Autor: Volker Kutscher
Tytuł: Śliska sprawa
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 528
Gatunek: kryminał
Koniec lat dwudziestych poprzedniego stulecia. Berlin w
obliczu zachodzących zmian. I komisarz Gereon Rath- doświadczony, odważny, niepokorny
i zdegradowany. Czy autor wykorzystał potencjał tej wybuchowej mieszanki?
“Śliska sprawa” to kryminał w stylu retro. I właśnie
ta osobliwa stylizacja przynosi czytelnikowi niebywałą okazję przeniesienia się
na chwilę w zupełnie inne czasy. Burzliwe za sprawą rozgrywających się wydarzeń
na arenie politycznej, mroczne dzięki atmosferze niepewności i zachodzących w
społeczeństwie zmian i niepokojące ze względu na realizm i autentyczność
przedstawienia portretu dawnego Berlina. Kutscher odmalował miasto w sposób
działający na czytelniczą wyobraźnię, pozwalający się tam odnaleźć, towarzyszyć
głównego bohaterowi w rozwiązywaniu zagadek i podążać za nim krok w krok.
Sama oprawa tych wydarzeń okazała się dla mnie na tyle
interesująca, że gdyby autorowi zdarzyły się jakieś potknięcia przy budowaniu
akcji lub zarysowywaniu sylwetek powieściowych postaci, to chętnie mogłabym
przymknąć na to oko. Nieczęsto bowiem mam okazję przenosić się w czasie i
czytać książki z tak oryginalnym klimatem. Szybko przekonałam się jednak, że „Śliska
sprawa” to coś więcej, niż ten piękny retro klimat, mimo że zachwycający to w
dalszym ciągu stanowiący jedynie podłoże dla opisywanych scen i rozwijanych wątków.
Niezapomniane i wartościowe uzupełnienie dla intrygujących bohaterów, niepokojących
miejsc, klimatycznej atmosfery, uczucia napięcia i wrażenia, że autor wciąż jeszcze
może nas zaskoczyć. Wszystkie te elementy składają się na niebanalną akcję,
która w kryminałach jest przecież jak najbardziej pożądana.
Z wielką przyjemnością mogę zatem przyznać, że ta
wyjątkowa i nieszablonowa charakteryzacja stanowi tło dla niemniej
interesujących wydarzeń. Jako osoba, która uwielbia kryminały, zawsze staram
się wybierać takie powieści, które rzeczywiście mogą mnie jeszcze zaskoczyć,
licząc na to, że ich lektura wniesie pewien powiew świeżości i spotka się z
czytelniczą satysfakcją. „Śliska sprawa” zaskoczyła mnie bogatą fabułą, jej
zawiłością i nagromadzeniem wątków. Co jednak najważniejsze, autor rozwija
książkową akcję tak, by czytelnik mógł w tym świecie się odnaleźć. Dzięki niemu
każdy z nas może na chwilę zostać detektywem i na własną rękę szukać
zbrodniarzy oraz wyjaśniać poszczególne sprawy.
Powieść bardzo zyskuje również na kreacji bohaterów. Nie
od dziś wiadomo, że dobry kryminał nie może się obejść bez budzących emocje,
charyzmatycznych postaci. W moim odczuciu takim właśnie bohaterem jest Gereon Rath.
Zdeterminowanym na osiągnięcie celu, ambitnym, konsekwentnym. A także skłonnym
do przesuwania granic i igrania z wymiarem sprawiedliwości. Jego działania,
często sprawiające problemy i wywołujące nieprzewidziane konsekwencje,
sprawiają jednak, że powieść staje się bardziej interesująca, zatrzymuje
czytelnika, podsyca jego zaciekawienie. Kolejne rozdziały czyta się szybko, nie
zwracając uwagi na upływ czasu oraz czekające nas obowiązki. Przyjemnie się w
tym świecie zatracić.
Nowa powieść Volkera Kutschera otwiera cykl retro
kryminałów z udziałem detektywa Gereona Ratha. Pierwsza część okazała się zajmująca
i ciekawa, a jej autor wykazał się wiedzą i wyobraźnią. Z dużym zainteresowaniem
i jeszcze większą niecierpliwością będę wyczekiwała kolejnych książek. Mam nadzieję,
że nie potrwa to zbyt długo.
Za przesłanie powieści do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
To mnie zaciekawiłaś! Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że jeszcze nigdy nie czytałam żadnego retro kryminału, więc być może, ta książka to zmieni. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie w moim klimacie, ale nie mówię nie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Nie ma to jak kryminał retro.. Muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuń