środa, 4 marca 2020

David Bell "Czyjaś córka"




Autor: David Bell
Tytuł: Czyjaś córka
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 456
Gatunek: thriller 







Kiedy w drzwiach Michaela pojawia się jego była żona, mężczyzna nawet nie wyobraża sobie, jak złe mogą być wieści, z którymi do niego przyszła. Jedno zdanie w mig zmieni całe jego życie, stawiając go w  obliczy ogromnego wyzwania i konieczności podjęcia niezwykle ryzykownych decyzji.

Gdyby ktoś zapytał mnie w tej chwili o polecenie dobrego thrillera, chętnie podsunęłabym mu „Czyjąś córkę”. Świeżo po lekturze, pamiętając o wszystkich zaletach tego tytułu, mam pewność, że to książka, która może się podobać, wzbudzić refleksje, zaskoczyć, a przede wszystkim przynieść wiele frajdy osobom ceniącym powieści wypełnione napięciem i tajemnicami. Sama świetnie odnajduję się w takich klimatach, a powieść Davida Bella towarzyszyła mi nieustannie przez dwa dni.

Książka rozpoczyna się mocnym akcentem i do samego końca nie zwalania tempa. Przez cały czas sporo się dzieje, a akcja rozgrywa się w kilku miejscach na raz. Bardzo podoba mi się takie rozwiązanie, bowiem mamy okazję podglądać rozwój wydarzeń z różnych perspektyw i lepiej poznać wszystkich bohaterów. Temat zaginięcia dziecka daje autorowi wiele możliwości, a  Bell wykorzystał je wszystkie.


Kolejne rozdziały to kolejne tajemnice. Szybko przekonujemy się, co ukrywają bohaterzy tego mrocznego przedstawienia. Każdy z nich chowa trupy w szafie, nikt nie jest bez winy. Podczas lektury nasuwają się pytania, na które trudno znaleźć sensowne odpowiedzi. Jak dobrze znamy swoich najbliższych? Czy wiemy o nich również te rzeczy, jakimi nie chcieliby się z nikim podzielić? Jak zachowają się w kryzysowych sytuacjach? Czy możemy na nich liczyć zawsze i wszędzie? Z tymi dylematami na kartach powieści zmagają się również bohaterzy.

Nieprzewidywalność stała się w mojej ocenie drugą obok tajemniczości wielką zaletą tego tytułu. Autor nie pozwala, by czytelnik poczuł się zbyt pewnie. W „Czyjejś córce” nie ma miejsca na banały i oczywistości. A kiedy tylko pozwolimy sobie na przekonanie, że wiemy, co się wydarzyło, Bell szybko wyprowadza nas z błędu poprzez zwrot akcji lub zasugerowanie nowego podejrzanego. Lubię, kiedy autorzy chowają w rękawie asy i nie zdradzają zbyt wiele na początku. Pozwala to czytelnikowi czuć się zaintrygowanym i zaciekawionym przez cały czas poznawania powieści.

„Czyjaś córka” to także dobra kompozycja i dobry styl. Umiejętne przedstawienie wydarzeń idzie w parze z dopracowanym i przyjaznym czytelnikowi stylem. Książkę czyta się dobrze i szybko, z pewnością w dużej mierze właśnie za sprawą takiego połączenia.

To powieść, którą można przeczytać jednym tchem. Interesująca fabuła, prowadzone równolegle wątki, zwroty akcji oraz dramaty przedstawionych postaci składają się na ciekawą i dobrze napisaną książkę.

Za przesłanie powieści do recenzji dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

3 komentarze:

  1. Cieszę się, że tak zachęcająco piszesz o tej książce, bo czeka już na moim czytniku i sama będę ją również czytała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mysle ze i ja bardzo szybko ja przeczytam :) Swietna recenzja, czuje sie zachecona :) Kocham tego typu powiesci. Musze troche zwolnic z kryminalami zeby mi sie nie przejadly. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)