poniedziałek, 29 marca 2021

Alice Feeney "Zabójcza przyjaźń"

 


Autor
: Alice Feeney

Tytuł: Zabójcza przyjaźń 

Wydawnictwo: W. A. B.

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 384

Gatunek: thriller psychologiczny




On i Ona. Połączeni przeszłością i uwikłani w jedną sprawę. Ale ktoś tu kłamie, a czasem warto zabić…

Alice Feeney poznałam przy okazji lektury jej poprzedniej książki, “Czasami kłamię”. Śledząc tamtą historię nie byłam pewna, co jest prawdą, a co kłamstwem, a zwroty akcji bardzo podziałały na moją wyobraźnię. Podobnie rzecz ma się w przypadku nowej powieści autorki. Tu również ciężko ocenić, co naprawdę ma miejsce, a co podsuwa nam bujna wyobraźnia, a dawkowane stopniowo informacje i ujawniane niespiesznie szczegóły działają na nią wyjątkowo mocno.

Choć historia nie zachwyciła mnie od początku, to nawet nie zauważyłam kiedy zaczęłam się przy niej naprawdę dobrze bawić. To jedna z tych książek, które czytamy dla rozrywki, nie oznacza to natomiast, że w czasie czytania brakuje miejsce na emocje czy refleksje. Uwielbiam powroty do rodzinnych miejscowości, cofanie się do wydarzeń z przeszłości, duszną atmosferę skrywanych tajemnic, trupy w szafie oraz małżonków mających wiele do przemilczenia. Taka mieszanka daje wyjątkowo duże możliwości i niemalże zawsze się sprawdza, a na pewno znakomicie zadziałała w tym przypadku.

W tej książce wiele osób ma coś od ukrycia, szczególnie główni bohaterzy. Reporterka Anna Andrews i nadkomisarz Jack Harper. Połączeni wspólną zagadką kryminalną i wspólną przeszłością. Starający się rozwikłać sprawę, ale zaangażowani w nią osobiście, a z czasem także podejrzani. No właśnie. Kim tak naprawdę są? Co łączyło ich z ofiarą? I co wydarzyło się między nimi? Feeney nie pozwala nam łatwo podjąć decyzji i szybko osądzić bohaterów. Do końca nie mamy pewności, kto jest kim i jaką rolę odgrywa w tym zaskakującym spektaklu.

Rozwój akcji śledzimy z kilku perspektyw. Swoje uczucia przedstawia nam Anna, chętnie opowiada o nich również Jack, a także jeszcze jedna tajemnicza osoba. Takie rozwiązanie narracyjne sprawia, że możemy lepiej poznać bohaterów i wczuć się w ich sytuację. Tylko czy na pewno? A może w ten sposób autorka próbuje wprowadzić jeszcze więcej zamieszania, zamydlić nam oczy i wywołać w naszej głowie mętlik? Tutaj nic nie jest oczywiste, a pisarka nie wykorzystuje banalnych motywów. W rękawie chowa kilka asów, które  spokojnie wyciąga, kiedy już niemal zyskujemy pewność, że wiemy, co się dzieje. Chętnie z nami gra, bawi się w kotka i myszkę, zostawia okruszki, by za chwilę złapać nas w zasadzkę. I nawet nie wiemy, kiedy sami stajemy się zakładnikami tej historii…

Mam wrażenie, że dopiero „Zabójcza przyjaźń” pozwoliła autorce rozwinąć skrzydła. Feeney stworzyła intrygującą fabułę, dobry pomysł przekuła w dopracowaną treść, znakomicie zbudowała sylwetki bohaterów. Całość zyskała mroczny i duszny charakter, nie zabrakło zawirowań i niespodzianek, sekrety wychodziły na światło dzienne w odpowiednim momencie, a zakończenie całkiem przewróciło mi w głowie. Nie mam pytań, zastrzeżeń i uwag. Brawo.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu W. A. B. 

3 komentarze:

  1. Już "czasami kłamię" przypadło mi do gustu, więc po tą pozycję sięgnę na bank!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, że niedawno kupiłam sobie tę książkę i będę ją wkrótce przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)