niedziela, 15 listopada 2015

Pomiędzy rozsądkiem a dobrym sercem




Tytuł: W słusznej sprawie
Autor: Diane Chamberlain
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 456
Gatunek: literatura współczesna 





Ivy i jej starsza siostra, Mary Ella wiodą życie, którego nikt nie mógłby im zazdrościć. Wychowują się w skrajnej biedzie, bez rodziców, po szkole muszą pracować na plantacji tytoniu. Przez cały czas polegają na pomocy innych, wciąż liczą na miejscowego bogacza albo przychylne oko opieki społecznej. Wydaje się, że dziewczynki nie oczekują jednak wiele- pragną po prostu trochę ciepła, miłości, różnie pojętej bliskości.

Młodość, brak doświadczenia, kiepskie rozwiązania. Jak myślicie, co jeszcze gorszego mogłoby im się przytrafić? Co ostatecznie przekreśliłoby ich szansę na poprawę losu? Owszem, chodzi o dziecko. Tak pożądane przez większość kobiet, jednak absolutnie niewskazane w przypadku nastolatek. Na tym problemie i związanej z nim otoczce Diane Chamberlain zbudowała fabułę swojej książki.

Wyobraźcie sobie, że ktoś inny mógłby decydować o Waszym dziecku i o Was samych. Obcy ludzie mieliby prawo nie tylko odebrać Wam dziecko, ale także doprowadzić do tego, żebyście już nigdy go nie mieli. Brzmi jak prawdziwy koszmar i coś zupełnie nierealnego. Czyżby? W latach 60. w Karolinie Północnej sterylizacja nikogo nie dziwiła. Wystarczyło, że potencjalni kandydaci spełniali kilka warunków, o istnieniu których niekoniecznie mieli pojęcie, a szybko mogli stać się obiektem tych doświadczeń rodem z czasów wojennych.

Kiedy poznawałam bliżej historie Ivy i jej siostry nie mogłam zrozumieć, jak to możliwe, że takie rzeczy faktycznie miały miejsce, jeszcze długo po tych niezapomnianych historycznych wydarzeniach. Nie mogłam sobie wyobrazić, że coś takiego mogłoby spotkać mnie. Każda kolejna strona wdzierała się do mojego umysły i miażdżyła mi serce. Czym zawiniły te dziewczynki?- pytałam samą siebie. Niewiedzą? Biedą? Kiepskim wychowaniem? Do tej pory żyłam w przekonaniu, że najlepszą autorką książek obyczajowych jest Jodi Picoult. To ona wstrząsała mną do głębi, a poruszane przez nią tematy jeszcze przed długi czas mnie paraliżowały. Teraz już wiem, że istnieje przynajmniej jeszcze jedna autorka, która w niczym jej nie ustępuje i po której książki mogę sięgać w ciemno, bo z pewnością mnie nie zawiodą.

Sterylizacja to temat ważny i potrzebny. Powinniśmy mieć świadomość tego, co się wydarzyło i spróbować to zrozumieć. Chamberlain nie wystarczy jednak wyłącznie jeden poruszający temat. Realia, w jakich obsadziła akcję powieści skłaniają do kolejnych refleksji i przemyśleń. Nigdy nie rozumiałam i chyba nigdy nie zrozumiem dyskryminowania człowieka ze względu na rasę, religię, czy przekonania. Ciężko mi było czytać o podziale na dwa osobne społeczeństwa- wspólnotę białych i kolorowych. A fakt, że kolorowi najlepiej by zrobili gdyby nie istnieli? Grrr. Jak tak można? Jakimi nas to czyni ludźmi? Czy rzeczywiście jesteśmy lepsi od zwierząt?

Problemy sióstr Hart obserwujemy z perspektywy opiekunki społecznej, Jane. Odważnej, inteligentnej i ambitnej kobiety, która zdawała się wyprzedzać swoją epokę. Wydaje się jednak, że jej zalety i marzenia przestały się liczyć, kiedy została żoną lekarza. No bo jak to tak? Czy czegoś jej brakuje, że musi pracować? Czy szanowny małżonek za mało zarabia? Czy koniecznie musi go ośmieszać przed znajomymi? Czy musi dotykać tych kolorowych?! Niby XX wiek, a ja nie mogę pozbyć się wrażenia, że przenosimy się w tym miejscu do średniowiecza. Autorka zwraca uwagę na niełatwą sytuację kobiet w tamtym okresie i przypomina, jak niewiele płeć piękna miała wówczas do powiedzenia. Kobieta miała być przede wszystkim ozdobą i wizytówką swojego mężczyzny, a w gestii jej obowiązków leżało uszczęśliwianie go i spełnianie jego kaprysów. Przykre.

„Wybrałaś życie, na które żadna z nich nigdy by się nie odważyła: chcesz być sobą”.

Musze Wam się przyznać, że czasami denerwuje mnie książkowa miłość, zazwyczaj wciskana wszędzie, gdzie tylko się da. Bywają jednak takie wątki, które czyta się z przyjemnością, za sprawą autora, który potrafi je poprowadzić w interesujący sposób. Miłość widziana oczami autorki jest piękna, dojrzała, godna pozazdroszczenia. Taką chciałabym ją postrzegać zawsze.

”Razem stanowiliśmy cudowny tandem, no i byłam absolutnie pewna, że mnie kocha. A dzięki miłości można rozwiązać każdy problem”.

„To on przywrócił mnie do życia, chociaż nawet nie wiedziałam, że jestem martwa”.

Chamberlain zupełnie mnie uwiodła. Pomysłem, słowem, realizacją tematu. Stworzyła bardzo piękną, dojrzałą i dopracowaną powieść, w której zadbała o każdy szczegół. Bohaterowie są charakterystyczni i wyraziści, realistycznie oddający klimat swojego środowiska. Tematyka, na której skupia się autorka, jest w moim przekonaniu ponadczasowa i warta poznania. Książka nie byłaby jednak tak wartościowa bez urokliwego języka, jakim posługuje się autorka.


13 komentarzy:

  1. O kurcze, jestem w szoku, widziałam tę książkę, ale szczerze mówiąc nie zainteresowałam się nią nawet, ale teraz z pewnością po nią sięgnę, choć temat nieco przerażający, ale ważny;)

    Książkoholiczka94

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chcę przeczytać tę książkę. Może uproszę wydawnictwo o wysłanie ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs i nową recenzję
    www.nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Takiej pięknej powieści teraz mi potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam gdzieś tę książkę, ale nigdy bym nie pomyślała, że tak mnie zaciekawi! :) Lubię takie trudne tematy, sięgnę na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz też czytam książkę, w której wyraźnie widać uprzedzenia wobec ludzi o czarnym kolorze skóry i towarzyszą mi podobne uczucia niedowierzania i wstydu, że jeszcze nie tak dawno te wydarzenia miały miejsce. Przymusowa sterylizacja też brzmi przerażająco, więc już domyślam się jak ta powieść mną wstrząśnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Coraz bardziej intrygują mnie recenzje książek Chamberlain, również i Twoja. Muszę w końcu przeczytać coś tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Może i mnie uwiedzie ta powieść:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka bardzo mnie zainteresowała swoją tematyką, dlatego cieszę się bardzo, że książka Ci się podobała,bo szczerze mówiąc nie była do niej przekonana, teraz wiem, że warto ją w najbliższym czasie przeczytać:3 

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście autorka porusza niesamowicie głęboki i ważny temat. Jestem ciekawa, czy siostrami rzeczywiście rządziła niewiedza i chętnie sprawdzę to, czytając tę pozycję. Dziękuję za naprawdę świetne polecenie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Co prawda to nie do końca moje klimaty, ale jednak na książkę skusiłabym się ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po taką literaturę, więc z chęcią przeczytałabym również i tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ją nawet na półce, brakuje mi jedynie czasu, aby wreszcie sięgnąć i przeczytać:) Cieszę się, że tak pozytywnie oceniasz tę powieść, wygląda na to, że mam na półce kolejną książkę, które nie powinna mnie rozczarować :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)