Autor: Katarzyna Puzyńska
Tytuł: Więcej czerwieni
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 560
Gatunek: kryminał
Dwa brutalne zabójstwa młodych kobiet wstrząsają
mieszkańcami spokojnego zazwyczaj Lipowa. Policjanci zaczynają podejrzewać
działanie seryjnego zabójcy, spodziewając się kolejnych ofiar. Co łączy
kobiety? Czy właśnie upomniała się o nie przeszłość? I czy morderca kryje się
wśród lokalnej społeczności?
Zaledwie kilka tygodni temu poznałam pierwszą część
serii o Lipowie, jednak „Motylek” spodobał mi się na tyle, że postanowiłam bez
zbytniej opieszałości poznać kolejne książki tej autorki. Skrycie liczyłam na
to, że w drugiej części tło obyczajowe nie będzie tak rozległe, natomiast trup
pojawi się często i gęsto. Wielką radość sprawił mi fakt, że moje oczekiwania
zostały spełnione, a pokładane nadzieje nie okazały się płonne.
Książka ta jest przede wszystkim bardziej ekspresyjna
od swojej poprzedniczki. Puzyńska narzuciła szybsze tempo, więcej się dzieje.
Jej bohaterowie nie mają czasu na próżnowanie, bowiem zabójca świetnie się
bawi, pozwalając sobie na coraz śmielsze zagrania. A co może zrobić policjant,
mając świadomość, że cały czas jest krok z tyłu? Jak może poradzić sobie ze
strachem i rezygnacją ludzi, którzy mu ufają? Co może odpowiedzieć komuś, kto
zwraca się do niego ze słowami: „Boje się, że będę następny”?
Brutalność zbrodni i gęsta atmosfera podobały mi się
szczególnie. Uwielbiam takie mocne kryminały, w których autor nie boi się
popuścić wodzy fantazji. A jeszcze bardziej lubię mierzyć się z detektywami i
urządzać sobie swoje prywatne śledztwo. Tym razem Puzyńska sprawiła, że moje
typy szybko się zmieniały, a na końcu przekonałam się, że były błędne. Fakt, że
nie potrafię poprawnie wytypować mordercy jest dla mnie jednym z największych
plusów tego typu książek.
Momentami czułam się nieco przytłoczona zachowaniem
poszczególnych bohaterów. I ofiar i „myśliwego”. Nie potrafię zrozumieć tego,
jak wiele potrafią zrobić ludzie dla zaspokojenia własnych fantazji oraz dla
wzbogacenia się. Fabuła w najbardziej trafny sposób pokazuje nasze ułomności i
słabości oraz podkreśla, że łatwo się zatracić. Jesteśmy tylko ludźmi ale czy
to nas w jakikolwiek sposób usprawiedliwia?
Książki Puzyńskiej mają wiele wspólnego z prawdziwym
życiem. Przede wszystkim mam tutaj na myśli niezwykły realizm i kształtowanie
bohaterów, na miejscu których mógłby znaleźć się każdy z nas. Lipowscy
policjanci nie żyją wyłącznie pracą- mają swoje kłopoty, miłości,
rozczarowania. Każdy z nich jest bardzo charakterystyczny i wyróżnia się wśród
innych. Szczególnie zaś osławiona Klementyna Kopp, która w pierwszej części
budziła we mnie dosyć skrajne emocje. Tymczasem polubiłam tę starszą i
doświadczoną policjantkę.
„Więcej czerwieni” to bardzo dobry kryminał. Autorka
postawiła sobie wysoko poprzeczkę i wspaniale udowodniła, że na wiele ją stać. Stworzona
przez nią intryga jest w moim odczuciu bardzo dobrze przemyślana i
zrealizowana. Ciężko mi przyczepić się do jakiegokolwiek szczegółu. Pierwszy
raz od długiego czasu zarwałam dla książki noc, co jest najlepszym
podsumowaniem.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Nie czytałam jeszcze kryminałów autorki, ale widzę, że warto brać je pod uwagę przy wyborze.
OdpowiedzUsuńbardzo kuszą mnie ostatnio polskie kryminały,a Ty jeszcze bardziej mnie do tego zachęciłaś.
OdpowiedzUsuńno cóż,chyba już dłużej nie mogę się wzbraniać... 😉
Też lubię mocne kryminały.
OdpowiedzUsuńMam książki autorki w planach.
Lubię ten cykl. Jestem świeżo po "Utopcach" i oczekuję na "Łaskuna"
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kolejne tomy sa tak dobre, ponieważ 3 pierwsze już czekają na mojej półce ;)
OdpowiedzUsuńCały czas mam w planach poznanie twórczości pisarki. Na razie muszę nadgonić zaległości :)
OdpowiedzUsuńBędzie trzeba w końcu dać szanse Katarzynie Puzyńskiej, bo wszystko na to wskazuje że to kryminały trafiające w mój gust. Jeszcze nie czytałem, ale kiedy słyszę, że ktoś dla książki zarywa noc to nie ma lepszej rekomendacji :) poza tym też lubię realistyczne i brutalne wręcz kryminały więc wszystko się zgadza i pozycja trafia na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jak na razie jedną książkę autorki, ale myślę, że z czasem przeczytam wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o autorce. Ja sobie dawkuję kryminały, a jako ze ostatnio przeczytana książka pochodziła właśnie z tego gatunku, póki co pauzuję :)
OdpowiedzUsuńDużo osób poleca tę autorkę!
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Muszę w końcu się zapoznać z twórczością Puzyńskiej :)
OdpowiedzUsuń