Autor: Ryszard Ćwirlej
Tytuł: Jedyne wyjście
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 512
Gatunek: kryminał
Niewielkie miasteczko ożywia się po porwaniu syna
miejscowego biznesmena. W tym samym czasie znika matka rocznego dziecka. Co
łączy te dwie sprawy?
Na “Jedyne wyjście” składa się całkiem interesująca
plejada bohaterów i dość imponująca liczba wątków. Każda z postaci, podobnie
jak i każdy z motywów, mogą czytelnika nieźle zaskoczyć. Podczas lektury nie
jest łatwo to wszystko ze sobą połączyć, ale z czasem poszczególne elementy
trafiają na swoje miejsce tworząc kompletną i dopracowaną całość. Podoba mi
się, że autor nie poszedł jednym tropem, ale skupił się na kilku kwestiach,
sprawiając, że treść stała się bardziej interesująca i mocniej angażująca,
skłaniając tym samym czytelnika do myślenia i pobudzenia wyobraźni.
Zawsze bardzo cenię sobie wyraziste i charakterne
bohaterki, a w tej książce można znaleźć więcej niż jeden przykład takiej
postaci. Choć to Aneta Nowak odgrywała tutaj pierwsze skrzypce, nie tylko na
nią łatwo było zwrócić uwagę. Cieszę się, że Ćwirlej dał swoim bohaterkom
szansę, by pokazały, na co je stać. Często niedoceniane i spychane na bok miały
okazję się wykazać i zabłysnąć. Kobieca strona tej powieści kojarzy się z
odwagą, inteligencją i spostrzegawczością.
Podoba mi się także atmosfera książki, która w dużej
mierze opiera się na klimacie charakterystycznym dla niedużych miejscowości. To
przeświadczenie, że wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą oraz
przestępstwa popełniane przez prostych ludzi. Takie tło zawsze kojarzy mi się z
najciekawszymi przypadkami i największymi sekretami, co oferuje wiele ciekawych
rozwiązań dla zbudowania fabuły powieści.
Akcja książki została dobrze przemyślana i
przepracowana, a następnie umiejętnie przelana na papier. Wszystkie wątki są
interesujące, ciężko powiedzieć, żeby jedne intrygowały bardziej, a inne mniej.
Ładnie z tym wszystkim łączy się postać Anety, która na naszych oczach rozwija
skrzydła i rozpoczyna karierę. A fakt, że sporo się dzieje również umożliwia
jej podejmowanie odważnych decyzji. Mimo że powieść ma swoje rozmiary, to
lekkość stylu sprawia, że czyta się ją szybko i przyjemnie. Ćwirlej potrafi
sprytnie operować słowem, dzięki czemu fabuła nie wydaje się być zbyt ciężka.
„Jedyne wyjście” to książka, która może się podobać. Niezależnie
od wieku, płci, czy czytelniczych upodobań.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.
Mam w planach poznać twórczość tego autora. Być może wybór padnie na tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńA zastanawiałam się, czy nie dorzucić książki do koszyka... Teraz żałuję, że tego nie zrobiłam.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem ciekawie, ale jednak mam duży opór wobec polskich autorów... A tyle innych książek czeka w kolejce...
OdpowiedzUsuń