czwartek, 27 października 2016

A w Lipowie bez zmian




Autor: Katarzyna Puzyńska
Tytuł: Utopce
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2015
Gatunek: kryminał
Liczba stron: 600






Katarzyna Puzyńska to jedna z tych autorek, po której książki sięgam w ciemno. Kilkakrotnie przekonałam się już bowiem, że kryminały wychodzące spod jej pióra idealnie trafiają w mój gust. To powieści niezwykle dopracowane i ukazujące bogatą wyobraźnię ich twórczyni, pozwalające czerpać czytelnikom prawdziwą przyjemność z czytania.

Autorka zaskoczyła mnie kolejny raz, oczywiście jak najbardziej pozytywnie. Uwielbiam zanurzać się w wykreowanym przez nią mrocznym świecie, gdzie na każdym kroku czai się zło, a mieszkańcy Lipowa i okolic pilnie strzegą swoich sekretów. Tym razem Puzyńska proponuje nam rozliczenie się z przeszłością i zastanowienie nad tym, czy rzeczywiście jest sens rozdrapywać stare rany. Lubię wraz z nią cofać się wiele lat wstecz, naprzemiennie poznając historię za sprawą intrygującego miksu teraźniejszości i przeszłości. Taki sposób prowadzenia narracji odpowiada mi najbardziej i cieszę się niezmiernie, że autorka sięga po niego z takim przekonaniem.

„Utopce” charakteryzują się bardzo gęstą atmosferą i dusznym klimatem. Wątek dotyczący paranormalnych zjawisk wspaniale wzbogaca fabułę i dodaje całej historii mroku. Podobnie jak we wcześniejszych powieściach z serii o Lipowie, tak i tym razem ciężko jest bezbłędnie dopasować do siebie wszystkie elementy układanki. Puzyńska z wielką przyjemnością wodzi nas za noc, kluczy, wprowadza nowe wątki i rzuca podejrzenia na kolejnych bohaterów. A potencjalnych morderców jak zwykle nie brakuje. Jak na Lipowo zaskakująco wiele tu pogrzebanych sekretów, niewyjawionych tajemnic, ukrywanych latami informacji. Stopniowe poznawanie ich będzie dla każdego czytelnika wielką gratką.

Za każdym razem, gdy zabieram się za czytanie kryminału, próbuję odsłonić wszystkie karty przed zakończeniem- poznać winowajcę, zrozumieć motywy, wyrobić sobie zdanie na temat jego czynów. U Puzyńskiej nigdy nie jest to łatwe. Choć nie poddaje się, dobrze wiem, że na końcu i tak mnie zaskoczy. Nie mam jej jednak tego za złe. Bo czy można kogoś winić za talent, wyobraźnię, lekkie pióro i miłość do mrocznych historii?

Ta powieść nie byłaby tak dobra bez bohaterów, którzy sprawiają, że czujemy się, jakbyśmy wrócili do domu po długiej nieobecności. Każdy z nich jest charakterystyczny, pełnokrwisty, wielowymiarowy, a co najważniejsze- nieprzewidywalny. Znamy to towarzystwo, a jednak wciąż potrafią nas zaskoczyć. Bardzo cenne jest dla mnie ponadto obyczajowe tło, które stanowi świetne uzupełnienie dla kryminalnych zagadek. Dzięki niemu mamy okazję trochę lepiej poznać bohaterów, ale także uświadomić sobie, że praca policjanta to nie zabawa, a raczej zajęcie na kilka etatów.

Lipowo w powieściach Puzyńskiej ma wiele twarzy, a każda kolejna powieść przywołuje inne, nowe oblicze. Ta pozornie spokojna wioska nie raz wprawiła mnie w osłupienie. Liczę na to, że takich spotkań będzie więcej.  

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. 


15 komentarzy:

  1. Niesamowicie mocno kusi mnie ta seria i mam nadzieję, że w końcu znajdę chwilę na sięgnięcie po pierwszy tom. W przyszłym tygodniu czeka mnie kilkugodzinna podróż, więc może to będzie dobra okazja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze przyjemności poznać twórczości Puzyńskiej. Co prawda niezwykle rzadko sięgam po kryminały, ale może dla tak zachwalanej autorki zrobię wyjątek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na najnowszy tom z niecierpliwością ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze nic tej pisarki, ale mam ją w planach, więc chętnie zacznę od tej książki ;)
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam dobre kryminały, ale o tej autorce jeszcze nie słyszałam. Chyba czas to zmienić i sięgnąć po coś z jej twórczości :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam, nie znam, ale Twoja recenzja zachęcająca. Co prawda z kryminałami mam tak, że nie każdy styl ich pisania mi podchodzi, więc najlepszym sposobem będzie sprawdzić co oferuje pani Kasia. Albo zaiskrzy, albo nie. Jednak skoro jest warta polecenia, to zapisuję na moja listę czytelniczą.

    Pozdrawiam
    Kejt_Pe

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam aczkolwiek chętnie bym poznała. Zaciekawiłaś mnie :]

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jeszcze mam całą Puzyńską przed sobą ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. O Puzyńskiej wiele słyszałam i powoli zaczynam żałować, że nie kupiłam jej książek na biedronkowych promocjach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno nie czytałam kryminału. Chyba czas najwyższy to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wprawdzie mam za sobą dopiero dwa tomy serii Puzyńskiej, ale zgadzam się z Tobą, ze sięgając po jej książki za każdym razem ma się wrażenie jakby człowiek wracał do domu po dłuższej nieobecności i wiem, że kiedy w końcu wrócę do Lipowa to właśnie tak się poczuję - jakbym wracał do domu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nie poznałam twórczości pisarki, ale mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
  13. Na czytniku mam już prawie całą serię autorki, lecz ciągle cierpię na brak czasu i w ręce wpadają mi zupełnie inne powieści :) Teraz będę musiała wziąć się za siebie i w końcu, w końcu! sięgnąć po powieści Katarzyny :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz rację - Puzyńska tworzy trudne do rozpracowania zagwozdki i za to między innymi kocham jej twórczość. Dla mnie mistrzyni gatunku. "Utopce" także przypadły mi do gustu. Teraz czekam na wielką premierę najnowszej części o policjantach z Lipowa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo, bardzo, bardzo chce przeczytać tę serię! Kurde, generalnie czuję awersję do polskich autorów, ale ten cykl nie daje mi spokoju po prostu. Do tego okładki! Cudowne <3
    Kasia z Kasi recenzje książek :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)