Autor: Wojciech Dutka
Tytuł: Czerń i purpura
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 448
Gatunek: literatura współczesna
Ona miała marzenia, których nie dane było jej
zrealizować. On miał wiarę, która go zawiodła. Obydwoje spotkali się za murami
Auschwitz- miejscu, gdzie pomóc nie mogły ani nadzieje ani przekonania. Połączyła
ich niepokojąca więź, szalenie niebezpieczna. Żydówka i esesman. Historia,
która wydarzyła się naprawdę.
Wojciecha Dutkę poznałam najpierw od strony
kryminalnej. Jego „Czarna pszczoła” zrobiła na mnie duże wrażenie i rozbudziła
we mnie apetyt na więcej. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że kolejną książką
autora, po którą sięgnę będzie powieść wojenna. Taki zwrot akcji jednak wcale
mi nie przeszkadzał. Wręcz przeciwnie- nie mogłam się doczekać naszego następnego
spotkania.
„Czerń i purpura” zauroczyła mnie od pierwszych stron,
w dużej mierze za sprawą faktu, jak pięknie jej autor operuje słowem. Dutka
posiada bowiem niezwykle lekkie pióro, a jego styl jest dojrzały i wypracowany,
a przy tym bardzo przyjazny czytelnikowi. Dzięki temu snutą przez niego
opowieść czyta się z wielka przyjemnością, wprost nie mogąc się od niej
oderwać. To jeden z tych przypadków, kiedy czytamy niecierpliwie, z ogromną
ciekawością pragnąc poznać dalsze losy bohaterów, smutno uświadamiając sobie
przy tym, że wcale nie chcemy, by książka się kończyła. Czytamy zachłannie i
szybko, starając się nie utracić żadnego szczegółu i nie pominąć choć jednego
słowa, bo każdy drobiazg i każdy wyraz mają znaczenie, składając się na
niepowtarzalną i przepiękną całość.
W tym tytule autor oferuje nam melancholijną i
refleksyjną podróż śladem zadziwiającej, opartej na faktach historii. Wyjątkowość
tej opowieści niejednokrotnie może budzić niedowierzanie, uświadamiając nam tym
samym, że nie ma nic bardziej nieokiełznanego, niż ludzkie emocje i uczucia,
które często wybuchają w najgorszym momencie i najmniej spodziewanych
okolicznościach. Bo czy może być coś bardziej niewłaściwego niż uczucie, które
łączy esesmana i Żydówkę? Ciężko o bardziej zaskakującą, przerażającą, ale też
niepokojąco piękną relację. Szczególnie, jeśli ktoś potrafi przedstawić ją w
taki sposób, jak Dutka.
W jego historii nie ma banału, przewidywalności,
prostoty. Na kolejnych stronach nie brakuje natomiast pasji, podążania za
marzeniami, determinacji w drodze do celu, wielkiej siły i skłonności do
poświęceń. Dutka bardzo dojrzale i z wielkim wyczuciem angażuje się w
opisywanie wydarzeń, które mimo upływu lat wciąż budzą niedowierzanie,
niepewność i wstręt. Wbrew pozorom bowiem uczucia, które pojawiają się między
bohaterami, nie są w stanie zdominować tego, co dzieje się wokół nich. Nie pozwalają
zapomnieć o śmierci, nie sprawiają, że opowieść wydaje się błaha. Nie. Wątek
ten za sprawą swojego tragizmu stanowi piękne, choć smutne uzupełnienie dla
tego, w czym autor książki postanawia się zagłębić i co usiłuje nam
przypomnieć.
Ta powieść nie byłaby jednak tak dobra, gdyby Dutka
nie wykreował tak znakomitych sylwetek bohaterów. Ich działania, podejmowane
decyzje, popełniane błędy, niespełnione oczekiwania i przekreślone marzenia
wydają się tak realne, jakby dotyczyły nas samych. A oni tymczasem zmieniają
się na naszych oczach, wciąż zaskakując i wprowadzając emocjonalny chaos. Na stronach
powieści toczą oni swoje własny wojny, a my wraz z nimi, czasem zajmując
miejsce sojuszników, a czasem stając po stronie tych, którzy są im przeciwni.
Powieść ta zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie. Niełatwo
czyta się książki wojenne, niezależnie od tego, w jaki sposób ich twórcy
podchodzą do tego tematu. Dutka jednak moim zdaniem stworzył dzieło wyjątkowe. Opowieść,
która nie pozwala o sobie zapomnieć. Odnoszącą się do historii, inspirowaną
prawdziwymi wydarzeniami, skłaniającą do refleksji, emocjonalnie zachwycającą. Czytam
bardzo dużo, a poznawanie książkowych historii sprawia mi olbrzymią
przyjemność, rzadko jednak czuję się naprawdę poruszona, nie tak, jak tym
razem, kiedy to czytałam epilog załzawionymi oczami. Czy dla takiej powieści
może być lepsza rekomendacja?
Za możliwość przeczytania powieści serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Właśnie czytam, ale już jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPo takiej rekomendacji, koniecznie książkę muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNapisałam w sprawie swojego egzemplarza do wydawcy i z niecierpliwością czekam na odpowiedź. 😊
OdpowiedzUsuńChętnie sięgam po literaturę wojenną, więc i tę historię mam w planach czytelniczych ;). Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie i że będę zachwycona tak jak Ty ;)
OdpowiedzUsuńLubię historie dziejące się w czasach II wojny światowej, więc wpisuję na swoją liste ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Podobnie jak Ty autora poznałam w kryminalnej odsłonie, również czytałam "Czarną pszczołę" i książka bardzo mi się podobała. Chciałabym poznać inne jego powieści i z chęcią sięgnę po "Czerń i purpurę". Poruszona tematyka bardzo mnie interesuje, poza tym przekonuje mnie udana kreacja bohaterów.
OdpowiedzUsuńDodałam już do swojej listy tę pozycję i na bank ją przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fantastic Chapter
Bardzo ciekawa książka,szybko się czyta,można się wielu rzeczy dowiedzieć o tych strasznych czasach. Myślę,że opisane historie powinny być przestrogą dla obecnych i przyszłych pokoleń!!!
OdpowiedzUsuń