Tytuł: Gorsze
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 344
Gatunek: literatura faktu
Nie da się ukryć, że Angela Saini porusza temat
trudny, niewdzięczny i niewygodny. „Gorsze” to w końcu opowieść o latach, które
upłynęły w cieniu uznawania kobiet za mniej inteligentne i mniej wartościowe.
To gorzkie podsumowanie wszystkich prób zmiany tego stanowiska i walki o
uznanie dla tego, czego kobiety dokonały. A przede wszystkim to historia i
nauka przeniesione na karty książki.
Tytuł ten niewątpliwie należy do grupy lektur, które
spotkają się z różnym odbiorem. Taka publikacja nie może bowiem przejść bez
echa, można założyć jednak, że nie wszystkim przypadnie do gustu. Saini mówi
bowiem otwarcie, przytacza konkretne sytuacje, analizuje przypadki, cytuje i
próbuje zrozumieć, co naprawdę mieli (i mają)na myśli naukowcy i historycy.
Autorka rozprawia się z teoriami, zadaje pytania, toczy walkę w imieniu kobiet.
Otwarcie, szczerze i odważnie mówi o społecznej niesprawiedliwości, która choć
ukrócana, nadal ma się całkiem dobrze.
Można by powiedzieć, że temat ten wciąż powraca, że
jest wałkowany w kółko, a feminizm powoduje popadanie ze skrajności w
skrajność. Moim zdaniem jednak siła tej publikacji tkwi bardziej w sposobie
realizacji tego tematu, niż opiera się na jego wartości samej w sobie. W czym
zatem doszukałam się wyjątkowości tego tytułu? „Gorsze. Jak nauka pomyliła się
co do kobiet” to różnorodne połączenie statystyk, wyników badań, cytatów,
analiz. Mam wrażenie, że dzięki temu opisywane kwestie są nie tylko zbadane
lepiej i bardziej dogłębnie, ale także przedstawione tak, że każdy może znaleźć
w tej książce coś dla siebie.
Widać, że autorka poświęciła książkowym kwestiom dużo
czasu, uwagi i pracy. Zebranie tych informacji, przetworzenie ich i przekazanie
czytelnikowi w takiej formie z pewnością nie było prostą sprawą. Tym bardziej
warto zwrócić uwagę na ten tytuł.
Dzięki Saini odbywamy podróż śladami historycznych i
naukowych odkryć. Obserwujemy zmianę podejścia i społeczną rewolucję. Wszystko
odbywa się małymi krokami, ale konsekwentnie do przodu. Warto się temu
przyjrzeć, wziąć w tym udział i zabrać głos.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarnemu.
Chętnie zajrzała bym do tej książki.
OdpowiedzUsuńChętnie po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili pewnie sięgnę. :)
OdpowiedzUsuń