piątek, 16 października 2020

Robert Małecki "Żałobnica"

 


Autor
: Robert Małecki

Tytuł: Żałobnica

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 384

Gatunek: thriller/kryminał




Anna nie rozpacza po śmierci męża. Jej małżeństwo nie było idealne i skrywało wiele sekretów. Choć nie spodziewała się, że straci małżonka w taki sposób, dziś co innego zaprząta jej umysł. Ktoś bardzo stara się namieszać w jej życiu i wyciągnąć na wierzch dobrze ukrywane tajemnice.

Małecki to jeden z tych (raczej nielicznych) polskich autorów książek kryminalnych, który przebił się przez moją zaporę stworzoną z dystansu i uprzedzeń wobec rodzimych twórców. Kilkakrotnie już się sparzyłam, dlatego teraz podchodzę do tego z większą ostrożnością. Niemniej jednak Małecki zdążył mnie już pozytywnie zaskoczyć i bardzo chciałam się przekonać, czy podobne uczucia pojawią się podczas lektury „Żałobnicy”.

Najnowsza książka autora to historia pełna sekretów i niedopowiedzeń. Główna bohaterka szybko zaczyna rozliczać się ze swoją przeszłością na stronach powieści, ale z każdym kolejnym rozdziałem mamy okazję, by przekonać się, że lista jej grzechów, upadków i porażek jest o wiele dłuższa, niż mogłoby się wydawać. Sugerując, że Anna ma wiele do ukrycia, a wraz z rozwojem akcji przybliżając jej sekrety, Małecki bez trudu utrzymuje nas przy swej opowieści, pozwalając, by narastało w nas oczekiwanie, zaciekawienie i zniecierpliwienie, przenikające się wzajemnie i oczekujące na wybuch.

Podczas lektury „Żałobnicy” ciężko oprzeć się wrażeniu, że to jedynie cisza przed burzą, a nawet najbardziej traumatyczne wydarzenia z początku powieści to tylko zapowiedź tego, co dopiero nadejdzie. Autor bardzo dobrze radzi sobie ze stopniowaniem napięcia i choć momentami dzieje się w powieści nieco mniej, to jednak on bez problemu potrafi utrzymać zainteresowanie czytelnika. W dużej mierze dzieje się tak za sprawą świetnie poprowadzonej pierwszoosobowej narracji, która przybliża nam postać głównej bohaterki i pozwala lepiej zrozumieć tło wydarzeń.

W swojej najnowszej książce autor znakomicie wykorzystał możliwości, jakie daje połączenie różnych czasowych perspektyw. Kolejne rozdziały naprzemiennie ukazują to, czego Anna doświadcza na bieżąco oraz to, co wydarzyło się w dalszej i bliższej przeszłości. Moim zdaniem jest to niemal obowiązkowy zabieg w przypadku thrillerów i kryminałów, który fantastycznie rozbudza ciekawość czytelnika i pogłębia napięcie, poprzez konieczność przyglądania się przeszłości i oczekiwania na rozwój wydarzeń.

Małecki pisze naprawdę dobrze. Jego styl cechuje lekkość, dojrzałość i doświadczenie. Nawet gdyby czytelnik miał chęć zarzucić coś tworzonym przez niego fabułom, to nie sposób przyczepić się do tego, w jaki sposób przekazuje on swoje pomysły. Bardzo obrazowo i emocjonalnie przedstawia całość, bez problemu wcielając się w poszczególnych bohaterów.

Nie jest żadną tajemnicą, że uwielbiam książki kryminalne. Zazwyczaj sięgam po te bardziej brutalne i krwawe, ale i dość subtelne pozycje, jak „Żałobnica” zajmują ważne miejsce na mojej półce. Jestem zadowolona z tej lektury i nie mam poczucia straconego czasu, znalazłam w niej bowiem to, czego od podobnych powieści oczekuję- dużo emocji, sporo tajemnic, odrobinę zbrodni oraz interesującą bohaterkę. I tyle mi w tym temacie wystarczy.

Za przesłanie książki do recenzji dziękuję księgarni internetowej selkar.pl

4 komentarze:

  1. Ja również uwielbiam ten gatunek, więc będę mieć powieść na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie książki, w których autor zmyla moje podejrzenia. Powyższa powieść mnie zaintrygowała, więc będę ją miała na oku.

    Pozdrawiam serdecznie!
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę wreszcie dać szansę twórczość tego autora. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Mojego oporu Małecki jeszcze nie przebił, ale coraz bardziej nabieram ochoty na jego książki. Tutaj fabuła wydaje mi się niezmiernie ciekawa, ale trochę odciągają mnie różne perspektywy czasowe. Często mam problem z książkami, w których perspektywy narracyjne mieszają się i jest ich kilka.

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)