środa, 20 lutego 2019

Eva García Sáenz de Urturi- Cisza białego miasta [recenzja przedpremierowa]



Autor: Eva Garcia Saenz de Urturi
Tytuł: Cisza białego miasta
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 576
Gatunek: kryminał 








20 lat temu mieszkańcami Vitorii wstrząsnęły makabryczne zbrodnie. Ujęty sprawca i zakończone śledztwo sprawiły, że wydarzenia nieco zatarły się w pamięci miejscowych. Tymczasem kilka dni przed wyjściem mordercy na pierwszą przepustkę koszmar rozpoczyna się na nowo, a zabójstwa niepokojąco przypominają te sprzed lat…

Nie potrafię przypomnieć sobie zbyt wielu historii kryminalnych, które zostałyby przedstawione przy pomocy pierwszoosobowej narracji. Uwielbiam taki sposób wprowadzania czytelnika w szczegóły fabuły, a fakt, że autorka z niego skorzystała okazał się pierwszym krokiem na drodze zdobywania przez nią mojej sympatii. W tym przypadku narracja prowadzona przez głównego bohatera sprawdziła się znakomicie. Dzięki temu mamy bowiem szansę lepiej wczuć się w niekomfortową sytuację detektywa, znaleźć się bliżej niego podczas prowadzenia śledztwa, mocniej odczuć wydźwięk jego refleksji, dylematów, problemów czy wspomnień. I być może również z tego powodu, mogąc postawić się na jego miejscu, tak go polubiłam.

Fabuła powieści wydała mi się dość realistyczna, w dużej mierze za sprawą jej bohaterów. Urturi wykreowała wiarygodne, szczere i obdarzone zestawem niebagatelnych cech  charaktery. Każda z powieściowych postaci ma równe szanse, by trafić do serca czytelnika, podziałać na jego wyobraźnię czy poruszyć jego sumienie. Nie znaczy to bynajmniej, że każdy z bohaterów może pochwalić się jedynie dobrymi uczynkami czy mądrymi decyzjami. Nie. Wszystkie postacie bowiem zostały w różny sposób naznaczone przez los, a doświadczenie ukształtowały ich osobowości i sprawiły, że, niczym my sami, balansują na granicy dobra i zła.


Akcja książki, choć brutalna, zaskakująca i dramatyczna pozwoliła mi jednak doszukać się w niej pewnej dozy realizmu. Nie da się ukryć, że książkowe zbrodnie popełniane są w całkiem wyszukany sposób, a ich sprawca charakteryzuje się dużą przebiegłością, zdolnością do manipulacji i genialnym umysłem. Mimo to jednak motywy, którymi się kieruje, osnuły fabułę mgiełką autentyczności. Podążając za śledczymi i wraz z nimi odkrywając kolejne karty, potrafiłam poczuć w stosunku do sprawcy żywe emocje, niekoniecznie negatywne. Nutę wiarygodności wprowadza także ukazanie codzienności detektywów- ich potrzeb, pragnień, marzeń.

„Cisza białego miasta” to książka bardzo rzeczowa, wspaniale dopracowana, dogłębnie przemyślana i pięknie napisana. Po zakończeniu lektury mogę śmiało powiedzieć, że doszukałam się w niej wszystkich tych elementów, jakie uważam za obowiązkowe w dobrych pozycjach kryminalnych. Fabułę zbudowano wokół intrygujących wydarzeń, których początki sięgają wielu lat wstecz. Strony powieści pokryte zostały sekretami, kłamstwami i przemilczeniami, rozbudzającymi u czytelnika ciekawość i skupiającymi nieprzerwanie jego uwagę. Teraźniejszość została umiejętnie uzupełniona przeszłością, a te dwie płaszczyzny czasowe świetnie się przeplatają i podsycają emocje. Zbrodnie są niebanalne, zastanawiające, budzące zainteresowanie. Śledztwo jest szczegółowe i poprowadzone przez znakomitych detektywów, którzy mimo wszystko pozostają tylko ludźmi. A osoba sprawcy intryguje, a może nawet trochę imponuje- inteligencją i przenikliwością.

Autorka stworzyła również nieszablonowe tło dla opisywanych wydarzeń. Urturi nie zaproponowała jedynie  oprawy dla rozgrywającej się fabuły. Nie przedstawiła płaskiej scenerii ze sztucznym wystrojem. Tło bowiem stanowi wartość samą w sobie. To zaproszenie do niezwykłego świata, na który składa się tradycja, kultura, religia, kulinaria, muzyka, obyczaje. Te elementy tworzą niebagatelną całość, z jednej strony stanowiącą oprawę dla przedstawianych zbrodni, z drugiej zaś intrygujący i skupiający uwagę dodatek do całości.

„Cisza białego miasta” to angażujący i zajmujący kryminał, wprowadzający do mrocznego świata literatury powiew świeżości i egzotyki. To książka niezwykle dopracowana, zwracająca uwagę czytelnika na fakt, że każdy szczegół może mieć znaczenie. Niecierpliwie czekam na kolejną część trylogii.  

Za przesłanie książki do recenzji dziękuję Agencji Business & Culture.

7 komentarzy:

  1. Wiem, że wiele osób ją poleca, ale nie wiem, czy to książka dla mnie :)
    Pozdrawiam, Eli z https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się ta książka spodobała. W końcu dostałam zawiłą zagadkę z mnóstwem tropów i niewiadomych. Jestem ciekawa, co wydarzy się w drugim tomie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę książkę, już się nie mogę doczekać kolejnego tomu;) Zwłaszcza te morderstwa rytualne, dawno nie czytałam tak dobrego kryminału, który nie opiera się na wyświechtanych schematach;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz więcej dobrych recenzji tej książki, kusi mnie do tego, by po nią sięgnąć. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele słyszałam o tej książce ale jak na razie nie jestem do niej przekonana :) pozdrawiam i zapraszam do siebie www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com P. S. Zostaje u ciebie na dłużej jako obserwator

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogromnie mi się ta książka podobała, więc również czekam na kontynuację. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapisuję tytuł! Koniecznie muszę przeczytać tę książkę ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

Kochani, jest mi niezmiernie miło gościć Was na mojej stronie :) Bardzo chętnie zajrzałabym do każdego, dlatego proszę, zostawcie kilka słów, które naprowadzą mnie na Wasz trop :)