czwartek, 10 września 2015

Podążając za miłością





Tytuł: Biała Masajka
Autor: Corrine Hofmann
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 303
Gatunek: literatura faktu  






Czy wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? Czy przeżyliście ją na własnej skórze? Czy zdarzyło Wam się pokochać kogoś tak mocno, że bylibyście w stanie porzucić dla niego swój wygodny i poukładany świat? Taka sytuacja przydarzyła się Corinne Hoffman, która jest naszą tytułową Masajką. W imię miłości zrezygnowała z życia w ukochanej Europie na rzecz dzikiej i nieznanej jej Kenii.

„Na balustradzie promu siedzi niedbale wysoki, brązowy, niezwykle piękny egzotyczny mężczyzna i swymi ciemnymi oczami wpatruje się w nas, jedynych białych w tym całym tłumie. Mój Boże, myślę, jaki o jest piękny, kogoś takiego jeszcze w życiu nie widziałam. Nie potrafię odwrócić wzroku”. 

Książki dotyczące innych kultur i życia kobiet tak bardzo różniącego się od tego, które sama znam, niezwykle mnie interesują. Ta zaintrygowała mnie szczególnie ze względu na niezwykłe połączenie odwagi głównej bohaterki, pięknej miłości i świata, z jakim nie miałam nigdy do czynienia. Co z tego wyszło? Porywająca i wciągająca od pierwszych stron historia, której nie sposób zapomnieć.

Choć nie do końca rozumiałam postępowanie Corrine, polubiłam ją od razu. Uwielbiam takie silne bohaterki  z wyrazistą osobowością. Ja na jej miejscu nigdy nie odważyłabym się na taki krok. Myślę, a w zasadzie jestem przekonana, że nie potrafiłabym zrezygnować z tego co już znam i osiągnęłam w imię czegoś tak odległego. Zresztą, jak szybko miałam okazję się przekonać, w tym przypadku wcale nie był najtrudniejszy pierwszy krok. Kobieta spotykała się z przeszkodami na każdym kroku- ludzie nie rozumieli jej podejścia do życia i podjętych decyzji, ze względu na białą skórę często utrudniano jej życie i próbowano ją wykorzystać. Wszystko, co udało się jej zdobyć i osiągnąć, związane było z jej wielką determinacją, co sprawiło, że nabrałam do niej jeszcze większego szacunku.

Sympatii niestety zabrakło mi do jej ukochanego mężczyzny- Lektingi. A może wypadałoby raczej powiedzieć, że traciłam ją wraz z upływem kolejnych stron. Starałam się zrozumieć jego kulturę i fakt, że większość problemów powodują właśnie różnice kulturowe. No ale napady zazdrości i ostre słowa, które rzucał w stronę swojej kobiety? Te były dla mnie zupełnie nie do przyjęcia.

Dzięki Corrine możemy bardzo dobrze poznać zwyczaje panujące w Afryce. Autorka książki chętnie i szczegółowo opowiada o tym, jak przyzwyczajała się do nowego życia. Dzięki bogatej w drobiazgi i wyrazistej narracji bez problemu mogłam wyobrazić sobie lepianki, w których żyła czy łykowate kozie mięso, będące tak popularne wśród miejscowych. Bardzo często zastanawiałam się, czy to naprawdę możliwe, że wiele kilometrów stąd, jednak na tej samej planecie żyją ludzie nieznający nowoczesnej technologii, ktoś, kto nigdy nie widział samochodu, radia czy telefonu, a zamiast ciuchów nosi materiałowe przepaski bądź chodzi nago.

„Jakże tutaj świat jest inny! Pomimo tej całej prostoty ludzie wyglądają, jakby byli szczęśliwsi; być może właśnie dlatego, że potrafią żyć nie wkładając w to zbyt dużo wysiłku”. 

Historia Corrine zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie, zwłaszcza, że jest prawdziwa. Podziwiam tę kobietę i bardzo się cieszę, że trafiłam na jej publikacje. Dzięki niej mogłam nie tylko lepiej poznać kulturę afrykańską, ale otrzymałam również okazję do wielu przemyśleń na temat świata i samej siebie. Z przyjemnością poznałabym bliżej Kenię, nigdy jednak nie zdecydowałabym się na życie w tamtym miejscu.         


35 komentarzy:

  1. Kiedyś miałam w planach. Jednak chyba przeczytałam zbyt dużo tego typu książek i straciłam nimi zainteresowanie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazwyczaj nie czytam tego typu książek, nigdy nie pociągała mnie specjalnie ta egzotyka, jednak bardzo lubię silne, zdecydowane bohaterki, więc może spróbuję przez nią przebrnąć:)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie czujesz tego klimatu, to widocznie nie jest dobra lektura dla Ciebie :)

      Usuń
  3. Baardzo chcę ją przeczytać. Kiedyś nie lubiłam tego typu książek, ale ostatnio coraz bardziej lubię takie o innych kulturach, które pozwolą mi się czegoś nauczyć. Do tego główna bohaterka wydaje się ciekawa!
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Leży sobie na półce i czeka na swoją kolej... Znając życie to trochę jeszcze poczeka. Ale to już trudno ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno już zamierzałam przeczytać tę książkę, i dzięki Twojej recenzji chyba w końcu się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam również tą książkę, jak i wszystkie kolejne opowiadające o dalszych losach bohaterki i jej rodziny. Szczerze mówiąc tylko ta część zrobiła na mnie jakieś wrażenie, pomimo iż do dzisiaj uważam, że autorka była strasznie naiwna i czasami wręcz denerwująca, jednakże taki jest właśnie urok tej książki - w końcu tak, jak bohaterka zachowuje się milion innych kobiet na świecie, zakochując się w kimś z zupełnie innego świata.... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tak się zastanawiałam nad kolejnymi częściami i jeszcze nie zdecydowałam, czy przeczytam :) Taki finał tej historii mi pasuje :)

      Usuń
  7. Słyszałam o tej książce, ktoś kiedyś mi ją nawet polecał - ale nie wiem, czy sięgnę, raczej nie jest to historia, która by mnie bardzo zainteresowała.

    http://medycy-nie-gesi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze zmienisz zdanie :) Albo wybierzesz jedną z wielu innych interesujących książek :)

      Usuń
  8. Czytałam i naprawdę wciągnęła mnie ta historia. A jeśli chodzi o Corrnie i jej wybranka to miałam takie same odczucia - ją polubiłam, a do niego nie zapałałam sympatią :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się, że ta książka zrobiła na Tobie wrażenie. Jakiś czas temu czytałam ją z wypiekami na twarzy i chwilami nie mogłam uwierzyć, że Corinne zdecydowała się na tak radykalny krok, miłość potrafi czynić cuda, ale ja również nie zdecydowałabym się na życie w takim miejscu i zupełni nie rozumiałam fascynacji Lektingiem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam, bardzo dobra książka:) Przeczytaj kolejne książki autorki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam tę książkę kilka lat temu, ale przyznam, że nie rozumiałam podejścia autorki. Moim zdaniem niemożliwym jest zakochanie się w kimś, z kim nie można porozmawiać, kto jest totalnie różny. Dziwiła mnie też jej naiwność i choć z zainteresowaniem czytałam o życiu wśród Masajów, to wcale nie dziwię się, że tak to wszystko się skończyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jak tu kochać, skoro w ogóle kogoś nie rozumiesz :) ?

      Usuń
    2. Właśnie, dla mnie to niemożliwe, dlatego z przymrużeniem oka czytałam o miłości autorki :P

      Usuń
  12. Czytałam rok temu wszystkie części. Oj tak, książka robi wrażenie, Kolejne spojrzenie na miłość i jej siłę. Wyborna lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  13. "Biała masajka" to już klasyka, którą chciałabym w przyszłości koniecznie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, dlatego zapolowałam w Biedronce i dałam jej szansę :)

      Usuń
  14. Wiele słyszałam o tej książce. Muszę w końcu poznać tę historie, chyba jest też nawet ekranizacja ,,Białej Masajki".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też długo zajęło jej poznanie:) Ekranizacja? Nie wiedziałam :)

      Usuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)