Autor: Tana French
Tytuł: Zdążyć przed zmrokiem
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2016
Gatunek: thriller psychologiczny/kryminał
Liczba stron: 496
Pierwszy rzut oka na okładkę. Para niepasujących do
siebie dziecięcych bucików, zagubionych pośród leśnego mroku. Zakrwawionych,
porzuconych, będących świadkami wydarzeń, których lepiej nie pamiętać. Smutne,
intrygujące, ale również zapowiadające historię cenną dla każdego miłośnika
thrillerów i kryminałów. Dokładnie na to liczyłam sięgając po tę powieść. Nie
mogłam doczekać się intrygującej zagadki, tajemniczej zbrodni i pogoni za
mordercą, którego twarz pozostawała na razie nieznana.
Uwielbiam powieści pokazujące istotę zła. Książki, w których
ukryto strachy, lęki, wypatrzenia. Sięgając po powieść Tany French nie
spodziewałam się zupełnie, że trafiła mi się taka perełka, choć byłam mile
zaskoczona już od początku. Autorka bowiem zaczyna mocno, brutalnie i krwawo. Z
pewnością nie stara się oszczędzić tych, którzy się boją czy dystansują.
Pierwszym rozdziałem zapowiada nam, że właśnie zdecydowaliśmy się na mroczną
jazdę bez trzymanki, szaloną podróż w
głąb ludzkiego umysłu.
Podążanie tropem zbrodni nie byłoby tak przyjemne,
gdyby nie para książkowych detektywów. Ten bystry, dociekliwy i zgrany duet
zapewniał mi przez cały czas rozrywkę na najwyższym poziomie. Detektyw z
problemami, skrywaną tajemnicą z przeszłości, dzieciństwem, o którym wolałby
więcej nie myśleć. I jego partnerka- silna, zaangażowana w pracę,
charakterystyczna. Ciężko było ich nie polubić, zwłaszcza, że są tak bardzo
ludzcy, normalni, przypominający nas samych. Świetni i zapadający w pamięć.
Tana French umiejętnie miesza teraźniejszość z
przeszłością, urozmaicając tym samym powieść. Odwołania do starszych spraw i
łączące je podobieństwa sprawiają, że w umyśle czytelnika rodzą się pytania-
czy za morderstwa odpowiada ta sama osoba? czy to dzieła naśladowcy? czy tym
razem uda się schwytać podejrzanego? I te pytania sprawiają, że jeszcze
bardziej angażujemy się w czytanie i śledzenia poszczególnych wątków,
zagłębiając się w tajemnice i nurzając się w rodzinnych sekretach.
Jeśli chodzi o samą zbrodnię- w tym miejscu również
warto wspomnieć o kilku elementach. Widać, że autorka świetnie odnajduje się w
mrocznych klimatach. Z dużą przyjemnością tworzy miejsca zbrodni, powołuje do
życia mordercę, opiera się na przeszłości. Wielowątkowość sprawia, że zagadki
nabierają głębi, a akcja odbywa się na różnych płaszczyznach. Podążamy za
detektywem, raz skupiając się na tu i teraz- bieżącym śledztwie, jego relacjach
z partnerką, wewnętrznych refleksjach, a następnie również za jego sprawą
przenosząc się 20 lat wstecz.
Wydaje nam się, że dobrze wiemy, o co w tym wszystkim
chodzi, bo przecież rozumiemy, kim jest Adam. Tylko czy na pewno? French
kluczy, nie daje nam zbyt wielu wskazówek, nie pozwala łatwo rozwiązać zagadki.
W tej przytłaczającej podróży przygotowała dla nas kilka tajemnic, garść
zagadek, trochę zwrotów akcji, konieczność mierzenia się z innymi i ze sobą. A
wszystko podkreślone przez nieprzewidywalny finał, będący zwieńczeniem trudnej
pracy autorki.
Książka intryguje od pierwszej do ostatniej strony,
przede wszystkim za sprawą idealnie dogranych elementów. Ta historia nie byłaby
tak dobra, gdyby któregoś z nich zabrakło. Nie wyobrażam sobie bowiem
elektryzującego thrillera bez mrocznej i tajemniczej historii, dociekliwych i
inteligentnych detektywów, zapadającego w pamięć zakończenia. Jak widać, Tana
French również.
Za możliwość poznania tej powieści serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Lubię takie krwawe thrillery... Jakkolwiek źle by to nie zabrzmiało... ;)
OdpowiedzUsuńTa okładka rzeczywiście intrygująca, niepokojąca... już chwilę nie czytałam takiego porządnego thrillera, ten by mi na pewno spasowal :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej przekonuję się do takich historii trzymających w napięciu, zapiszę sobie ten tytuł, bardzo mnie zaintrygował ;)).
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie
OdpowiedzUsuńDobrze, że intryga nieustannie ciekawi, a wielowątkowość dodaje głębi zagadce. Książkę będę czytać już w tym tygodniu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietna fabuła, od razu miałam ochotę na pozostałe książki autorki ;)
OdpowiedzUsuńi to dobrze! wymagamy równie ważnych elementów w książkach :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie czekam na książkę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiałam się nad jej kupnem. Miałam pewne obawy, ale zawierzę ci na słowo i z chęcią się z nią zapoznam. Gustuję w niepokojących, brutalnych powieściach, które potrafią przestraszyć. Mam wrażenie, że ta właśnie taka będzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No to mi narobiłaś ochoty! :D
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz bardziej mam ochotę na takie klimaty, zupełnie nie wiem dlaczego. Kryminały jednak baaardzo rzadko mi się naprawdę podobają i kończę je czytać zawiedziona... Ale może akurat tutaj byłoby inaczej?
OdpowiedzUsuńJaka klimatyczna okładka i fabuła także intryguje. Jestem skłonna poznać tę książkę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest to książka dla mnie. Zapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńjestem świeżo po lekturze i przyznaję, że autorka utrzymała klimat, a do tego idealnie poprowadziła całą wielowątkowość fabuły.
OdpowiedzUsuńThriller musi trzymać w napięciu przez cały czas, będę wyczekiwać spotkania z książką, całkowicie moje klimaty. :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie. Lubię dla sięgnąć po thrillery czy jakieś kryminały, więc sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńSam tytuł już brzmi mrocznie. Lubię thrillery tego typu ;)
OdpowiedzUsuńOkładka jest prześliczna <3 Uwielbiam takie, cudo!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ostatnio mam trochę dość thrillerów, ale ten chętnie teraz bym przeczytała :D
Już po raz kolejny słyszę pozytywną opinię o tej książce, co tylko zachęca mnie do jej przeczytania. Tym bardziej dobre kryminały. Najważniejsze, że autorka potrafi wciągnąć w nas ten cały czas, bez przymusu, tylko tak prosto, łatwo. Tak mi się przynajmniej wydaje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam na mojego bloga, na którym pojawiła się recenzja "Plagi Samobójców".
BOOK MOORNING
Szczerze pisząc, nie słyszałam o tej książce jeszcze :O
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego, że nie czytam kryminałów zbyt często.
Ale ta okładka i opis całkiem mnie przekonały i dam jej szansę :D
Ale mnie zaciekawiłaś! Muszę jak najszybciej przeczytać tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Okładka jest tak cudowna i przerażająca jednocześnie, że tylko ona wystarczy mi by zainteresować się tą książką. Zostałam zaintrygowana ne tylko jej wyglądem, ale i tez zawartością. Fabuła książki wydaje się dość ciekawa i teraz lepiej będę się przyglądać półeczkom w bibliotece. Może uda się ją upolować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kejt_Pe
Ukryte Miedzy Wersami
Mam ochotę na ten krwawy thriller, skoro na jego treść składa się tak wiele dobrych elementów. To, co lubię, to mocne zakończenia, a odniosłam wrażenie, że takiego mogę się tutaj spodziewać. Przeczytam.
OdpowiedzUsuńBrzmi niesamowicie intrygująco! Może dam się skusić, tylko muszę poczekać na odpowiedni nastrój na takie historie. ;)
OdpowiedzUsuńUmiejętne łączenie teraźniejszości z przeszłością to coś, co lubię. Zaintrygowałaś mnie.
OdpowiedzUsuńJa muszę koniecznie zapoznać się z tym tytułem! Koniecznie!
OdpowiedzUsuńBęde chora jeśli jej nie przeczytam!
OdpowiedzUsuń