wtorek, 17 sierpnia 2021

Victoria Hislop "Wyspa"

 


Autor
: Vistoria Hislop

Tytuł: Wyspa

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 432

Gatunek: literatura współczesna




„Wyspa” to historia, w której łatwo się zatracić. Opowieść o rodzinnych nieszczęściach, trudnych decyzjach, wielkich emocjach i ciężkich chorobach, które dotykały członków czteropokoleniowej rodziny. Uwielbiam takie poruszające i głębokie historie, w których przeszłość łączy się z teraźniejszością, a na oczach czytelnika rozgrywa się jeden dramat za drugim.

Hislop udowadnia, że powieści kobiece mogą być naprawdę wartościowe i cenne. Widać, że autorka nie boi się trudnych tematów i stawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Na kartach powieści przeplatają się niewdzięczne kwestie, a pisarka nie oszczędza swoich bohaterów. Kolejne rozdziały pozwalają młodej kobiecie poznać rodzinną przeszłość, a nam podążać tropem szalenie intrygującej i magnetyzującej opowieści.

Historia sięga wiele lat wstecz, łącząc wszystkie postacie okrutną chorobą. Niektórzy z nich zapadli na trąd, a inni musieli uporać się z ciężarem straty rodziny. Autorka we wstrząsający sposób pokazuje, jak wyglądało życie chorujących, rozwój choroby, jej objawy. Bez wątpienia taki wątek bardzo wzbogaca całą opowieść, nadaje jej nutę świeżości, sprawia, że nieco się ona różni od tego, co na co dzień oferuje rynek wydawniczy.

„Wyspa” to głęboka, życiowa i realistyczna historia, która mogłaby naprawdę się wydarzyć. Strony opowieści wydają się zapisane przez samo życie, tak trudne, nieprzewidywalne i niesprawiedliwe. Hislop raz za razem pokazuje czytelnikom, że nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać, a każdy dobry dzień jest podarunkiem od losu, a nie oczywistością i czymś, co człowiekowi się należy.

W czasie lektury bardzo zaangażowałam się w opisywaną historię, przeżywając wzloty i upadki poszczególnych bohaterów. Przedstawiane wydarzenia i charakterystyki postaci nie pozwalają nam na obojętność. Niczym w prawdziwym życiu przeżywamy dobre i złe chwile oraz dajemy się zaskoczyć decyzjami podejmowanymi przez innych. Zastanawiamy się, analizujemy, wspominamy, próbujemy postawić się na ich miejscu i po cichu dziękujemy, że tym razem nie padło na nas. Podczas czytania nie mogłam uwierzyć, że autorka przypisała jednej rodzinie tyle nieszczęść i trudnych momentów.

„Wyspę” czytało mi się wyjątkowo dobrze. Historia jest głęboka, przejmująca i emocjonalna. Od początku dużo się dzieje, a Hislop dba o to, by utrzymać czytelnika w nastroju oczekiwania i atmosferze zaciekawienia. Nigdy nie zyskujemy całkowitej pewności, co jeszcze się wydarzy i czym pisarka zaskoczy nas w kolejnym rozdziale.

Bardzo się cieszę, że miałam okazje poznać tę historię. Lubię książki obyczajowe, ale tylko wtedy, kiedy są takie, jak ta. Budzą żywe emocje, skłaniają do refleksji, działają na wyobraźnię. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że już za chwilę będę mogła sięgnąć po część drugą.   

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. 

2 komentarze:

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)