Zawsze chętnie czytam takie listy i dziś postanowiłam przedstawić Wam swoją. Nie wiem, czy też tworzyliście takie zestawienia, ale uwierzcie- wcale nie jest łatwo! :)
50 faktów o mnie:
- Mam na imię Ewelina i nie lubię swojego imienia. Od małego wszyscy zwracali się do mnie używając skróconych form typu Ewka i to nigdy się nie zmieniło.
- Od 10 lat nie jem mięsa. Uwielbiam zupy, sałatki i inne zdrowe dania, ale…
- … nie potrafię żyć bez słodyczy. I gdybym musiała wybrać ulubiony przysmak lub ostatni posiłek, byłaby to czekolada milka.
- Bardzo lubię gotować, ale nauczyłam się tego dopiero na studiach. Wcześniej zawsze powtarzałam mamie, że znajdę męża kucharza i nie będę kurą domową.
- Mam obsesję na punkcie marnowania jedzenia i praktycznie nigdy niczego nie wyrzucam, a kiedy jem na mieście, to zjadam wszystko lub zabieram na wynos. Zawsze obdarzam morderczym spojrzeniem i krytycznym słowem tych, którzy nie szanują żywności.
- Bardzo lubię oglądać gazetki promocyjne, nawet jeśli nie robię zakupów w prezentowanych sklepach.
- Nie znoszę napojów gazowanych.
- Piję mało alkoholu i nie palę.
- Nienawidzę petów i innych śmieci, które pojawiają się wszędzie.
- Studiowałam dziennikarstwo, europeistykę oraz zarządzanie. Wszystkie kierunki trafiły na listę najgorszych studenckich wyborów. Dziś nie jestem związana z żadną z tych dziedzin.
- Wychowałam się na wsi i przez długi czas nie potrafiłam tego zaakceptować. Dziś tęsknię za tym miejscem i chętnie bym tam została na zawsze.
- Nie lubię dużych miast. Choć pochodzę z okolic Wrocławia, nigdy nie brałam pod uwagę, żeby się tam przeprowadzić.
- Mam problem z orientacją w terenie. Lubię w tej kwestii polegać na innych.
- Od kilku lat mieszkam w Anglii. Nigdy nie pomyślałabym, że tak wybiorę, ale nie żałuję tej decyzji.
- Nigdy nie byłam dobra w przyswajaniu języków obcych. Nigdy też nie lubiłam angielskiego, który teraz towarzyszy mi zbyt często.
- Uwielbiam spacerować i chodzić. Nie potrzebuję określonego celu.
- Nie przepadam za sportem. Wiele razy próbowałam różnych fizycznych aktywności, ale zawsze kończyło się to porażką.
- Od podstawówki kręcę hula hopem. W międzyczasie czytam książki lub oglądam filmy.
- Lubię gry, szczególnie te planszowe.
- Przyjemność przynosi mi zabawa słowem. Jestem świetna w układaniu rymowanek i pisaniu wierszy.
- Mam słabość do polskiego morza. Moi rodzice poznali się w popularnym Mielnie i spędziłam z nimi wiele cudownych wakacji w tamtej okolicy.
- Kiedy skończyłam 17 lat pojechałam pierwszy raz sama nad morze, do pracy wakacyjnej. Przepracowałam w ten sposób 5 kolejnych sezonów.
- Uwielbiam spędzać czas na plaży. Zamiast opalania czy kąpieli wybieram leżenie na kocu i wsłuchiwanie się w szum wody.
- Nie lubię pływać i nosić stroju kąpielowego. Na basenie interesuje mnie jedynie jacuzzi.
- Mam obsesję na punkcie noszenia sukienek. Moja szafa pęka w szwach, na szczęście…
- … większość rzeczy kupuję w lumpeksach.
- Nie lubię kupować torebek i butów.
- Nie maluję paznokci i nie lubię nic przy nich robić.
- Noszę rozmiar L (40/42). Jako nastolatka często się odchudzałam, ale w końcu odpuściłam. Kiedy przeglądam stare zdjęcia zawsze marudzę nad przybranymi kilogramami, ale i tak kończy się kolejnym kawałkiem czekolady.
- Kiedy miałam 19 lat pozazdrościłam koleżance i założyłam konto na portalu dla fotomodelek. Przez kilka lat miałam przyjemność brać udział w różnego rodzaju sesjach zdjęciowych…
- … także w tych odważniejszych. Nie wstydzę się, bo choć daleko mi do ideału, to nie widzę nic złego w nagości.
- Nigdy nie miałam wyregulowanych brwi. Kiedy byłam mała oglądałam mamę z pęsetą i załzawionymi oczami. Odwlekałam ten moment, aż doszłam do wniosku, że nie potrzebuję tego do szczęścia.
- Jako nastolatka nie wyobrażałam sobie życia bez makijażu. Obecnie dość często z niego rezygnuję.
- Nie znoszę zmian. Mam tę samą fryzurę i kolor włosów od lat.
- W moim pokoju w domu rodzinnym wciąż wiszą zawstydzające stare plakaty, ale nie planuję się ich pozbyć w najbliższym czasie.
- Mam uroczego szarego misia, którego kupiłam kilka lat temu w lumpeksie. Miś siedzi sobie wygodnie na widoku i ma swoje imię.
- Od kilku lat mam niezrozumiałą słabość do małych piesków, szczególnie buldożków francuskich. Tak, mam różne dziwne przedmioty z wizerunkiem tych piesków.
- Uwielbiam hiszpańskie seriale i filmy.
- Szaleję za muzyką z Męskiego Grania. W końcu uda mi się pojechać na koncert.
- Potrafię miesiącami słuchać jednej piosenki, a kiedy mi się znudzi to wybieram kolejną.
- Nigdy nie było mi po drodze z technologią. „Nowoczesny” telefon mam dopiero od 2 lat.
- Nie mam prawa jazdy, mimo że kurs skończyłam 10 lat temu. Na ten moment nie planuję już go mieć, świetnie czuję się na miejscu pasażera.
- Nie radzę sobie ze stresem, w ogóle.
- W nerwowych sytuacjach dostaję bordowych wypieków na twarzy i nie tylko. Okropność.
- Nie umiem o siebie zawalczyć, częściej załamuję ręce i się użalam. Chociaż…
- …już dwa razy ktoś próbował mi wyrwać torebkę. Dałam radę.
- Im jestem starsza, tym mniej lubię ludzi. Nie mam problemu, by spędzać czas bez towarzystwa.
- Jestem pyskata i wybuchowa. Najpierw mówię, potem myślę.
- Marzę o zobaczeniu świata, szczególnie Azji.
- Uwielbiam moją rodzinę i podziwiam moją mamę.
Super, trochę się o Tobie dowiedziałam i myślę, że nawet kilka punktów nas łączy. Również jestem z okolic Wrocławia ;) No i oczywiście uwielbiam słodycze :D Ale tak na poważnie to i ja nie za dobrze radzę sobie ze stresem ;)
OdpowiedzUsuńŁączymy się - ja mieszkam we Wrocku :)
UsuńŚwietny fakty kochana. Również nie jem mięsa, kocham słodycze i nienawidzą marnować jedzenia. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zestawienie. Całkiem sporo już o Tobie wiem. :) Skąd taki pomysł?
OdpowiedzUsuńCzytałam taki wpis u kogoś innego i odgapiłam :)
UsuńZwiedzanie świata było pięknym marzeniem, ale w obliczu tego co się teraz dzieje - strach gdzieś jechać - zwłaszcza do Azji :P
OdpowiedzUsuńJa nie jem mięsa od 15 lat! :D A z gazetkami mam to samo xDD
OdpowiedzUsuń