Autor: Sharon M. Draper
Tytuł: Tylko w mojej głowie
Wydawnictwo: Linia
Rok wydania: 2016
Gatunek: literatura młodzieżowa
Liczba stron: 360
Wyobraź sobie, że słowa gromadzą się w twoim wnętrzu,
ale nie możesz ich wykorzystać. Wszystkie refleksje, wyobrażenia i uczucia,
które chciałyby zostać wypowiedziane, są ukryte i mają takimi pozostać już na
zawsze. A ty każdego dnia próbujesz udowodnić, że stać Cię na więcej, bo choć
Twoje ciało nie funkcjonuje prawidłowo, z umysłem wszystko jest w porządku. Tylko
czy potrafisz to zrobić? A może wszystko pozostanie jedynie w twojej głowie?
„Wszyscy używają słów, żeby coś wyrazić. Oprócz mnie.
Założę się, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z rzeczywistej siły słów.
Ja tak. Myśli potrzebują słów. Słowa potrzebują głosu”.
Melody to cudowne dziecko. Dziewczynka jest
błyskotliwa, zabawna i bardzo inteligentna, niestety ze względu na jej
porażenie mózgowe niewiele osób traktuje ją poważnie. W oczach innych jest
niedorozwinięta, gorsza, chora, a zdrowi rówieśnicy zamiast sympatii okazują
jej politowanie. Historię Melody poznajemy z jej perspektywy, ta wspaniała
osóbka zaprasza nas do swojego świata, gdzie nic nie jest czarne ani białe.
„Człowiek jest czymś więcej, niż diagnozą w jego
karcie”.
Ta książka oczarowała mnie od pierwszej strony, a
kiedy doszłam do ostatniej rozpierały mnie emocje, których dawno nie doświadczyłam
podczas czytania. Pierwszy raz, od długiego czasu, miałam także olbrzymią chęć,
by z kimś porozmawiać o refleksjach zrodzonych w mojej głowie i pytaniach
niedających mi wytchnienia. Nigdy nie zrozumiem, jak ludzie mogą być tak
okrutni i tak mocno piętnować inność. Czy bycie innym naprawdę musi oznaczać
bycie gorszym? Czy zwyczajnie stajemy się napastliwi, kiedy czegoś nie
rozumiemy? A może pod płaszczykiem pewności siebie skrywamy własne
niedoskonałości?
„Nikt nie zwraca na mnie uwagi, co jest cudowne. Mogę
niemal zapomnieć o tym, kim jestem”.
Historia Melody uderzyła we mnie tym mocniej, że w
moim otoczeniu znajduje się osoba z porażeniem mózgowym. I szczerze Wam powiem,
że jest fantastycznym człowiekiem- pogodnym, otwartym, bystrym. Niczego jej nie
brakuje, choć choroba pozostawiła jej drobne zmiany fizyczne. Tylko czy to
ważne? Można by powiedzieć, że to tylko książka. Ale jak bardzo szczera i
prawdziwa! Jak mocno przepełniona emocjami! Jak podobna do prawdziwego życia!
Relacja Melody rozdzierała mi serce, a ja dalej
leciałam jak ćma do ognia. Nie potrafiłam zrezygnować z tej historii, choć
czułam, jakby ktoś mnie testował. Nie chciałam jej wierzyć i zgadzać się na to,
co ją spotkało. Bo cały czas w głowie huczała mi jedna myśl: to mogłoby
wydarzyć się naprawdę! A teraz czuję wielki gniew i wielkie rozczarowanie-
ludźmi i światem, którym daleko do doskonałości.
Przeczytałam ją jednego dnia, odstawiłam na bok
wszystko inne. Podążałam ufnie za Melody, pragnąc pokazać jej, że nie wszyscy
są źli i bez serca, a czasami kieruje nami strach.
Proszę, rozejrzyjcie się, nie bójcie się inności-
szanujcie ją.
„Chcę tylko być jak wszyscy inni”.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Linia.
Ojej to nie taka zwykła lekka literatura młodzieżowa to książka pełna bólu... chętnie po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że byłaś pełna emocji...
OdpowiedzUsuńCzuć to nawet w recenzji:)
Lubię książki, które mocno poruszają moje emocje. Czuję, że ta właśnie taka będzie :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Myślę, że lektura tej książki będzie przyjemna, mimo trudnej tematyki. Mam nadzieję, że przeczytam ją w wolnej chwili. Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com
Duże emocje? To coś dla mnie! :) Jeśli będę miała okazję to chętnie przeczytam, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze takie książki nie są nagłaśniane. Dopiero teraz o niej usłyszałam i koniecznie muszę ją przeczytać. Chętnie pogrążyłabym się na cały dzień w innym świecie.
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się wcześniej z tą książką, ale po Twojej opinii wiem, że z pewnością kupię ja dla mojego dziecka, jestem przekonana, że mu się spodoba, uwielbia takie nasycenie emocjami. :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że to będzie wymagająca lektura. Temat niepełnosprawności zawsze wywołuje u mnie wiele emocji. Z pewnością przeczytam.
OdpowiedzUsuńWidać, że to książka pełna emocji, która potrafi poruszyć do łez... Jak będę miała okazję, przeczytam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiesz, w sumie dawno nie czytałam dobrej książki o chorobie i inności. Chyba ostatnią taką książką był "Motyl" Lisy Genovy, który bardzo dobrze wspominam. Tym bardziej czuję się zachęcona do zapoznania się z "Tylko w mojej głowie". Czuć w każdym słowie Twojej recenzji, że książka zrobiła na Tobie ogromne wrażenie. Czytało się Twoją opinię z prawdziwą przyjemnością. :-) Pozdrawiam weekendowo. :-))
OdpowiedzUsuńLektura wypełniona emocjami. Chciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nawet nie słyszałam o tej lekturze, a wydaje się być fantastyczna! Zapisuję na listę!
OdpowiedzUsuń