Tytuł: W słusznej sprawie
Autor: Diane Chamberlain
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 456
Gatunek: literatura współczesna
Ivy i jej starsza siostra, Mary Ella wiodą życie,
którego nikt nie mógłby im zazdrościć. Wychowują się w skrajnej biedzie, bez
rodziców, po szkole muszą pracować na plantacji tytoniu. Przez cały czas
polegają na pomocy innych, wciąż liczą na miejscowego bogacza albo przychylne
oko opieki społecznej. Wydaje się, że dziewczynki nie oczekują jednak wiele-
pragną po prostu trochę ciepła, miłości, różnie pojętej bliskości.
Młodość, brak doświadczenia, kiepskie rozwiązania. Jak
myślicie, co jeszcze gorszego mogłoby im się przytrafić? Co ostatecznie
przekreśliłoby ich szansę na poprawę losu? Owszem, chodzi o dziecko. Tak
pożądane przez większość kobiet, jednak absolutnie niewskazane w przypadku
nastolatek. Na tym problemie i związanej z nim otoczce Diane Chamberlain
zbudowała fabułę swojej książki.
Wyobraźcie sobie, że ktoś inny mógłby decydować o
Waszym dziecku i o Was samych. Obcy ludzie mieliby prawo nie tylko odebrać Wam
dziecko, ale także doprowadzić do tego, żebyście już nigdy go nie mieli. Brzmi
jak prawdziwy koszmar i coś zupełnie nierealnego. Czyżby? W latach 60. w
Karolinie Północnej sterylizacja nikogo nie dziwiła. Wystarczyło, że
potencjalni kandydaci spełniali kilka warunków, o istnieniu których
niekoniecznie mieli pojęcie, a szybko mogli stać się obiektem tych doświadczeń
rodem z czasów wojennych.
Kiedy poznawałam bliżej historie Ivy i jej siostry nie
mogłam zrozumieć, jak to możliwe, że takie rzeczy faktycznie miały miejsce,
jeszcze długo po tych niezapomnianych historycznych wydarzeniach. Nie mogłam
sobie wyobrazić, że coś takiego mogłoby spotkać mnie. Każda kolejna strona
wdzierała się do mojego umysły i miażdżyła mi serce. Czym zawiniły te dziewczynki?-
pytałam samą siebie. Niewiedzą? Biedą? Kiepskim wychowaniem? Do tej pory żyłam
w przekonaniu, że najlepszą autorką książek obyczajowych jest Jodi Picoult. To
ona wstrząsała mną do głębi, a poruszane przez nią tematy jeszcze przed długi
czas mnie paraliżowały. Teraz już wiem, że istnieje przynajmniej jeszcze jedna
autorka, która w niczym jej nie ustępuje i po której książki mogę sięgać w
ciemno, bo z pewnością mnie nie zawiodą.
Sterylizacja to temat ważny i potrzebny. Powinniśmy
mieć świadomość tego, co się wydarzyło i spróbować to zrozumieć. Chamberlain
nie wystarczy jednak wyłącznie jeden poruszający temat. Realia, w jakich
obsadziła akcję powieści skłaniają do kolejnych refleksji i przemyśleń. Nigdy
nie rozumiałam i chyba nigdy nie zrozumiem dyskryminowania człowieka ze względu
na rasę, religię, czy przekonania. Ciężko mi było czytać o podziale na dwa
osobne społeczeństwa- wspólnotę białych i kolorowych. A fakt, że kolorowi
najlepiej by zrobili gdyby nie istnieli? Grrr. Jak tak można? Jakimi nas to
czyni ludźmi? Czy rzeczywiście jesteśmy lepsi od zwierząt?
Problemy sióstr Hart obserwujemy z perspektywy
opiekunki społecznej, Jane. Odważnej, inteligentnej i ambitnej kobiety, która
zdawała się wyprzedzać swoją epokę. Wydaje się jednak, że jej zalety i marzenia
przestały się liczyć, kiedy została żoną lekarza. No bo jak to tak? Czy czegoś
jej brakuje, że musi pracować? Czy szanowny małżonek za mało zarabia? Czy
koniecznie musi go ośmieszać przed znajomymi? Czy musi dotykać tych
kolorowych?! Niby XX wiek, a ja nie mogę pozbyć się wrażenia, że przenosimy się
w tym miejscu do średniowiecza. Autorka zwraca uwagę na niełatwą sytuację
kobiet w tamtym okresie i przypomina, jak niewiele płeć piękna miała wówczas do
powiedzenia. Kobieta miała być przede wszystkim ozdobą i wizytówką swojego
mężczyzny, a w gestii jej obowiązków leżało uszczęśliwianie go i spełnianie
jego kaprysów. Przykre.
„Wybrałaś życie, na które żadna z nich nigdy by się
nie odważyła: chcesz być sobą”.
Musze Wam się przyznać, że czasami denerwuje mnie
książkowa miłość, zazwyczaj wciskana wszędzie, gdzie tylko się da. Bywają
jednak takie wątki, które czyta się z przyjemnością, za sprawą autora, który
potrafi je poprowadzić w interesujący sposób. Miłość widziana oczami autorki
jest piękna, dojrzała, godna pozazdroszczenia. Taką chciałabym ją postrzegać
zawsze.
”Razem stanowiliśmy cudowny tandem, no i byłam
absolutnie pewna, że mnie kocha. A dzięki miłości można rozwiązać każdy
problem”.
„To on przywrócił mnie do życia, chociaż nawet nie wiedziałam,
że jestem martwa”.
Chamberlain zupełnie mnie uwiodła. Pomysłem, słowem,
realizacją tematu. Stworzyła bardzo piękną, dojrzałą i dopracowaną powieść, w
której zadbała o każdy szczegół. Bohaterowie są charakterystyczni i wyraziści,
realistycznie oddający klimat swojego środowiska. Tematyka, na której skupia
się autorka, jest w moim przekonaniu ponadczasowa i warta poznania. Książka nie
byłaby jednak tak wartościowa bez urokliwego języka, jakim posługuje się
autorka.
O kurcze, jestem w szoku, widziałam tę książkę, ale szczerze mówiąc nie zainteresowałam się nią nawet, ale teraz z pewnością po nią sięgnę, choć temat nieco przerażający, ale ważny;)
OdpowiedzUsuńKsiążkoholiczka94
Bardzo chcę przeczytać tę książkę. Może uproszę wydawnictwo o wysłanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs i nową recenzję
www.nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com
Takiej pięknej powieści teraz mi potrzeba :)
OdpowiedzUsuńWidziałam gdzieś tę książkę, ale nigdy bym nie pomyślała, że tak mnie zaciekawi! :) Lubię takie trudne tematy, sięgnę na pewno!
OdpowiedzUsuńTeraz też czytam książkę, w której wyraźnie widać uprzedzenia wobec ludzi o czarnym kolorze skóry i towarzyszą mi podobne uczucia niedowierzania i wstydu, że jeszcze nie tak dawno te wydarzenia miały miejsce. Przymusowa sterylizacja też brzmi przerażająco, więc już domyślam się jak ta powieść mną wstrząśnie.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej intrygują mnie recenzje książek Chamberlain, również i Twoja. Muszę w końcu przeczytać coś tej autorki.
OdpowiedzUsuńChcę tę książkę !;)
OdpowiedzUsuńMoże i mnie uwiedzie ta powieść:)
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mnie zainteresowała swoją tematyką, dlatego cieszę się bardzo, że książka Ci się podobała,bo szczerze mówiąc nie była do niej przekonana, teraz wiem, że warto ją w najbliższym czasie przeczytać:3
OdpowiedzUsuńRzeczywiście autorka porusza niesamowicie głęboki i ważny temat. Jestem ciekawa, czy siostrami rzeczywiście rządziła niewiedza i chętnie sprawdzę to, czytając tę pozycję. Dziękuję za naprawdę świetne polecenie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCo prawda to nie do końca moje klimaty, ale jednak na książkę skusiłabym się ;)
OdpowiedzUsuńLubię od czasu do czasu sięgnąć po taką literaturę, więc z chęcią przeczytałabym również i tę książkę.
OdpowiedzUsuńMam ją nawet na półce, brakuje mi jedynie czasu, aby wreszcie sięgnąć i przeczytać:) Cieszę się, że tak pozytywnie oceniasz tę powieść, wygląda na to, że mam na półce kolejną książkę, które nie powinna mnie rozczarować :)
OdpowiedzUsuń