Autor: Sofia Lundberg
Tytuł: Czerwony notes
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 336
Gatunek: literatura współczesna
Doris przeżyła 96 lat. Na końcu została jej tylko
ukochana wnuczka i garść wspomnień zapisanych w czerwonym notesie. Co spotkało
bohaterkę? Z czego mogła być dumna? Kogo kochała całym sercem?
„Gdy zapada zmierzch, liczy się tylko miłość”. Ta
sentencja umieszczona na okładce powieści wskazuje, że jej autorka w głównej
mierze skupiła się na znaczeniu tego uczucia w życiu każdego z nas. Podczas
lektury szybko przekonałam się jednak, że nie o płomienny romans w niej chodzi,
a raczej poczucie bliskości, obecność drugiego człowieka, bycie potrzebnym,
znalezienie kogoś, kto nas zrozumie i zaakceptuje. Takie uczucia prowadziły
mnie podczas czytania do wielu refleksji, wspomnień i wzruszeń, a powieść choć
trudna, nieco smutna i dość melancholijna, okazała się dzięki nim warta
poświęconego jej czasu i zapadająca w pamięć. I rozgrzewająca, właśnie w ten
sposób, który najmocniej trafia w serca czytelniczek- powodująca uśmiech na
twarzy i wywołująca w oku łezkę.
„Czerwony notes” to zapis życia niezwykłej kobiety.
Doris spędziła na tym świecie 96 lat, w tym czasie szybko dorastając,
podejmując się wielu różnego charakteru zajęć, poznając smak sukcesu i gorycz
rozczarowania. Na kartach powieści rozpisane zostały wydarzenia niezwykłe,
mocno oddziałujące na wyobraźnię czytającego. Lundberg opisała życie bohaterki
tak, jakby zasłyszała tę historię od kogoś, kto rzeczywiście to wszystko
przeżył. Jej opisy dają do myślenia, ich obrazowość stanowi pole do popisu dla
naszej fantazji, uczuciowość i emocjonalność przypominają historię z życia
wziętą. Całość wypada bardzo przekonująco i zastanawiająco, sprawiając, że
kolejne wydarzenia z życia Doris nie pozwalają nam od tej powieści się oderwać.
Powieść czyta się bardzo dobrze i bardzo szybko, choć
zawarty w niej ciężar, raz po raz przygniatający ramiona głównej bohaterki,
sprawia, że mamy czasami chęć zrobić sobie przerwę, by i nas ta historia nie
złamała. A jednak, zaintrygowani, wciąż brniemy przez kolejne strony, by stale
się przekonywać, że życie wciąż ma dla nas kolejne próby, nowe niespodzianki i
nieoczekiwane zakończenia. Doris opowiada z pewnym dystansem, choć minione lata
nie stępiły w niej uczuć, nie pozwoliły, by emocje wyblakły. A i w nas buzują
podczas lektury, nie pozwalając na znużenie.
Powieściowe rozdziały
naprzemiennie opisują przeszłość i teraźniejszość. Obserwujemy bohaterkę w
latach jej młodości i konfrontujemy z obrazem staruszki, jaką się stała. Jej
wspomnienia, refleksje, wciąż na nowo przeżywane wydarzenia stanowią piękne
podsumowanie długiego i pełnego wrażeń życia. Życia po brzegi zapełnionego
emocjami i wzruszeniami. „Czerwony notes” to historia o tym, że nic nie zostało
nam dane na zawsze, że trzeba dawać z siebie wszystko i kochać całym sercem, bo
możemy przeżyć wiele lat, a i tak nie zawsze będzie wystarczająco. Nigdy nie
wiemy również, jakie zakończenie nas czeka. I z kim.
Przechodząc stopniowo od tego, co było do czasów
współczesnych obserwujemy proces dojrzewania głównej bohaterki i zmiany
zachodzące w jej charakterze. Życie nie było dla Doris łaskawe. Kobieta
otrzymała wiele lekcji, poddana została różnym próbom, a i nauczek jej nie
brakowało. A jednak ze wszystkiego wychodziła z podniesioną głową, każdą
porażkę przekuwała choćby w maleńki sukces. Poznawała swą wartość, zrozumiała
siłę przyjaźni i miłości, zawalczyła o siebie i najbliższych. Postać Doris
zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Stanowiła dla mnie pewien wzór, inspirację,
kojarzyła się z idealną powieściową bohaterką. Lundberg wspaniale ją
wykreowała, wpisując w jej charakter cechy tak nam znajome i tak dające do
myślenia.
Ciężko uwierzyć, że można napisać taki debiut.
Opowiadając tak prostą, ale piękną historię, tak zwyczajnym, ale dojrzałym i
pełnym zrozumienia językiem. Nie mam do tej książki żadnych zastrzeżeń i czuję
dużą wdzięczność, że powstała.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Jestem ciekawa tej książki, mam ją już od jakiegoś czasu na liście do przeczytania, więc na pewno po nią sięgnę, ale nie wiem kiedy ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie lektura tej książki była niezwykle poruszająca i zapadająca głęboko w pamięć. 😊
OdpowiedzUsuńJaka wiekowa bohaterka! Tak starzy ludzie chyba rzadko zostają bohaterami książek. Zapamiętam tytuł i postaram się przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńKurczę, początkowo myślałam, żeby nie myśleć o kupnie tej książki, ale po Twojej recenzji czuję, że koniecznie muszę ją mieć. Nie powinnam czytać tylu recenzji, bo za dużo książek chcę mieć ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Początkowo broniłam się przed tą książką. Teraz chcę nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać, brzmi super!
OdpowiedzUsuńmmorpg oyunları
OdpowiedzUsuńinstagram takipçi satın al
tiktok jeton hilesi
tiktok jeton hilesi
antalya saç ekimi
instagram takipçi satın al
ınstagram takipci satın al
metin2 pvp serverlar
instagram takipçi satın al