Tytuł: Zaginione dziewczyny
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 480
Gatunek: literatura faktu
Często odnoszę wrażenie, że nie ma nic bardziej
szokującego od historii opowiedzianych przez samo życie. To, co naprawdę się
wydarzyło, przeraża bardziej i mocniej działa na czytelnika, niż wyobraźnia
autora. Niestety tym razem mamy do czynienia z jedną z obrzydliwie prawdziwych
historii. John Glatt wraca w swojej książce do 2013 roku, kiedy to trzem
porwanym kobietom udało się uciec z rąk porywacza, a wraz z nimi na światło
dzienne wydostały się przerażające sekrety.
Autor książki porusza na jej stronach wiele
interesujących kwestii. Udało mi się dostrzec w niej dużo więcej, niż jedynie
historię porwania. Zagłębiając się w kolejne rozdziały poznawałam uczestników
tej historii, obserwowałam zawiązujące się między nimi więzi i powstające
relacje. Przede wszystkim jednak zadawałam sobie wiele pytań.
Jak to możliwe, by przez tak długi czas prowadzić
podwójne życie i z niczym się nie zdradzić?
Jak to się stało, że nikt niczego nie zauważył?
Czy jesteśmy tak skupieni na sobie, że nie dostrzegamy
sygnałów, czy po prostu Ariel Castro okazał się na tyle bystry, że wszystkich
przechytrzył?
Czy to naprawdę możliwe, że między porwanymi kobietami
a sprawcą może powstać emocjonalny związek?
Jak to jest z tym syndromem sztokholmskim?
Wydaje się, że pytaniom, które sobie zadawałam, nie
było końca. Czytałam z dużą uwagą i niemniejszym zainteresowaniem, by znaleźć
choć część odpowiedzi. I rzeczywiście, Glatt pozwala wiele kwestii zrozumieć. Ale
też daje do myślenia, działa na wyobraźnię, skłania do zajęcia stanowiska wobec
poruszanych problemów.
„Zaginione dziewczyny” to wspaniała, życiowa i
autentyczna historia, która pozwala spojrzeć inaczej na pewne sprawy. Porusza szokujący
temat, ale przez realizm jeszcze mocniej intryguje i zastanawia. To opowieść o
życiu w jego najmroczniejszych odsłonach, o tym, co w ludziach najgorsze, o
niepokojących potrzebach i zgubnych pragnieniach. Ale to także cień nadziei,
dowód na to, że los może w końcu zacząć sprzyjać, a dobre zakończenia także się
zdarzają.
Publikacja Glatta daje do myślenia bardziej niż
wszystkie książki thrillery. Uderza mocniej, zapada w pamięć na dłużej,
przywołuje mroczniejsze obrazy. Łatwo się w tej lekturze zatracić, choć z
pewnością nie jest to przyjemny tytuł.
Za możliwość poznania tego tytułu dziękuję księgarni internetowej selkar.pl.
Muszę koniecznie zamówić swój egzemplarz ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuń