Tytuł: Co się skrywa między nami
Wydawnictwo: Burda Książki
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 400
Gatunek: thriller psychologiczny
“Co się skrywa między nami” to książka, której ani na
moment nie miałam ochoty odłożyć. Już pierwsze strony poruszyły i zaintrygowały
mnie na tyle, bym skupiła na tej historii wszystkie myśli i poświęciła jej cały
wolny czas. Czy znacie to uczucie, kiedy chcecie jak najprędzej przeczytać
powieść i poznać zakończenie, a kiedy już do tego dojdzie, lektura zostawia po
sobie uczucie pustki? Czytacie z przyspieszonym oddechem i rumieńcem na twarzy,
by już po zakończeniu przekonać się, że wraz z ostatnią stroną coś się
zmieniło?
Historia Marrsa zaczyna się mocnym akcentem i ani na
chwilę nie zwalania. Na stronach powieści rozgrywa się dramat między osobami,
które powinny być sobie najbliższe, ale minione lata i podjęte decyzje bardzo
je od siebie oddaliły. Autor naprzemiennie oddaje głos jednej i drugiej, dzięki
czemu opowieść jest nie tylko bardziej interesująca, ale też mocniej działa na
wyobraźnię, skłania do refleksji i wydaje się bogatsza oraz pełniejsza.
Możliwość poznania wydarzeń z dwóch perspektyw sprawia, że jeszcze trudniej
oderwać się od książki, szczególnie, że każdy rozdział przynosi nowe sekrety,
które zmieniają nasz punkt widzenia.
„Co się skrywa między nami” to historia utkana z
bieżących wydarzeń i dawnych lat. Narracja krąży między nimi, a one wspaniale
się uzupełniają. Nie jestem w stanie przyznać, co mocniej mnie poruszało. Czy
niepokojąca teraźniejszość czy owiana mgłą tajemnic przeszłość. Takie
manewrowanie czasem wymaga doświadczenia i talentu, ale autor poradził sobie
znakomicie. Stopniowo odkrywał przede mną karty, sprawiając, że moja opinia na
temat bohaterek i ich rozgrywek co rusz się zmieniała. Podczas lektury nie
można pozwolić sobie na obojętność. Ciężar win i błędnych wyborów zdaje się
uciskać również nasze ramiona i karać nas niemniej niż główne bohaterki.
W nowej książce Marrsa znalazłam elementy
charakterystyczne dla różnych gatunków literackich. Z jednej strony powieść
przypominała mi ulubione tytuły spośród literatury kobiecej. Nie brakuje tu
istotnych kwestii, poruszana problematyka mocno wpływa na czytającego, a
obyczajowe tło często wysuwa się na prowadzenie. Z drugiej zaś strony rozwój
wydarzeń, mroczny klimat, duszna atmosfera i aromat krwi łączą się, w
zaskakujący sposób zbliżając tę opowieść do thrillera czy kryminału.
Oczywiście, wcale nie trzeba jej klasyfikować. Próbuję raczej wskazać, jak
wiele intrygujących elementów zostało w niej zawarte i jak dużo każdy z nas
może dla siebie znaleźć.
Wspaniały pomysł, świetny styl i bogata narracja
sprawiają, że książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie, choć jej zawartość
bardzo ciąży. Byłam tak zaintrygowana rozwojem akcji, że z trudem odkładałam
ją, zmuszona do zajęcia się innymi sprawami. Podczas lektury książka miała dla
mnie tak dużą wartość, że konieczność powrotu do normalnego życia wywoływała
niemniej negatywne uczucia, niż sama opowieść. „Co się skrywa między nami”
trafiła mnie prosto w serce i zrobiła bałagan w mojej głowie. Przytłoczyły mnie
emocje, przemyślenia i wspomnienia, ale nie zamieniłabym tych kilku godzin na
nic innego.
Książka Marrsa jest idealna. Cudownie mroczna, mocno niepokojąca
i bardzo zaskakująca. Doskonale przemyślana i świetnie napisana. Odpowiada na
wszystkie pytania. Przypomina, albo uświadamia, dlaczego warto czytać. To
powieść, o której chce się mówić i pisać, do której chce się wracać.
Zdumiewająca, przewrotna, emocjonalna i mrożąca krew w żyłach. Serdecznie
polecam ten tytuł.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi sztukater.pl.
Zgadzam się, również byłam nią zachwycna :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w bibliotece na czytniku, ale jeszcze jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuń