Tytuł: Idealny ślub
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 352
Gatunek: thriller psychologiczny
“Idealny ślub” przedstawia wspaniałą parę, która
planuje pobrać się wymarzonym miejscu. Na maleńkiej, mało znanej, urokliwej i
klimatycznej irlandzkiej wyspie. W każdej książce kryminalnej i w każdym
thrillerze miejsce wydarzeń ma ogromne znaczenie. Foley zabrała nas na
przepiękne wybrzeże, które na książkowych stronach pokazało swój nieobliczalny
i kapryśny charakter. Stara kaplica, niezwykła przyroda i panujący tam spokój
okazały się tylko pozorne.
Bardzo przypadło mi do gustu takie miejsce akcji.
Autorka przedstawiła je bardzo obrazowo i realistycznie, dzięki czemu opisy
przyrody mocno działały na moją wyobraźnię. Mam wrażenie, że pisarze rzadko
wykorzystują naturę do zbudowania napięcia i pogłębienia czytelniczej
ciekawości, a przecież ma ona niezwykłą siłę. Ta maleńka wyspa odcięta niemalże
od świata i brak prądu spowodowany sztormem, wywołały u mnie niepokój, a
wrażenie idealnego miejsca i wymarzonych okoliczności szybko zaczęło się
rozmywać.
Foley poświęciła dużo uwagi analizowaniu zachowania i
psychiki bohaterów. Często to ich wspomnienia, pragnienia i refleksje wysuwały
się na pierwszy plan, zyskując przewagę nad rozwojem bieżących wydarzeń. I choć
wolałabym, żeby akcja była bardziej dynamiczna i żeby w powieści więcej się
działo (w pierwszej części), to nie mam jednak do autorki żalu czy pretensji,
bo lubię powroty do przeszłości i różnego rodzaju sekrety. Widać, że bohaterzy
żyją w cieniu ukrywanych tajemnic i muszą bardzo się starać, by trupy nie
zaczęły wysypywać się z ich szaf.
Fabuła powieści została zrealizowana w oparciu o różne
punkty widzenia. Autorka kolejno oddaje głos bohaterom, dzięki czemu całość
nabiera głębi i wydaje się bardziej interesująca. Narracja pierwszoplanowa
przypomina smutny pamiętnik, w którym przeszłość i bieżące wydarzenia walczą o
uwagę czytelnika.
Po książki kryminalne sięgam najczęściej. Uwielbiam
tajemnice, dreszcz emocji, klimatyczne miejsca i mordercze popędy. Ludzkie
instynkty w takich powieściach zdają się przybierać szalenie prawdziwe oblicze.
„Idealny ślub” to także idealna zbrodnia.
Czytałam o tej książce różne opinie, ale chcę wyrobić sobie własne zdanie.
OdpowiedzUsuńTo jest mój ulubiony gatunek, później dla zmiany klimatu komedie kryminalne ;)
OdpowiedzUsuńJuż czeka na czytniku, zobaczymy czy mnie wciągnie :)
OdpowiedzUsuń