poniedziałek, 8 marca 2021

Shilpi Somaya Gowda "Co nam zostało"

 


Autor
: Shilpi Somaya Gowda

Tytuł: Co nam zostało

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Rok wydania: 2020

Liczba stron: 440

Gatunek: literatura współczesna 




To była taka piękna rodzina. Mieli wszystko. Dziś brakuje tego, co tak naprawdę ich łączyło, a poczucie bliskości i świadomość własnej tożsamości niknie i traci na znaczeniu.

Gowda to nazwisko, które zapadło mi w pamięć przy okazji wcześniejszych tytułów, które wyszły spod pióra tej autorki. Jej książki pięknie wyglądają wśród moich ulubionych powieści, raz po raz przypominając mi o tym, jak cudowna może być literatura kobieca. Tym razem także się nie zawiodłam, spędzając kilka wieczorów z dopracowaną i poruszającą historią, która mogłaby wydarzyć się naprawdę.

„Co nam zostało” to książka o pięknej rodzinie i wspaniałym życiu, które zostało im odebrane zupełnie nieoczekiwanie. Jeden moment, chwila nieuwagi, brak kontroli, które doprowadziły do bolesnej straty i potłukły ten idealny obraz rodzinnego szczęścia na milion kawałków. Mówi się, że to co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi. Tylko czy na pewno? Czy potrafimy zapomnieć, wybaczyć, zacząć żyć na nowo? I w jaki sposób możemy to uczynić? O tym w dużej mierze jest ta książka.

Gowda pokazuje obraz rodziny przed i po tragedii. Na naszych oczach w sercach i umysłach bohaterów zachodzą olbrzymie zmiany, a oni próbują każdego dnia wstać z łóżka, by dalej nieść na barkach niewyobrażalne ciężary. Autorka oddała ich uczucia, dylematy i przemiany tak realistycznie, jakby opowiadała o kimś z własnej rodziny czy o sobie samej. Opisywane przez nią sytuacje i wydarzenia pojawiały mi się przed oczami jak żywe, sprawiając, że całość cechowała się wielką autentycznością i pozwalała w pełni oddać się lekturze.

Nowa książka Gowdy to połączenie tematów znanych i lubianych, ale w taki sposób, że otrzymujemy coś świeżego i dającego do myślenia. To historia dopracowana i kompletna, złożona i dojrzała. To prawdziwe życie zamknięte na kartkach powieści. Nie jest łatwo czytać takie opowieści, bo smutek zaklęty w opowiadanej historii przenosi się na czytelnika, ale to takie opowieści są najpiękniejsze i najbardziej wartościowe, przypominają o tym co ważne, niosą ze sobą przesłanie i pozwalają  wyciągać wnioski.

Autorka bardzo mnie zaskoczyła za sprawą tego, w jaki sposób zdecydowała się rozwinąć akcję powieści. Drogi, które wybrali bohaterowie doprowadziły ich do nietypowych miejsc, a my wraz z nimi mogliśmy sprawdzić, co to oznacza i jak wpłynie na ich i tak już zniszczone życie. Gowda nie oszczędza przedstawionych postaci, rzuca im kłody pod nogi, wybiera dla nich trudniejsze ścieżki, nie ułatwiając wyborów. Ale i dla nich zaświeciło słońce, i dla nich pojawiła się nadzieja na lepsze jutro.

Nowa książka Shilpi Gowdy to piękna wariacja na temat codziennego życia. Poruszająca i zapadająca w pamięć historia o wzlotach i upadkach, które mogłyby stać się udziałem każdej rodziny. To także urzekająca mieszanka tematów, sprawiająca, że tytuł ten przypadnie do gustu każdej wielkiej fance dojrzałej literatury kobiecej. Czy można przejść obojętnie obok takiej opowieści?

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. 

2 komentarze:

  1. Chyba nie można, więc na pewno będę mieć ją na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie książki zdecydowanie lubią najbardziej. Zapisują sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)