Tytuł: Winni jesteśmy wszyscy
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 391
Gatunek: kryminał
Gdy przeszłość nie pozwala ci zapomnieć, masz tylko
jedno wyjście. Wrócić tam, gdzie wszystko się zaczęło…
Choć miałam przyjemność przeczytać kilka naprawdę
dobrych polskich kryminałów i thrillerów, wciąż podchodzę do nich z niemałym
dystansem i pewną dozą nieufności. Nie jestem bowiem pewna, czy więcej było
jednak miłych niespodzianek czy sporych rozczarowań. Z wielką przyjemnością
komunikuję zatem, że „Winni jesteśmy wszyscy” zdecydowanie zalicza się do tych
pozytywnie zaskakujących tytułów. Co więcej, nie mam tej książce nic do
zarzucenia, ale pozwólcie, że zacznę od początku.
Już pierwsze rozdziały powieści pozwalają sądzić, że
przed czytelnikiem wiele atrakcji. Akcja rozpoczyna się bez zbędnych wstępów,
kolejne wydarzenia rozgrywają się szybko, a rozwój fabuły zaskakuje. Właśnie za
to uwielbiam książki kryminalne i thrillery- za to uczucie, że za każdym razem
mogę zostać na nowo zaskoczona. A Szczygielski niespodzianek w tym tytule nie
pożałował, igrając ze mną, bawiąc się w kotka i myszkę oraz chętnie wyciągając
z rękawa następne asy.
„Winni jesteśmy wszyscy” to dokładnie taki tytuł,
jakiego potrzebowałam. Stanowiący nie tylko świetną rozrywkę, ale pozwalający
również na zaangażowanie i skupienie myśli błądzących akurat po nieprzyjemnych
rejonach. To wspaniała, magnetyzująca mrokiem mieszanka, w której nic nie jest
takie, jakie się wydaje. W tym tytule nie brakuje kontrastów- dobro przenika
się ze złem, a subtelność i wrażliwość są spychane na drugi plan przez
brutalność, agresję i żądzę pieniądza. Niczym w prawdziwym życiu, niczego nie
można zaplanować i niczego nie można być pewnym.
Nowa książka Szczygielskiego to świetny kryminał, w
którym autorowi znakomicie udało się połączyć wszystkie elementy
charakterystyczne dla tego gatunku. Dobrze przemyślna, zaplanowana i
dopracowana fabuła nie pozwala oderwać się od historii. Rozwój akcji sprawia,
że po prostu nie ma się chęci odkładać powieści, aż do rozwikłania wszystkich
zagadek. Tajemnice i sekrety z przeszłości niecierpliwie pchają się na światło
dzienne, a trupy upchane w szafie zaczynają się panoszyć tam, gdzie na pewno
nie są mile widziane. W tym wszystkim znalazło się także miejsce dla
wartościowych i autentycznych postaci, będących dobrym uzupełnieniem dla
całości. Co więcej, Szczygielski dodatkowo wzbogaca treść książki i jej przekaz
o istotne wątki obyczajowe, dające do myślenia i wstrząsające czytelnikiem.
W tym miejscu muszę też wspomnieć o bardzo dobrym
stylu autora. Mimo że książka nie opowiada o rzeczach lekkich i przyjemnych, to
przyjazna czytelnikowi narracja pozwala zagłębiać się w treść powieści
wyjątkowo szybko i sympatycznie. Szczygielski ma wypracowany styl, nieco
dowcipny i ironiczny, momentami wykorzystujący lekko kąśliwe stwierdzenia. Bardzo
przypadła mi do gustu taka forma wprowadzenia w treść.
„Winni jesteśmy wszyscy” to książka, którą z przyjemnością postawię i pozostawię na swej półce. Choć często mam wiele uwag w sprawie kryminalnych tytułów, to tym razem nie chcę i nie potrafię się przyczepić. Uwierzcie mi, jest dobrze.
Więcej podobnych tytułów możecie znaleźć w księgarni internetowej selkar.pl.
Na pewno będę czytała tę książkę.
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę intrygująco :)
OdpowiedzUsuń