Tytuł: Zanim Cię zobaczę
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 384
Gatunek: literatura współczesna
Ona i On. Jak dzień i noc. A jednak coś ich łączy…
Rzadko sięgam po podobne historie. Nie czuję się zbyt
swobodnie w takich klimatach. Wzruszenie raczej nie ściska mi gardła, a
pojedyncza łezka niezbyt chce zmoczyć policzek. Tym razem jednak postanowiłam
trochę odpocząć i wyluzować się przy książce „Zanim Cię zobaczę”. Spędziłam z
tą powieścią kilka przyjemnych i relaksujących godzin podczas weekendu na
plaży.
Czasami odnoszę wrażenie, że nie ma nic bardziej
przewidywalnego, niż komedie romantyczne. Już na początku wiemy bowiem, czego
się spodziewać i zakładamy, że jest tylko jeden możliwy sposób zakończenia
takiej opowieści. Houghton do swojej miłosnej historii wprowadziła jednak
wątki, które nie tylko ją pogłębiły, ale też nadały jej świeżości. W „Zanim Cię
zobaczę” bohaterzy nawiązują nić porozumienia na szpitalnej sali, za
zaciągniętymi zasłonkami.
W lepszym poznaniu bohaterów bardzo pomocna staje się
dwutorowa narracja. Houghton naprzemiennie bowiem oddaje głos głównym
bohaterom, nie spychając żadnego z nich na dalszy plan. Bardzo lubię takie
rozwiązanie sprawiające, że historia staje się bardziej zajmująca i zaczyna
przypominać pamiętnik opisujący prawdziwe wydarzenia. Podczas lektury poczułam
sympatię do bohaterów i nie raz pomyślałam, że coś takiego rzeczywiście mogłoby
mieć miejsce.
Autorka książki posługuje się przyjemnym i przyjaznym
czytelnikowi językiem. Jej styl jest lekki, zabawny, niewymuszony. Całość czyta
się szybko i sympatycznie. Lektura mimo pewnych ciężkich fragmentów wprowadza
nas w dobry nastrój, przywołuje uśmiech na twarz i daje nadzieję. To idealna
propozycja na leniwy weekend, ciepłe popołudnie czy wieczór w wannie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Chciałabym kiedyś zajrzeć do tej książki.
OdpowiedzUsuń