sobie wysoko poprzeczki. Ponownie
zdecydowała się na realizację trudnego tematu, na kolejnych kartkach powieści
raz po raz udowadniając, że świetnie sobie z takimi kwestiami radzi, jest
przygotowana, potrafi zachęcić i zatrzymać czytelnika, a także podarować mu nie
tylko sporo emocji, ale także pewną dawkę wiedzy dotyczącą opisywanej
problematyki. Tym razem odwołała się bowiem do tematu dość w literaturze
popularnego, ale niemniej przez to poruszającego- autyzmu i związanych z nim
zagadnień.
„Struś oraz inne zguby” to historia rodziny
naznaczonej przez chorobę. Rodziny, która każdego dnia zmaga się z nowymi
wyzwaniami i starymi przyzwyczajeniami. Rodziny, która nie może pozwolić sobie
na nieuwagę, stratę czujności, dzień wolny. Rodziny, która cierpi w myśl zasady
„jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. I niezwykle ciężko jest powiedzieć,
kto w tej sytuacji ma najtrudniej. Chorujący chłopiec niemający żadnego wyboru?
Siostra zmagająca się z narzuconą jej przesadną odpowiedzialnością? A może
rodzice nieustannie szukający rozwiązania i próbujący żyć możliwie normalnie?
Już sama próba znalezienia odpowiedzi na te pytania uświadamia nam, że ta
historia po prostu nie może być prosta, zwyczajna, wyprana z emocji.
Książkową opowieść poznajemy za sprawą Olivii,
młodszej siostry. Zaledwie 11- letnia dziewczynka musiała przedwcześnie
dorosnąć i zepchnąć swoje marzenia na drugi plan, by na równi z rodzicami (a
może bardziej) zająć się bratem chorującym na autyzm. Jej relacja- osobista,
poruszająca, szczera i prawdziwa- daje do myślenia i wprawia w oszołomienie.
Podążając za dziewczynką czujemy jej krzywdę, poczucie niesprawiedliwości,
próbę odnalezienia swojego miejsca w tej
sytuacji, konieczność pewnej walki o własną przestrzeń i niedosyt spowodowany
wiecznym skupieniem uwagi na bracie.
Z jednej strony Olivia zdaje sobie sprawę, że nie ma
prostego wyjścia z tej sytuacji, z drugiej zaś nie potrafi swym młodziutkim
umysłem zrozumieć, dlaczego musi być tak, a nie inaczej. Podczas czytania
odczuwamy towarzyszące jej emocje, stawiamy się na jej miejscu, poznajemy całą
rodzinę i zaczynamy lepiej rozumieć również ich problemy. Bo to nie tylko
opowieść o poszkodowanej dziewczynce i niezwykle skomplikowanej sytuacji, ale o
odmienionym na zawsze życiu kilku bliskich sobie osób. Bo autyzmowi nie można
tak po prostu powiedzieć „nie, dziękuję”. On przybywa pewnego dnia do czyjegoś
życia i staje się jednym z domowników, zostając na stałe.
O autyzmie napisano już sporo, choć wcale nie jest
łatwo w książkowych ramach zamknąć wszystko, co powinno zostać tam umieszczone.
Hautali jednak udało się zatrzymać na powieściowych stronicach i wiedzę, i
emocje, i pewną życiową prawdę. Dzięki temu lektura ta staje się cenna,
intrygująca i zapadająca w pamięć. I co najważniejsze, to świetna powieść nie
tylko dla młodzieży, ale również dla dorosłych.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Linia.
Lubię sięgnąć po wartościowe młodzieżówki, powyższą będę mieć na uwadze ;)
OdpowiedzUsuńProblem jest mi znany z racji zawodu, więc chętnie przeczytam książkę. 😊
OdpowiedzUsuńSpróbuję się zabrać najpierw za "Czekając na jednorożce", a potem się okaże, czy dam tej książce szansę ;)
OdpowiedzUsuńLubię wartościowe lektury. Książki poruszającej temat autyzmu chyba jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńWidzę, że ta książka jest wartościowa. Będę jej szukać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]